PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=338318}
7,9 34 155
ocen
7,9 10 1 34155
7,2 17
ocen krytyków
Pora umierać
powrót do forum filmu Pora umierać

Nie gustuje w tandetnym kinie. Bardzo lubię kino ambitne, ale temu filmowi do takiego brakuje wiele. Film jest depresyjny, przygnębiający i smutny. Ale nie w tym rzecz. Problem w tym, że tak nudnego filmu dawno nie widziałem. Nie wiem skąd te zachwyty. Słaby scenariusz i zupełnie bezsensowne zakończenie. Kobieta nienawidzi dzieciarni z ośrodka, a potem przepisuje na nich dom i sprowadza sobie znienawidzone bachory pod własny dach. Gdzie tu sens ?? Jeśli wprowadzono już taki wątek to powinien on być o wiele szerszy. Monologi głównej bohaterki bardzo sztuczne. Kino powinno działać przede wszystkim na intelekt, a to działa tylko i wyłącznie na emocje. Jedynym co ratuje ten film to Danuta Szaflarska i niezłe zdjęcia, ale to za mało. Może mi się wydaje, ale dźwięk w filmie był fatalny. Plus za podjęcie trudnego tematu, ale duży minus za jego przedstawienie. Nie polecam filmu...

ocenił(a) film na 10
oline

Owszem, film bardzo nudny jednak wart jest spędzenia czasu przed telewizorem . Jest piękny , wzruszający i przyznam szczerze że przez niego wpadłam w doła nie mam pojęcia czy to dobrze czy nie . Jest dość późna godzina jak dla mnie , ale nie mogłam się powstrzymać aby tu nie zaglądnąć . Czytałam poprzednie opinie i zgadzam się z nimi , film został zbyt późno puszczony. Nic tam takiego nie było aby go puszczać tak późno a młodzież powinna go oglądnąć - moje osobiste zdanie , bo może się czegoś nauczą ( nauczymy ) od tej starej , samotnej kobiety z psem.
Jak dla mnie film dobry .

( nie wiem czy to co napisałam ma sens (późno). Idę spać - dobranoc ! :)

ocenił(a) film na 7
azialaxD

nie rozumiem zatem twojej oceny film dobry=7, a 10 to arcydzieło
ja uważam, że film jest dobry, więc wystawiam ocenę odpowiednią do skali
pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
oline

Nigdzie w filmie nie jest powiedziane, że Aniela nienawidzi tych dzieci. Owszem zgryźliwie nieco komentuje ich grę na instrumentach i przegania ich z huśtawki, ale z drugiej strony z uśmiechem podpatruje ich zabawy i z ciekawością i czułością rozmawia z chłopcem, który się do niej włamuje...

Scenariusz jest właśnie bardzo spójny a postać pani Anieli psychologicznie bardzo prawdziwa i świetnie zagrana. Do tego piękna muzyka i jak zwykle u Kędzierzawskiej świetne zdjęcia. Monologi były według mnie bardzo naturalne. Mam w rodzinie starszych ludzi, także takich, którzy mają problemy z pamięcią i są posiadaczami psów takich jak Filadelfia i zapewniam Cię, że tak właśnie mówią, monologizują, traktują psa jak żywą istotę i zastanawiają się "po co tutaj przyszli?" albo po raz tysięczny opowiadają jakąś historyjkę, którą wszyscy już słyszeli.
Oglądając ten film ani przez chwilę nie czułem fałszu, sztuczności, poczucia, że oglądam coś wymyślonego.
A końcowa scena to już mistrzostwo: genialne zachowanie psa i re-we-la-cyj-na gra dziecka, które powoli zaczyna rozumieć, że chyba coś się stało...
I jeszcze jedno: pies był świetnie poprowadzony. Dawno nie było w polskim kinie tak dobrze grającego psa (bo do świetnie grających dzieci Kędzierzawska już nas przyzwyczaiła a pani Szaflarska jest w tym filmie klasą samą w sobie...).

A do przedmówców mam na przyszłość prośbę o zaznaczanie w temacie postów, że będą spojlery bo jeśli ktoś nie widział jeszcze filmu a przeczyta Wasze wypowiedzi pozna kilka istotnych szczegołów fabuły !!!

ocenił(a) film na 10
martinezowiec

Hmm jedyne co było fałszywe w tym filmie to płacz tego grubego dziecka .

ocenił(a) film na 8
martinezowiec

Rzeczywiście, pies świetnie wypadł w tym filmie, wręcz można by go nazwać zwierzęcym aktorem.

