Gra Lindy bardzo słaba i powtarzalna, Pazura też błazen. Zaskakująco dobrze wypadł Żmijewski.
Żmijewski był najlepszy. To jest świetny aktor, więc nie zgadzam się ze słowem "zaskakująco". Może szeroka widownia zna go tylko z seriali ale jego filmografia jest imponująca i ma na koncie kilka znakomitych ról. Wystarczy obejrzeć Lawę, Stan posiadania, Trzy dni bez wyroku, Gniew, Daleko od siebie, Bezmiar sprawiedliwości. W Psach stworzył znakomitą kreację, zresztą uważam, że powinien być częściej obsadzany w rolach negatywnych lub ambiwalentnych, gdyż jest do nich stworzony.