Terminy: odcinanie kuponow i skok na kase dla tego filmu sa daleko idacym "komplementem". Zdecydowanie NIE polecam osobom, ktore szanuja dwa poprzednie (blyskotliwe!) filmy - po co sobie psuc humor chciwoscia rezysera/scenarzysty/producenta, no po co?
Pytanie - W czym były lepsze poprzednie części - dlaczego wg. Was?
Film mogę polecić ze względu na realizm względem współczesnego obrazu pary/układu i rozdzielenia rodziców...
tu doświadczamy z bohaterami, pozbawionych części maskarady konwersacji i obrazu emocji dojrzewającego związku a niekoniecznie partnerów.
Nie zachwyca fabułą, troszkę to niedograne że w ogóle się facet nie goli, a jest typem "Piotrusia Pana" itp.
Dostrzegłem w ich rozmowie w hotelu właśnie coś odwrotnego, czyli nie tak jak napisałeś "dojrzewającego związku, a niekoniecznie partnerów". Ja sposób ich rozmowy, formę, a przede wszystkim zwroty odebrałem właśnie jako podkreślenie tego, że nadal traktują siebie jak partnerów, z szacunkiem i próbą zrozumienia, ale własnie zatracili ten element, który decyduje o tym że istnieje związek pomiędzy ludźmi.
Zgadzamy się widzę w tym, że był to realistyczny obraz, choć dla mnie każda z części była realistyczna, tylko że ukazywała inny etap ich życia.