co to predator, to nie ma tej tajemnicy co w 1-ce i jest to tylko bezsensowne odgrzewanie kotleta
O tak odgrzali kotlecika. Dodali s na końcu i kilku ofermiastych predatorów a resztę skopiowali. Po co? Dla kasy.
Zgadzam się (chociaż mi akurat troszkę się podobało)- powielanie schematu, podróbka jedynki. Film rzekomo miał być hołdem dla pierwszego Predatora, oraz kina akcji-sf lat 80 (w końcu producentem był Rodriguez), w praktyce efekt jest inny. Po co tworzą "tajemnicę" wokół predatora, nawet jeżeli powstało jeszcze kilka innych części? Po prostu liczyli na to, że film przyciągnie również tych którzy nigdy nie mieli styczność z predatorem.
no fakt, może masz racje, nie każdy musiał widzieć jedynkę, ale w porównaniu z Predatorsami wolę jednak Obcy kontra predator, niezły klimat miał
Masz dziwne podejście. W takim razie Obcy też powinien być zakończony na pierwszej części, podobnie jak 10000 innych filmów, bo sequel to już powielanie schematu? Nie popadajmy w paranoje. Nazywasz to odgrzewaniem kotleta, ja uważam że to miły gest w stronę fanów Predzia, bo nie oszukujmy się, sama postać Predatora ma bardzo wielu fanów . Rozwijanie tego świata jest dobrym posunięciem i wciąż można opowiedzieć chociażby o ojczyźnie łowców. Oczywiście zawsze znajdzie się jakiś malkontent z tekstem "pierwsza część epicka, reszta to powielone gówno dla kasy".
Obcy 2 był majstersztykiem , ale kolejne części wiadomo, że to już nie było to, bo nie mogło, aczkolwiek było nieźle zrobione. tak samo jak całkiem niezły był Obcy kontra Predator, za to ci Predatorsi już są jakby którąś tam wodą po kisielu. Do tego nawet odgrzany temat można zrobić lepiej lub gorzej, a ten film moim zdaiem najwyższych lotów nie jest
Rozwijać tak ale oni nakręcili po prostu remake jedynki z s na końcu. Aż się prosiło żeby nakręcić epicką batalię pomiędzy predatorami, obcymi a ludzkimi kolonizatorami na jakiejś piaszczystej albo porośniętej krzakami odległej planecie. Ale nie. Oni wolą robić takie odgrzewane kotlety jak Predators albo Prometeusz. O Obcy vs Predator 1/2 coś tam to już nawet nie wspominam bo to kiepskie filmy klasy b.
W odróżnieniu od tego żałosnego dzieła, niektóre kontynuacje Obcego były bardzo dobre. W szczególności część druga. Nie wspominając o Prometeuszu.
Natomiast Predators to już ewidentnie "odgrzewanie kotleta" wyłącznie dla kasy. Moim zdaniem popadaniem w paranoję jest ocena "Arcydzieło" dla tego czegoś.
Scenariusz pisany był chyba na kolanie. Kiepskie dialogi, postacie po prostu nijakie. To po prostu kino na poziomie kanału Tele5.