A taka babcia jak we filmie, to u mnie kiedyś niedawno mieszkała na klatce. Niemal tak samo się zachowywała (przedwojenne dobre wychowanie), też miała psa, też miała swoje problemy rodzinne, była dla wszystkich dobra. Niestety już nie żyje...

guerrero

Specjalnie weszłam na strone o tym filmie, aby napisać o genialnej roli psa....a tu widze,że nie jestem oryginalna;-)No więc aby się nie powtarzać napiszę tylko, że bez pieska, który był emocjonalnym przekaźnikiem uczuć głównej bohaterki, film nie byłby tak czarujący.
A tak poza tym to przyznaje ,były w tym filmie momenty zwyczajnie nudne,ale mimo wszystko film wart uwagi!

matylde

przyznam na początku z trudem to oglądałam. Ale jakoś dotrwałam do końca :) Chyba ze względu na pieska ( mój kot ma takie same imię ). Taki pies to skarb ... :) film nie jest zły. Taki troche o niczym. Końcowe dni pewnej staruszki ... Ale piękne zdjęcia. Piękno pokazane w starszej osobie, zwierzętach , roślinności i innych rzeczach. Jednak co czarno- białe to nie kolorowe :D:D:D

wiola545

"Taki troche o niczym. Końcowe dni pewnej staruszki ..."
O niczym?!
Samotność, zanik tradycji, wspomnienia, zdrada przez najbliższych, szerzący sie materializm, brak szacunku i pokory, to wszystko nazywa się nic? Obym nie dożyła czasów, w których człowiek zatraci resztki humanizmu:/

ocenił(a) film na 8
Mastea

Rzeczywiście, to przerażające, że kobiecy orgazm to jest kinowe "coś", a spór pokoleniowy, wybitne przedstawienie upływu czasu i zmian zachodzących w ludziach to "nic". Nie rozumiem jak to kino można nazwać łatwym. Film jest bardzo ambitny, ale też przekazowy. Ja też lubię ambitne kino, a to jest ambitne, ale przekazane w zrozumiały i piękny sposób. To kino absolutnie dla każdego.

użytkownik usunięty
Mastea

Mądre słowa, wybitny film.

użytkownik usunięty
wiola545

Przepraszam całą w miare świadomą społeczność filmwebu


wiola545 ------> "Chyba ze względu na pieska ( mój kot ma takie same imię ). Taki pies to skarb " ... "film Taki troche o niczym"

jesteś głupia

ocenił(a) film na 8

Film o niczym?! O zgrozo. Poczułam się urażona tą wypowiedzią. Film jest piękny, wzruszający i ma w sobie ogromne przesłanie. Proponuję obejrzeć go raz jeszcze, zwracając tym razem swoją uwagę, nie tylko na grę psiaka (genialnego, swoją drogą), bo być może skupiając się na nim, nie zauważyłaś prawdziwego sensu filmu (chociaż wydaje mi się to niemalże niemożliwe, bo przekaz wydawał mi się w miarę jasny i przejrzysty). A jeżeli jednak nie jesteś w stanie z uwagą obejrzeć filmu i obiektywnie go ocenić, to proszę - po prostu się nie wypowiadaj. Jestem w stanie przyjąć krytykę, nawet filmu, który bardzo mi się podoba, bo jak powszechnie wiadomo bywają gusta i guściki, ale nie zniosę arogancji.

za pare lat obejrze znowu jak będe starsza
i porównam moje wypowiedzi
co lata to inne myślenie o pewnych rzeczach, w sumie na odbiór podobnych filmów wpływają również doświadczenia z życia. Po tych 2 latach inaczej się patrzy na różne sprawy i teraz mam inne zdanie na temat tego filmu.

jesteś głupia - wiem, nie trzeba tego pisać ...

ocenił(a) film na 10
wiola545

Wiesz? beznadziejny ten twoj komentarz, wlasciwie sama sie pograzylas. co mnie i reszte filmwebowiczow obchodzi twoj kot hmmm? niewiele.
ten smutny komentarz drodzy panstwo pokazuje tylko , ze fil ten przez "masowke" odbierany jest za mierne "cos o niczym". milej pani od kotka gratuluje gustu i lacze sie w bolu.

