Żyjemy w świecie, gdzie rządy wsadzają więcej ludzi do więzień niż kiedykolwiek; gdzie ludzie boją się, że ich dzieci zostaną napadnięte, jeśli wyjdą na
zewnątrz. Równocześnie nigdy nie było tak mało zabójstw, gwałtów, włamań i innych ciężkich przestępstw (polecam artykuł poniżej). Myślę, że to jeden
z tych filmów, które potrafią wzbudzić w człowieku paranoję i przekonanie, że przestępców powinno się zabijać na miejscu.
Film trzyma w napięciu i jest momentami zaskakujący, ale jego ogólny przekaz (szczególnie końcówki): wymordujmy wszystkich przestępców, byśmy
mogli spokojnie obejrzeć koncert naszej córki zamiast na dvd, jest płytki i odpowiada naszym najniższym instynktom. Już nie wspominając, o tym, jak
bardzo końcówka jest naciągana :)
http://www.economist.com/news/briefing/21582041-rich-world-seeing-less-and-less- crime-even-face-high-unemployment-and-economic
No niestety, mam podobne odczucia. Film stara się przekonać nas, ze prawo jest chore (to akurat prawda) i że najlepiej gdyby wszystkich od razu zabijać. OK, system jest niedoskonały, ale czy zabijanie uczyni go lepszym? Wątpię. Zapewne calość podoba się zwolennikom kary śmierci, posiadania broni i osobom, które uważają, że zemsta cokolwiek w życiu rozwiązuje. Ponieważ nie są to moje przekonania, trudno bylo mi kibicować bohaterowi. Zwłaszcza po sytuacji z córką Nicka.
Jeżeli potraktuje się ten film jedynie jako thriller "do obejrzenia" to jest on całkiem znośny. Mimo wszystko jednak nie potrafilam kibicować bohaterowi. Gdyby sam z siebie chcial cos udodownić, moglabym to uszanować. Natomiast on zdecydowal sobie za innych. Zamienił się w przestępcę i psychopatę, żeby uswiadomić swoje racje - tylko, ze przy okazji poświęcił sporo niewinnych osób. Nikt nie pytał jego ofiar, czy mają ochotę brać udzial w jego próbie zmiany poglądów reszty świata. A to juz spora niekonsekwencja. Przecież w ramach przekonywania świata, ze należy mordować przestępcow bo do ostatniego oddechu będą groźni i będą zabiijać niewinnych ludzi, zostali poświęceni właśnie niewinni ludzie - to akcja przeciwstawna. Skoro przestępca nigdy się nie zmieni i zły czlowiek umrze zly - jakim cudem czlowiek dobry specjalnie zmienil się w złego? przemiana jednak działa, ale tylko w jedną strone? Takze cala ta argumentacja jest nielogiczna. No to trzeba bylo dać na koniec śliczną dziewczynkę na szkolnym przedstawieniu kontra dziewczynkę która nie żyje. Skojrzayło mi się to z metodą działania podczas procesu, gdy skazanie kogoś na śmierć motywuje się pokazywaniem fotek ofiar. Jakby jedna śmierć miala w psychice cofnąć drugą?
Sama wartośc thrillera jako thrillera dla mnie również jest niewielka, ponieważ już po 20 minutach zaczęłam dłubać w komputerze.
"Zamienił się w przestępcę i psychopatę, żeby uswiadomić swoje racje" - hallo , gdzie TY mieszkasz ??
"Równocześnie nigdy nie było tak mało zabójstw, gwałtów, włamań i innych ciężkich przestępstw" - co dobrze jest ze spadło w % ?? - życze powodzenia jeśli kogoś z Twojego otoczenia zgwałcą albo zabiją
ten film pokazuje do czego jest zdolny człowiek w ostateczności - gdy juz nic mu nie zostalo
jestescie gimbaza czy co ? widzielisci kiedys polski film - symetria ??
u nas - w polsce - to ze jestescie dobrymi obywatelami to nic - macie tytul prof. doktora itp to nic -
zwykły przypadek i jestescie nikim - jak ten koles z filmu - zwykłym szambem - co robicie ??? - godzicie sie z rzeczywistoscia ?? piszecie listy do prezydenta o ułaskawienie ??
dlatego tak dla wymordowania wszystkich po**, trynkiewicz itp
moze i nie humanitarne ale co tam - lepiej zyc w swiecie z zasadami - moze i chorymi (zabic gejow, pedofilow, innych zbokow) niz w swiecie typu ala grodzka, konczita i biedron
Strasznie agresywna wypowiedź, ale co mi tam, odpowiem. Skoro podobają ci się poglądy autora, czemu dałes filmowi 2?
jak za co ? zlo wygralo w tym filmie
papuga co dzialala tylko na swoja korzyść zwycięża , a biedny pokrzywdzony - no dobra zabil ta inna adwokat blondyne- co ma ?? - nic
co ?
no prosze Cie
zabije ci ktos rodzine - wszystko co masz , papuga cie wyj*bie, zloczyncy na wolnosci ,potem ty jestes ten zly bo szukasz sprawiedliwosci , giniesz po nierownej walce system vs ty , papuga ma kase rodzine i moze status wyzszy jak na poczatku , czego nie rozumiesz w tym filmie ?
Też miałam takie odczucie po filmie no bo mimo ,że zabijał tych ludzi to on jedyny próbował coś zrobić z systemem.
Kiedy on właśnie próbował udowodnić im, ze nawet dożywocie nic nie da, że jedyną opcją jest zabicie.
Może po prostu nie zrozumiałam dokładnie filmu. Obejrzę go jeszcze raz i może będę mogła się bardziej skoncentrować.
gówno prawda on nie miałby nic przeciwko jakby oboje dostali po 25 lat ale że ten najw. skur..iel dostał 3 no to sam widzisz jaka była reakcja
człowieku to tylko film, jego celem jest zagranie na emocjach, nie wczuwaj się tak mocno w historię która jest tylko iluzją,
Skoro tak realistycznie oceniamy zachowanie bohatera to trzeba by najpierw postawić się w jego sytuacji, kiedy mordują ci rodzinę a ty jestes w tej chwili bezsilny i nie możesz im pomóc, patrzysz jak morderca zabiera twoje dziecko a ty nie możesz zrobić nic! Ja pewnie bym zwariowała! A poza tym nigdzie nie jest powiedziane że główny bohater jest tylko i wyłącznie "dobry", biorąc pod uwagę czym sie zajmował.
Tu jest mowa o prawie amerykańskim, a nie naszym. Ich prawo opiera się o precedensy i ugody. Tym samym większości procesów się unika przez zawarcie umowy, a jeśli już dojdzie do procesu to często wygrywa ten, kto ma lepszego prawnika znającego więcej kruczków prawnych i umiejącego lepiej manipulować losową ławą przysięgłych.
Tak się kończy demokracja w sądach... nie działa tak w sądownictwie jak i nie działa w życiu... bo przegrywa z populizmem, myśleniem emocjami i bogatymi wpływowymi grupami, które umieją ogrywać system jak chcą.
To film amerykański i w tym wypadku kontekst oznacza bardzo wiele. Ten film jest otwarciej dyskusji nad kształtem systemu, a nie jakimś prymitywnym sianiem przerażenia, a jeśli je sieje to powinniśmy się zastanowić czy nie słusznie!
Wcale nie żyjemy w świecie, gdzie prawo egzekwuje się z jakąś wyjątkową dotkliwością.
Już dawno udowodniono, że zwiększenie skali penalizacji wpływa na poprawę bezpieczeństwa. Tak samo istnienie kary śmierci jest batem na przestępczość i zmusza przestępcę do zastanowienia, bo przestępcy wbrew pozorom są również myślący.
USA to akurat przykład kraju niestandardowego - bez narodu, wymieszanego rasowo i cywilizacyjnie (im większa skrajna imigracja tym to się pogarsza, a różne cywilizacje naturalnie zwalczają się ) z mieszaniną różnych porządków prawnych. Tam większość skazanych to murzyni (miażdżący procent w skali odsetka populacji jaką stanowią). To nie przypadek. To grupa żyjąca w większości z zasiłków na koszt pozostałych grup, a nie z pracy, którzy sami odcinają się od reszty społeczeństwa i wpajają sobie męczeństwo, patologia rodzi patologię. Tu nawet nie potrzeba analizy IQ. Tu ich odsetek w więzieniach to prosta proporcja względem skali przestępczości w tej grupie. Paradoksalnie to socjalizm w kraju słynącym niegdyś z kapitalizmu uczynił dawnych niewolników nowych niewolników socjalu i to z ich własnej woli...
USA to kraj w stanie ciągłej walki cywilizacji, walki ras, walki różnych kultur kształtowanych oddzielnie przez tysiące lat i niezmiennych jak genom, a potęgowanych pseudokomunistycznym socjalem. USA to takie RPA w drodze ku eskalacji społecznych napięć i w przeddzień masowej dyskryminacji białych po nieuniknionym przejęciu władzy przez mniejszości o wizji innej południowej, a nie północnej i europejskiej Ameryce. Dawne oświecone konserwatywno-liberalne USA umiera, a staje się powoli wiecznie kryzysową Hiszpanią lub Argentyną...
