PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1032}

Przylądek strachu

Cape Fear
7,2 48 671
ocen
7,2 10 1 48671
6,8 16
ocen krytyków
Przylądek strachu
powrót do forum filmu Przylądek strachu

Historia o nieudaczniku prawniku, który nie wie że nie rusza się narzędzia zbrodni, nie tapla się we krwi ofiary. Mającego uposledzoną córkę, która cieszy się z kontaktu z typem który prześladuje ich rodzinę. Jedynie DeNiro w tym filmie nie daje dupy.

ocenił(a) film na 8
Clarence_Worley

Zabawne jest takie przywiązanie do szczegółów u osoby oceniającej na 10 takie filmy jak Slumdog Milioner z Ulicy oraz Wolny Strzelec...

ocenił(a) film na 4
aplauz

Slumdog to bajka, w mojej ocenie chodzi klimat, zdjecia, muzyke i bogactwo przedstawionej historii. Wolny strzelec? Nie wiem o co ci chodzi, nie mam mu nic do zarzucenia, dla mnie film bez skazy. Filmy realistyczne, oparte na intrydze, powinny byc konsekwetne od poczatku do konca i przedewszystkim prawdobodobny..

Clarence_Worley

Widać, że jesteś gówniarzem i za bardzo nie masz pojęcia o czym tu piszesz. Ten obraz jest remakiem filmu o tym samym tytule z Gregorym Peckiem i Robertem Mitchumem z 1962 roku. Jedyne co mądrego napisałeś i oceniłeś, to "Wolny strzelec", Twój przedmówca też popisał się...:-)

ocenił(a) film na 4
HeadHoper4Warsaw

Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Wypowiadam się na temat filmu MS. Mógł poprawić film, skoro pierwowzór też był na bakier z logiką. A tak powielil błędy poprzednika. Zarzuty, że nie mogę krytykować filmu bo nie widziałem oryginalnej wersji albo, że nie czytałem książki są śmieszne. To oznacza, że reżyser ma immunitet i może zrobić byle gowno, bo tak było w oryginale, zamiast dążyć do zrobienia czegoś lepszego.
A do gowniarzy niestety się jużnie zaliczam, broda mi już siwieje

Clarence_Worley

Ten film jest słabszy od pierwowzoru, jak to w przypadku remake'ów bywa, dlatego sugeruje obejrzeć oryginał, potem krytykować...:-) P.S. ja też najmłodszy nie jestem, ale takich głupot nie wypisuje tu...:-(

ocenił(a) film na 4
Clarence_Worley

Myślę, że aktorzy dobrze zagrali swoje role. Tylko że to są tak bzdurnie napisane postacie, bo się nieracjonalnie zachowują, i mnie denerwował taki psychopata.

qqryqu

Trzeba od tego zacząć że Scorsese to jeden z najbardziej przereklamowanych reżyserów. Poza "Taksówkarzem", "Ostatnim kuszeniem Jezusa" i "Chłopców z ferajny" nie zrobił nic ambitnego ani ciekawego a już za sam remake świetnego filmu z 1962 należy mu się komora gazowa. Tak kiczowatego zakończenia jakie w tych pomyjach dawno nie widziałem

ocenił(a) film na 4
Vintage36

Właśnie chętnie bym obejrzał wersję z Peckiem i Mitchumem, zakładam że to coś lepszego.

qqryqu

Zgadza się tamten jest doskonały nie to co pomyje Scorsese, chociaż się nie dziwię "Przylądek strachu" to nie pierwszy remake którego sknocił Możesz obejrzeć online.

ocenił(a) film na 4
Vintage36

No przecież -'Infiltracja', wydaje mi się że oryginał był lepszy.

qqryqu

"Piekielna gra" był doskonały. Przemyślany, dobrze zagrany i inteligenty czego ZAWSZE oczekuję od filmów. Wersja z DiCaprio była niczym innym jak na skokiem na kasę. Hektolitry krwi i rzucanie non stop k***ami niczym lepszym nie czyni filmu a tylko zabija smaczek...

Vintage36

Vintage36 Trzeba zacząć od tego, że najzwyczajniej w świecie nie lubisz twórczości Scorsese i tyle.
Oprócz wymienionych przez ciebie filmów nakręcił także "Wilka z Wallstreet", "Wyspę tajemnic", "Kasyno", "Gangi Nowego Jorku". Co by o tych filmach nie mówić, zdecydowanie są to filmy PONADPRZECIĘTNE. Np. "Gangi..." mi się nie podobały, ale nie umniejszam przez to reżyserowi. Dodam jeszcze, że wcale nie widziałem wszystkich filmów Scorsese, więc może jeszcze coś ambitnego/ciekawego się znajdzie.

Co do "Przylądka..." to jest to film kiczowaty. Postaci sztampowe i durne, główny antagonista z rodzaju "zabili go i przeżył - 5 razy", typowe dla telewizyjnych filmideł. Nie wiem dlaczego to coś powstało, może mieli za mało pieniędzy na produkcję. Bo za półdarmo nikt sobie żył wypruwać nie będzie. Tylko tak mogę wytłumaczyć kogoś (Scorsese), kto wie jak kręcić dobre filmy.

A jeśli chodzi o stare filmy nakręcone na nowo (zwane przez bezmózgów "rimejkami"), to z reguły są one gorsze od pierwowzorów. Jednakże można je oceniać niezależnie i niektóre z nich bronią się całkiem nieźle. Tak właśnie jest z "Infiltracją".

Vintage36, coś ci powiem, synku - niemal KAŻÐY film (z wyjątkiem niektórych filmów dokumentalnych) jest robiony dla ZYSKU. Bowiem "ambicją" i "ciekawością" się nie najesz - dorośniesz to zrozumiesz. Można robić dla pieniędzy filmy lepsze i gorsze, ale cel jest zawsze ten sam - zarobić.

Zresztą jak oczekiwać rozsądku od kogoś, kto zna tylko dwie oceny dla filmów - 1 i 10?

Pozdumowując, Vintage36 mam ci do powiedzenia jedno: sp***dalaj! :)

Vintage36

co ty masz miedzy uszami?

ocenił(a) film na 7
Vintage36

Jeszcze "Kasyno" i "Wściekły Byk".

Clarence_Worley

Za stary już jestem na takie filmy!

ocenił(a) film na 9
Clarence_Worley

Widać że się znasz na filmie! Boże pomóż!

ocenił(a) film na 6
Clarence_Worley

Ten film to pastisz gatunku jakim jest thriller. Nie należy brać go na poważnie. Już po pierwszych minutach widzimy, z jaką konwencją mamy do czynienia. Końcówka jedynie potwierdza.

Clarence_Worley

co ty masz miedzy uszami?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones