PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=682966}

Przeszłość

Le passé
7,0 12 776
ocen
7,0 10 1 12776
7,3 14
ocen krytyków
Przeszłość
powrót do forum filmu Przeszłość

to byłoby o 1-2 więcej.

berni_

A dlaczego nie podobało Ci się zakończenie? Teraz masz pole do popisu i kombinujesz, czy Samir wybierze żonę, czy kochankę z dzieckiem. Film ma pobudzać do pytań i rozważań, to jest w nim najpiękniejsze...

ocenił(a) film na 6
alantek

Dlatego, że jak się film kończy, to mam być usatysfakcjonowany i wiedzieć jak się potoczyły losy bohaterów (pomijam fakt filmów na faktach oraz nieważne jest czy kończy się źle czy dobrze). A nie oglądać ponad 2h dobry w sumie film i na końcu samemu sobie dopowiadać cokolwiek. Jak mam sobie dopowiadać, to mogę sobie cały film dopowiedzieć.
Cały film tak czy siak pobudza do pytań i rozważań.

ocenił(a) film na 2
berni_

a mi sie nie podobał nudny jak flaki z olejem ,ledwo dociągnąłem do końca!
ABSOLUTNIE NIE POLECAM

ocenił(a) film na 6
MovieE_MasteR

A co musi posiadać film by nie był nudny? To nie jest kategoria "zabili Go i uciekł"..

ocenił(a) film na 2
berni_

musi miec to cos nie spodziewałem sie wybuchów i nawalania z karabinu bo to w koncu dramat ,ale ogladałem wiele filmów z tego gatunku i ten jest po prostu słaby i nudny i tyle

berni_

Myślisz, jak mój mąż - albo czarne, albo białe i nie ma szarości. To chyba typowe u mężczyzn :)
A "Baby są jakieś inne"...
Ale i tak Was lubię ;)

ocenił(a) film na 6
alantek

Możliwe, że jestem Twoim mężem.. ;)

ocenił(a) film na 8
alantek

W tym sęk, że za dużo filmów nie ma zakończenia. Taka moda na zakończenia otwarte, z których nic nie wynika... dopisz sobie co chcesz... To już staje się nudne. I jakże łatwe dla scenarzystów. Ja czekałam na jakieś bardziej (nie musi być dosłowne) konkretne zakończenie.

ocenił(a) film na 8
berni_

a mi się podobało zakończenie. po takich przeżyciach człowiek zawsze będzie w rozterce... nie ma dobrego zakończenie ani oczywistego. bardzo dobry film.

ocenił(a) film na 6
kinia76

Nie należy w ogóle dopuszczać do takich przeżyć..

ocenił(a) film na 8
berni_

co należy a co nie to juz temat na oddzielną dyskusję :)
oczywiście, że zbytnie komplikowanie sobie życia niesie za sobą ryzyko konsekwencji...

berni_

No nie mogę nie odpowiedzieć! Berni, naprawdę sądzisz, że możesz zapanować nad wszystkim, nad uczuciami, emocjami, nad...miłością? Nie wybieramy osób, w których się zakochujemy. Czasem to tak silne, że ranisz innych. Po prostu...życie!

ocenił(a) film na 6
alantek

Jeżeli miłość jest zwykłym usprawiedliwieniem tego, że umyślnie innych ranisz, to gratuluję.

berni_

Nie, to nie jest usprawiedliwienie. Mam taką nadzieję, iż większość z nas stara się nikogo w życiu nie zranić, ale tak się nie da. Czasem ranimy kogoś nieświadomie, ale czasem też sami przed sobą się usprawiedliwiamy i dajemy sobie prawo do decydowania za innych. Miłość jest tak silnym uczuciem, że często przesłania nam racjonalne myślenie i brakuje nam tego chłodnego spojrzenia z zewnątrz. Tak w większości jesteśmy skonstruowani, choć zdarzają się oczywiście wyjątki. I to wszystko!

ocenił(a) film na 6
alantek

Ja panuję nad swoimi uczuciami, emocjami i miłością. Jestem człowiekiem, a nie zwykłą dziczą. Nic mi nie przesłania logicznego i chłodnego spojrzenia. A ranienie innych tylko dlatego ze się nie umie zapanować nad zwierzęcymi instynktami, nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Robią to tylko Ci, którzy zdradzili.

