Myślę, że wszyscy wielbiciele filmów typowo europejskich (w których dużo się gada, a mało dzieje) powinni być „Przeszłością” usatysfakcjonowani. Nie jest to poziom „Rozstania”, ale jakiś ładunek emocji i niezłego aktorstwa ze sobą niesie.
Cała recenzja pod linkiem:
http://komet.blox.pl/2014/05/Iranski-kowboj-emocjonalny.html