Hej, ciekawi mnie jaki wpływ na ocenę filmu mają wszelakie "odchyły" psychiczne widzów.
Osobiście zmagając się z chad i mając do czynienia z osobami z ocd film oglądało się świetnie w wielkiej mierze przez bardzo zgrabne i trafne ukazanie życia od tej strony. Pomijając świetne dialogi potrafiłem wyłapać bardzo subtelne gesty/zachowania tak bardzo mi znajome, które dla osoby niewtajemniczonej mogą się wydawać czymś zwykłym lub bezpodstawnym.
Peace :)
- W szpitalu stwierdzili, że cierpię na...
- Zaburzenie dwubiegunowe.
- Tak, chwiejność nastrojów, potęgowaną przez stres, który na szczęście zdarza się rzadko.
Określenie CHADu "chwiejnością nastrojów" to mniej więcej jak powiedzenie, że Hitler był niegrzecznym chłopcem.
Wat?
Gdybym miał któremukolwiek ze znajomych wytłumaczyć na co choruję, też bym to tak nazwał. lol. Czyż poruszania sie punktu od jednego kranca danego przedzialu do drugiego nie można nazwać potocznie chwianie/wahaniem się?
Ale już rozumiem, grammar nazi. To dopiero bolesna choroba, co?
Kpij sobie, ale to jest maksymalne upraszczanie choroby. Chwiejność nastrojów to można mieć mając zaburzenia osobowości albo problemy hormonalne.
Chwiejność nastrojów może mieć kobieta w ciąży. Zgadzam się, że to za duże uproszczenie.