berni_

No to tylko pozazdrościć, że masz zasady i nie zbaczasz z kursu.
Ale nie nazwałabym Marie i Samira dziczą. Ja ich w jakimś sensie polubiłam, może nawet współczułam przez sytuację w jaką się wkręcili. Nie skreśliłabym ich jako ludzi.
Nie wiem, czy będę Ci mogła wyjaśnić mój pogląd - kobiecy pogląd, troszkę bardziej wielopłaszczyznowy. Podam przykład, gdybyś stracił przytomność na ulicy, myślisz, że ludzie pokroju Marie i Samira nie udzieliliby Ci pomocy? Natomiast osoby, które nigdy nie zdradziły, nie mogłyby obojętnie obok Ciebie przejść? Jak można zmierzyć, czy ktoś jest dobry, czy zły? Czy ktoś może być tylko zły, albo tylko dobry?
Czyli dla Ciebie dobre i jedyne zakończenie tego filmu, to porzucenie Marie i pozostanie przy żonie?

ocenił(a) film na 6
alantek

Odpowiedz mi na jedno pytanie: Czy dla Ciebie utrata przytomności to jest to samo co zdrada? Tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi. Jeżeli tak, to chyba nie mamy o czym dyskutować ;)

berni_

Chodziło mi o udzielenie komuś pomocy, uratowanie czyjegoś życia.
Chyba rzeczywiście dyskusja nad moralnością tego filmu i generalnie ludzkiej natury, to niełatwa sprawa, a i niekończąca się opowieść.
Najlepiej przy piwie, w realu, a nie do ekranu komputera :(
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 6
alantek

Nie ma sprawy, w weekend się napijemy ;)
Pozdrawiam ;)

użytkownik usunięty
alantek

a czemu Samir miałby nie zostać przy żonie? nie wiemy, jak dalej potoczyły się ich losy. nie wiem, czy uważnie oglądałaś ten film, ale jakoś nie wydaje mi się.
Marie nadal coś tam czuła do swojego byłego męża i chciała się na nim zemścić, czyli darzyła go uczuciem w dalszym ciągu, choć negatywne emocje również w niej były, dlatego ta chęć zemsty.
nawet jej córka powiedziała Ahmedowi: "ona poszła do niego, bo był podobny do Ciebie".
jej nowy partner sam to zauważył, że nadal się kłócili i ona o nim nie zapomniała, że to nie całkiem skończone.
również on sam czuł się źle z tym, że żona jest w szpitalu. pewnie miał wyrzuty sumienia, ale był rozdarty między żoną, a Marie. widać było szczególnie w końcowej scenie, że żona nie jest mu obojętna(wrócił do niej, a miał już wyjść), choć mieli kłopoty w swoim związku - szczególnie jej depresja była problemem, zaś facet czuł się wyraźnie odrzucony i zaniedbany, co również było powiedziane w filmie(nie usprawiedliwia to jego zdrady, przynajmniej ja nie widzę tu usprawiedliwiania).
Marie zaszła z nim w ciążę, zaliczyli wpadkę, więc typ poczuł może odpowiedzialność, a żona już jedną nogą była w grobie, więc co mu zostało? spróbować wypić to piwo, którego naważyli.
także nazywanie miłością romansu wynikającego z osamotnienia, z własnych egoistycznych pobudek... jest dla mnie nie do przyjęcia. popieram berniego, a tobie, mimo wszystko, nie życzę partnera, który po jakimś czasie związku zakomunikuje ci: "wybacz, zdradziłem, bo zakochałem się, nasz związek jest już od dawna do bani, znudziłaś mi się(ewentualnie inny powód), więc odchodzę".
chociaż w takiej sytuacji powinnaś go poklepać po pleckach i powiedzieć mu, że go rozumiesz i życzysz powodzenia. ;D w końcu to przekazałaś w swoich odpowiedziach na tym forum.

Pytasz mnie, dlaczego Samir miałby nie zostać przy żonie? A choćby przez - jak to określiliście z Bernim - k**estwo, które przecież trzeba tępić. Czy chciałabyś zostać z takim facetem? A przecież żona Samira nie wiedziała jeszcze, że jej mąż będzie miał dziecko z kochanką! A może jakby się wybudziła, to nie chciałaby go znać?
Druga sprawa, że nie uważam aby Marie zależało bardziej na byłym, niż na przyszłym mężu. Przecież bez żadnego problemu dała mu rozwód. To on zwlekał bodajże 2 lata (o ile dobrze pamiętam), ciągle coś mu wypadało i nie przyjeżdżał. A kłócili się, bo cała ta sytuacja z żoną Samira przerastała Marie.
Interpretacji i gdybania jest wiele :)

wg mnie Samir kochał żonę, był z kochanką, bo był, wpadła, żona już prawie po 2 stronie, więc z"przyzwoitości" został z kochanką z dzieckiem. O ile pamiętam zapytał Marie kiedy zauważyła, że jest rozdarty pomiędzy nią a żoną. Potem coś dodał, że może uda się zapomnieć i żyć dalej. Mówił, że dziecko to przypadek- wpadka. Ogólnie jego zachowanie i wypowiedzi jak dla mnie ewidentnie świadczyły o tym, że kocha żonę, ale skoro jest jak jest to żyje z kochanką, bo jest w ciąży.

