Słaby, szkoda czasu. Nic odkrywczego tam nie ma. Momentami wręcz nudny. Końcówka aż się prosi o jakiś zwrot akcji, drugie dno, a tu nic , lipa, nuda...
Film nie wciąga.
No mnie wciągnął na tyle, że chciałem zobaczyć jak się skończy. Niemniej, był strasznie mdły i nudny. Wątek nie najgorszy, jednak przedstawiony w najnudniejszy możliwy sposób.
I jeszcze tak mdło i nudno na koniec skoczyl. Zeby chociaż jakieś salto zrobil albo przynajmniej dał nura na glówkę. A tu nic . Tak normalnie do przodu, jakby nie można bylo inaczej skoczyć. Tak jakoś weselej
Ach. Nuda Panie ,nuda
Nie miał to być film akcji.
Mówisz, że film nie zaskakuje, ale ja byłem w niezłym szoku jak się okazało, że gość skacza zanim złapią tego fanatyka.
Pokazywałem ten film znajomym i oni również byli przekonani, że skończy się inaczej. Myślę, że jest to jedna z największych zalet filmu, jeżeli jest on nieprzewidywalny. Szczerze mam już dość filmów, w których cała "akcja" wygląda tak, że wszystko jest dobrze, później wszystko sie pieprzy i na koniec główny bohater wszystko ratuje i jest git.
Szukasz akcji to oglądaj filmy z tej kategorii.To był dramat i był dobry. Ciesze się że powoli pokazują iż wiara katolicka ma swoich fanatyków którzy są równie niebezpieczni jak wyznawcy innej religii. Ślepa wiara prowadzi tylko do wojen i śmierci a ten film pokazał to w najsubtelniejszy z możliwych sposobów.
Film wypełniony emocjami. Zmusza do zamysłu. Spojrzenia na pewne rzeczy z różnych perspektyw. Nudny może być, ale dla osób uznających Transformers'y za arcydzieło kinematograficzne.
Wszyscy się czepiają wiary katolickiej. A oni byli protestantami. W filmie jest mowa o wspólnocie, której przewodniczył pastor.