vek

miałam wtedy 13 - 14 lat
to tylko świadczy o tym , że takie filmy nie są ciekawe dla ludzi nie znających tematu, dla mnie wtedy był to nudny film, w sumie o niczym
teraz postrzegam film inaczej, za pare lat pewnie będe mieć inne zdanie
zresztą wolny kraj, wolność słowa, mogę pisać co mi się podoba, nawet o zwierzakach, ale Wam nikt nie daje prawa obrażać ludzi publicznie. Dziękuje

ocenił(a) film na 9
wiola545

Raczej nikt nie spodziewa się tego, że recenzentką takiego filmu jest 13-14 latka. Może dlatego tak emocjonalna reakcja osób, które nie zauważyły, że film ocenia osoba, patrząca na niego z perspektywy grających w filmie dzieci. Oczywiście, szacunek wielki dla ciebie. Dlatego, że wytrawałaś do końca i dlatego, że zechciałaś się podzielić opinią osoby, dla której w chwili obecnej te najwazniejsze filmy to Zmierzch, Harry Potter czy 8 mila. To trudny film w odbiorze, nawet dla wielu dorosłych. Linia kontaktu emocjonalnego z widzem jest w nim jednak bardzo rozbudowana. Nawet, gdyby tą najwazniejszą dla ciebie w tym filmie była ta, której narratorem była Filadelfia, czy nawet sam ascetyczny obraz ograniczony do monochromatyzmu - nie zmienia to faktu, że jeśli ktoś obraźliwie Cię za to potraktuje - tak naprawde, to jemu a nie tobie nie udało się nawiązać kontaktu z tym, co w filmie było najistotniejsze. Goraco pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
wiola545

Cieszę się, ze zdobyłaś się na odwagę opisania swoich odczuć mając 14 lat a jeszcze bardziej cieszy mnie, że sięgnęłaś po ten film zamiast np grać w Angry Birdsy. Nie twierdzę też jednocześnie, że filmy typu Harry Potter czy Galerianki są dla Ciebie nieodpowiednie (sama wiesz najlepiej co jest dobre a co nie, z niewielką podpowiedzią swoich rodziców). Każdy czas w życiu rządzi się swoimi prawami i jest w nim miejsce na odpowiednie filmy, które, jak zresztą sama zauważyłaś można ocenić całkiem inaczej po upływie kilku lat. Jestem pod wrażeniem Twojej dojrzałości i umiejętności otwartego mówienia. Pzdr i polecam "Hotel Marigold" - być może inaczej nakręcony film o starszych ludziach pozwoli Ci zrozumieć więcej, bo przecież nie musimy być wszyscy starcami żeby oglądać o nich filmy.

martinezowiec

nawet te szczegóły nie popsują mi przyjemności oglądania, jak w końcu wezmę się za ten film:)

oline

OK, tobie się nie podobał. Mnie natomiast ogromnie. I film PORUSZA BARDZO WAŻNY TEMAT. Jest o życiu, o jego sensie, o tym jak potrafi zawieść, że aż czasami się wydaje nic tylko samemu się wpakować do trumny - ale nie ma większej głupoty niż takie myślenie. Dla mnie film genialny. A jeżeli ktoś nie rozumie a chce zrozumiec niech oglądnie 2 razy po prostu.

ocenił(a) film na 8
arcadia33

Zgadzam się z Tobą i aż wstyd mi za takich ludzi jak założyciel tego tematu.
Film piękny.
I niestety prawdziwy, ale nie wszyscy lubią filmy o realnym życiu.

ocenił(a) film na 9
Nienormalna05

Cudowny film! Założyciel tego tematu zrozumie go jak będzie miał tyle lat co bohaterka.

ocenił(a) film na 1
oline

Oline! zgadzam sie z Toba w 100% ten film jest po prostu .............NUDNY !!!!!!!!!!!! nie jest zadnym dzielem sztuki, to zenada ze ludzie tak mysla. Oczywiscie, sa rozne gusta, ale jak taka wypocine mozna nazwac dzielem sztuki , ludzie bojcie sie Boga! pomysl filmu moze i dobry, niektore dialogi swietne, i aktorka super... z tym sie zgodze. ale rezyserka tworczym podejsciem sie nie popisala! !! czybysmy byli az tak nudnym spoleczenstwem ze nawet w kinie nuda nam nie przeszkadza? ?? ? :(

ocenił(a) film na 8
impossibleriddle

Nudność o której pewne osoby piszą to duży atut filmu. Właśnie o to chodzi. A jaka jest starość głównej bohaterki? Przemija, trwa, lekko upływa. Kędzierzawska to bardzo dobra reżyserka. Mało kim Polskie kino może się pochwalić. Jej filmy są czułe, tak jak "Pora umierać" Sam tytuł - słowo PORA, taka sama pora jak w "ludzie Boga" o tym filmie też przecież można powiedzieć powierzchownie, że jest nudny, ale on jest w tym znaczeniu nudności, nudny z założenia!

ocenił(a) film na 10
oline

fakt. nie jest to film z wartką akcją, ale! to jego zaleta. nic nie dzieje się za szybko, i nawet mało wymagający widz może dostrzec wszystko co ważne, a przynajmniej wiele... po pierwsze fabuła - nie jest banalna. po drugie detale - piękne sceny i muzyka, którymi trzeba się tutaj delektować.