użytkownik usunięty
berni_

jak to się mówi: prostytutka/męska prostytutka to zawód, ku**a/ku**iarz to charakter. xD nie wiem, co jest gorsze, ale stawiałabym na to drugie.

ocenił(a) film na 6

Na 100% to drugie. Żadna praca nie hańbi, jak ktoś ma ochotę tak zarabiać na życie, proszę bardzo. Jest popyt jest podaż.
Ale ku*estwo trzeba piętnować i tępić..

użytkownik usunięty
berni_

cóż... dla mnie akurat taka praca byłaby strasznie hańbiąca i ogólnie... po prostu straszna, ale ja mam silny kręgosłup moralny, a poza tym moja duma nie pozwoliłaby mi na handlowanie swoim ciałem.
w każdym razie są osoby niemające takich barier, a jeszcze inne chcą przyjemności, za którą są w stanie zapłacić i nie przeszkadza im taki "mechaniczny" kontakt płciowy, to wolna wola. ich sprawa, jeśli nikomu przy tym nie niszczą życia i nikogo nie krzywdzą.

k**estwo, które łączy się z kłamstwem, oszustwem, manipulacjami itp. powinno się może nawet jakoś karać. najlepiej wypalić jakiś znak na czole, żeby inni wiedzieli, z kim mają do czynienia. ;D
w końcu zawsze można skończyć jedno, a dopiero potem brać się za nowe. w przeciwnym razie zdrajca jest niewart splunięcia. dotyczy to również płci żeńskiej, czyli zdrajczyń.
to chyba tyle w temacie, choć to "temat rzeka", pozdrawiam. :)

ocenił(a) film na 6

Dlatego jeżeli chodzi o pracę, to wiadomo że zależy to od danego człowieka. Czy sobie z tym poradzi, czy akceptuje takie poniżanie i poniewieranie siebie. Jeżeli nie ma z tym problemu, to nikomu krzywda się nie dzieje.
Natomiast ku*estwo zawsze wiążę się z czyjąś krzywdą. Wiem to niestety też sam po sobie..
Większości gawiedzi jak widać na forach to pasuje i jeszcze się oburzają jak nazywasz rzeczy po imieniu. Ścierka będzie ścierką, nawet jak sobie wmawia inaczej. I to bez względu na wiek, rasę czy płeć..
Dzisiejszy świat jest tak zgniły, że ucieczki już od tego nie ma.. Dobrze, ze znajdują się chociaż takie rodzynki jak Ty ;)

Pozdrawiam ;)

berni_

Berni, to Ty nie tylko z rodzynkami chodzisz na piwo, ale też ze zwykłą gawiedzią?!

ocenił(a) film na 6
alantek

A co, chciałabyś się ze mną napić czy może sumienie ruszyło?

berni_

Ja przecież nie mam sumienia :)
A na piwo już nie mam ochoty...

berni_

Dołączam do grona rodzynków ;)

Niestety, ale Marie i Samir sami sobie taki los zgotowali. Jakoś żadnemu z nich nie przeszkadzało to, że Samir jest żonaty, do tego ma dziecko. Kryli się ze swoim romansem tak, żeby jego żona niczego nie podejrzewała. Ktoś wyżej słusznie zauważył (co mi o dziwo umknęło podczas oglądania, sama nie wiem czemu), że obwiniali wszystkich wokół, a przecież odpowiedzialność spoczywa wyłącznie na nich (cała reszta wątków z innymi postaciami to konsekwencje ich świadomego wyboru). Szkoda mi tylko dzieci, które swoje przecież przeżywają, i żony, która prawie przypłaciła to własnym życiem.

ocenił(a) film na 6
berni_

Samo niejednoznaczne zakończenie podniosło u mnie wartość ogólną filmu." Przeszłość" to średni film (ani badziewie, ani arcydzieło) i te 6 punktów to wszystko co można za niego dać. Ponad siedem sugeruje, że jest obraz co najmniej bardzo dobry. Według mnie jest sporo filmów o takiej lub podobnej ocenie, ale o klasę lepszych - to tylko moje skromne zdanie. Film do obejrzenia na raz.
Zamykając temat - mam dobry film do sprzedania na DVD, nazywa się "Przeszłość".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones