Bądźcie tak uprzejmi i wytłumaczcie mi, co w nim takiego jest? Scenariusz - oklepany. Teksty
słabe, jedynie początek był niczego sobie. O grze aktorów nie wspomnę, była tak beznadziejna, że
w niektórych momentach aż się śmiałam. No i na tym temat humoru by się kończył... Myślałam, że
może to jest jakaś parodia tych wszystkich "gangsterskich" komedii. Jednak nie wydaję mi się...
zasługuję na 1 gwiazdkę i tyle też dam. Może coś przeoczyłam?
Za samą grę Karoliny Rosińskiej grzech dać więcej niż 5/10. Chrystusie, co za drewno...
Po obejrzeniu filmu miałem dać 5, może 6, ale dałem 8/10, głównie ze względu na Brylanta. No mistrz w swojej roli :D.
Nie jest to film najwyższych lotów ,ale jest jednym z najlepszym polskich filmów taka smutna prawda daje mu 7/10 ,bo trochę się nawet uśmiałem.
Przeoczyłeś ? chłopie ty przeoczasz wszystko. Powinieneś nakręcić taką komedie, że wszystkim nam tutaj widzom by kopary opadły. Dlaczego tego nie zrobisz ?
Jeżeli jesteś z pokolenia gimbosieciotrolli, niestety śmiem omieszkać, że takie poczucie humoru do ciebie nie trafi, skoro 'gunwo' jest przecież takie śmieszne... Kiler, chłopaki nie płaczą, poranek kojota to jedne z lepszych komedii polskiej produkcji. Za czasów kiedy to była świeżynka, każdego bawiły owe filmy do łez, ba moge przyznać, że do dzisiaj mnie śmieszą, a wszystkie testosterony, ciacha, kac wawy ( w sumie to sie nie liczy jako film ), lajdis, disco polo, czy inne śmieci z Karolakiem to dno. Dlatego wydaje mi się, że przeoczyłaś lata 90 , co najprościej wyjaśnia, że masz jakies 12-15 lat.
To grzech w ogóle porównywać "chłopaki nie płaczą" do tego czegoś. To jest właśnie najlepsza polska komedia, a w "poranku kojota" nie ma nic zabawnego, bliżej właśnie mu do ostatnich produkcji. Tutaj dla mnie poczucie humoru to dno, jakaś nieudana parodia żartu, to było żenujące, a nie śmieszne.
Wyrażam swoje zdanie, nie ma się co spinać i próbować obrazić innych, to chyba po to jest ten portal. O gunwie nie słyszałam, więc nie ocenię czy mnie bawi, ale skoro ty masz tak rozległą wiedzę to chyba należysz do tego przedziału wiekowego. Właściwie można tak wnioskować po samej treści wypowiedzi niestety. A jeśli 91 w nicku to data urodzenia to naprawdę, współczuję.
Nie ma się co przejmować. Po prostu nie wszyscy dorośli do tego, żeby zrozumieć, że ich ulubiony film może się komuś nie podobać. Najbardziej mnie wkurzają komentarze typu: " jak ci się nie podobał, to jesteś gimbusem" itd. Kurde, ile musi minąć lat, żeby ludzie wyluzowali? Każdy miłośnik jakiegoś filmu, nie chodzi nawet o Poranek..., ale o każdy film, odbiera każdą krytykę swojego faworyta jako atak na siebie, bo to oznacza, że jego gust "gryzie się" z gustem innego człowieka, jest więc zobowiązany bronić go do ostatka. A wystarczy tylko refleksja, że każdy jest inny i odrobina wyobraźni, żeby sobie to uświadomić.
Jak dla mnie film przeciętny, żadne objawienie, ale nadaje się do rozładowania napięcia i odstresowania. Niestety gra Rosińskiej mnie osłabia. Dziewczyna ładna, owszem, ale to wszystko. Jak ktoś wcześniej zauważył, strasznie "drewniana". Co prawda nie oceniłem, jak Ty na 2, ale szanuję to i tyle. ;)