Najpierw oglądałam 'Parking nieumarłych' - dno.
Później 'Sanktuarium' - niewiele lepszy od tego pierwszego, ale i tak do niczego.
Potem 'Igła' - tu było już trochę lepiej, więcej emocji i napięcia, choć też nie za wiele.
No i w końcu ten film, jak dla mnie z tych filmów był najlepszy, praktycznie cały czas siedziałam w napięciu.
+ Naprawdę użyto ludzkich zwłok? Coś nie chce mi się w to wierzyć... ;x
Ps. Czy wy też uważacie, że główna bohaterka była niesamowicie podobna do młodej Britney Spears? ;p