Moim zdaniem warto obejrzeć dla ogromnej ilości teraz dobrze nam znanych aktorów ale nic więcej. Mianowanie tego filmu arcydziełem to ogromna przesada. Po prostu całkiem przyjemnie się go ogląda mimo całej tej przemocy, które jednak nadaje filmowi całkiem innego wydźwięku. Dobrego wydźwięku. Scena przesłuchania ojca - mega, strzelanina w końcówce - mega. Ale filmu nie robi się dla 2-3 scen. Polecam ale bez przesadyzmu.