Znam jeden kraj, gdzie panuje prawdziwa megaparanoja sądownicza i jest to Polska! Wobec ciężkich przestępstw (wychodzą zwyrodnialcy, mordercy żyja sobie na nasz koszt aż do śmierci lub częściej do wyjścia...) kary są niewspółmierne i jednocześnie masowo wsadza się ludzi do więzienia ludzi mało szkodzących lub całkiem niewinnych jak przedsiębiorców z powodu widzimisia urzędasów i manipulacji interpretacją prawa, ludzi, którzy popełnili drobne przestępstwa jak jazda rowerem po pijanemu, choć wystarczyłaby wysoka grzywna.
Polska to kraj dziki. Dziki i do tego tresujący społeczeństwo na stado bezmyślnych baranów. A takie barany może i będą bardziej praworządne lub żyjące w strachu przed pójściem do pierdla za byle głupotę, ale to stado nigdy niczego nie zmieni, nigdy nie wyjdzie na ulicę walczyć o swoje, nigdy nie wykopie z urzędów ludzi skorumpowanych, nie wykopie bandy złodziei łamiących obietnicę w sejmie. To społeczeństwo upadłe, czołgające się.
Dekryminalizacja jeśli jest sprawiedliwa i proporcjonalna służy społeczeństwu i samoreguluje stosunki społeczne. Uczy szacunku do prawa z powodu samej konstrukcji prawa czyli jego surowości I KONIECZNIE bezwzględnej sprawiedliwości! A nie z powodu podlegania samemu bezwolnemu i bezmózgiemu aparatowi represji państwa, które w naszym wypadku kompletnie nie działa i nie samoreguluje się - ono u nas samo się degeneruje - często z powodu pochodzenia jego twórców komuchów i ich dzieci, dojących system i uważających go za swój własny prywatny folwark. Do tego robią spóły z innymi podobnymi Stanami Społecznymi tworząc sieć chorych zależności. U nas nie będzie poprawy systemu bez zaorania go do szczętu i budowy od zera w oparciu o nowy system szkolenia, nową prostszą, sprawiedliwszą, opartą o zasady rzymskie konstrukcję i stawianej na barkach nowych młodych ludzi bez umoczonych i przeszłości także rodzinnej. Oczywiście to oznacza 5-10 lat nauki młodych na błędach, a tak jak ze służbami specjalnymi i walką z śmiercionośnymi wirusami bez opcji zerowej zmiany nigdy nie następują, a jedynie eskalacja patologii.
Pozdrawiam patriotów i marzących o normalności w nienormalnym kraju. Trzymajcie się mocno, to ciężkie dla nas czasy, ale trzeba robić swoje.
Sensownie to ujęłaś, film ma chorą logikę, manipuluje emocjami by stanąć po stronie opętanego gościa , który staje się równie niebezpieczny jak zwykły morderca.
W ogole nie skumales bracie o co chodzilo obywatelowi Sheldonowi. Czyz sedzina byla przestepca? No to czemu ja odstrzelil? To jest oczywista tylko film, ale nie moge scierpiec glupawych komentarzy takich jak te, czy jego zemsta byla usprawiedliwiona. Jemu nie chodzilo o zemste, bo na takowa mial 10 lat. Jak myslisz, czy sedzia czy prokurator dzialajacy w sowieckiej Rosji czy w Chile, ferujacy wyroki smierci jak z rekawa, a potem, gdy wladza ludowa sie zmienia przepraszajacy swoje ofiary nie powinien dostac strzalu z telefonu? To jest o tym, ze ten pierd... system jest chory, a prokurator uklada sie z morderca. Wada tego filmu jest to, ze jest skierowany do masowego odbiorcy, i zawsze bedzie traktowany jak kolejne fajne filmidlo, bez wchodzenia w szczegoly.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/pedofil-recydywista-z-malopolski-wyszedl-na-wol nosc-znow-zaatakowal_359658.html
http://www.fakt.pl/trynkiewicz-wyszedl-na-wolnosc,artykuly,444109,1.html
Módl się do wszystkich swoich bożków jakich znasz aby twoje dzieci lub młodsze rodzeństwo nie były następne.
Shelton miał dosyć całego systemu. Wszędzie układy, brak sprawiedliwości, ludzie idący tylko za karierą. jego rodzina brutalnie zamordowana na jego oczach, efektem jest kolejny układ i sprawca wychodzi na wolność po kilku latach. bohater nie może z tym walczyć za pomocą legalnych metod więc zdecydował w końcu to rozpieprzyć.
czy film odbiega od rzeczywistości? jak najbardziej nie. jak działa prokuratura w Polsce, przecież masz przykłady Zbigniewa Stonogi, Żuroma, sprawa zabójstwa ks. popiełuszki, o której mówi Sumliński. żyjemy właśnie w takim systemie.