ocenił(a) film na 10
oline

nie dorosłeś, cymbale.

ocenił(a) film na 8
oline

To co mówisz zdaje się mieć sens i ok - ja to kupuję, choć mnie się film podobał. Nie dziwi mnie zaglądając tu często odmienny pogląd na temat jakiegoś filmu, a jeśli idzie w parze z logicznym uzasadnieniem - tym lepiej. Kwestię roli psa jako znakomitego łącznika ze światem głównej bohaterki wolałabym zostawić na bok:) Zastanawiam się jednak, czy nie jest tak, że drażniło Cię od początku zachowanie i kreacja jaką stworzyła Szaflarska? Bo może dlatego że starsza pani jest irytująca i denerwująca (a niestety starsze pokolenie zazwyczaj takie jest), nie sposób obdarzyć ją sympatią (jak np bohatera filmu "Nazywam się Khan") i można zaliczyć tzw falstart przy oglądaniu filmu. Co do efektów dźwiękowych przyznam się, że nie zwróciłam na nie większej uwagi, a co do autentyczności dialogów - myślę że można mówić niemalże o odwzorowaniu kartograficznym z dokładnością do mm przeniesionym na ekran:)

ocenił(a) film na 8
oline

A nie pomyślałeś, że film jest w taki sposób przedstawiony, bo takie jest zazwyczaj życie starszych osób? Mam dziadków w sędziwym już wieku i są trochę jak bohaterka filmu. Jak dla mnie jest wzruszający i prawdziwy. Za to go cenię.

ocenił(a) film na 8
oline

Nie prawda, według mnie to bardzo dobry film. Pierwszy raz oglądałem go mając 13,14 lat, i wtedy jeszcze nie bardzo go doceniłem, ale dziś w nocy oglądałem go (niestety nie do końca bo przysnąłem,ale z 80 %). Mimo, że ukazane jest w nim życie i punkt widzenia 90 letniej babci, to ja mając 19 lat mam sporo wspólnych cech z główną postacią i sądzę, że dotyczy to dużej części ludzi. Monologi są naturalne, pani Aniela w świetny sposób zapełnia sobie codzienną monotonnię małymi sprawunkami, takimi jak rozmowa z suczką, sączenie nalewki, sentymentalne wspominanie (wydaje się, że była osobą o lekko introwertycznej osobowości, romantyczką, ale jednocześnie było w niej dużo pretensji do świata i ludzi. była też wykształcona i inteligentna) podglądanie sąsiadów, zgryźliwe komentowanie ich zachowań, z dużą dozą zgryźliwości. Bardzo podobały mi się sceny, w których dzwonił telefon, i ona biegała z nadzieją że zdąży, ale prawie zawsze jej się nie udawało dotrzeć na czas, zabawne to było ;) Albo gdy pojechała po tej swojej wnuczce.. Należało jej się, bo była tępym, grubym dzieckiem który myśli tylko o jedzeniu i nie zależy jej w ogóle na babci (nie mówię tu o aktorce, tylko o jej roli, bo swoją drogą młoda zagrała to świetnie).
Jedyne z czym się zgodzę to sprawa udźwiękowienia. Nie wiem czy było to celowe, nawet jeśli, to jest to duży ''-'' dla filmu. Już ktoś kiedyś wspominał, że filmu nie da się obejrzeć bez ciągłego regulowania głośności, pies za często i za głośno szczekał, a w między czasie Aniela coś mówiła i naprawdę sporo tekstu umknęło mej uwadze.
A, i oczywiście zdjęcia świetne ;) Oglądałem tylko 2 filmy Doroty Kędzieżawskiej, prócz ''Pora umierać'' jeszcze ''Wrony''. W obu filmach ścieżka dźwiękowa nie była zbyt różnorodna, ale to też plus, ponieważ lepiej mało a dobrze, niż dużo i źle.
Daję wysoką notę

ocenił(a) film na 9
oline

Był przeuroczy! Nie wiem czego chciałeś/łaś od filmu, który miał opowiadać o życiu starczego człowieka. Czy życie naszych dziadków i babć obfituje wg ciebie w fajerwerki i fanfary? A to, że ktoś na coś zrzędzi nie oznacza od razu, że tego nienawidzi, jak to było w przypadku dzieci z "Syberii". Pani Aniela gderała i podglądała sąsiadów dla rozrywki!
Kreacja głównej bohaterki jest cudowna! Film pokazuje smutne realia życia starszej Pani, która nie jest odosobnionym przypadkiem w problemach z jakimi musiała się zmagać. Wiadomo, że jesień życia może wydawać się nudna, ale to już w naszej gestii by ją sobie ubarwić ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones