Film z gatunku horror, ale nie jest to taki typowy horror jakiego się spodziewałem. Jestem wybredny w kwestii horrorów, ale to tylko dlatego, że fascynuje mnie w horrorach to,
jak potrafią zbudować strach czerpać z samej oprawie audio, budowie scen i napięć, ruchów kamer, ujęciami i takimi szczegółami zamiast zasłaniać się głupotami w formie
scen, gdzie wychodzą jakieś zmierdzone postacie ze ścian lub chodzą po sufitach, itp. Dlatego właśnie nie polecam tego tytułu, bo według mnie jest to horror bezpłciowy, nie
posiadający w sumie niczego porywającego ani chwytającego, co by potrafiło nieźle przestraszyć widza. 5/10. Nie zmienia to faktu, że komuś innemu może akurat ten film się
podobać i sprawiać, że będzie wystraszony do bladości.
Zgadzam się, film niby spoko aczkolwiek nie straszy jak powinien> Te "stwory"/"zjawy" czy jak to nazwać, sztuczne do bólu, gdyby ich nie było i ktoś postarałby się zbudować napięcie ruchami kamer, światłem itp. film mółby być na prawde fajny:) Niestety film przekąbinowany jak "Nie bój się ciemności":(
To w każdej części te Rollinsy? :P
No w dwójce taka rodzinka farmera Rollinsów :P
No a tak to film nie straszny :P
Tylko śmieszny :D