PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=902}
8,0 32 407
ocen
8,0 10 1 32407
8,7 30
ocen krytyków
Rękopis znaleziony w Saragossie
powrót do forum filmu Rękopis znaleziony w Saragossie

8+/10

ocenił(a) film na 8


Mówię to całkowicie świadomy swoich słów: to jeden z napiękniej opowiedzianych filmów w historii kina. Nie tylko kina polskiego, ale kina w ogóle. Narracja to po prostu mistrzostwo świata. Niezwykła precyzja Hasa w konstruowaniu tej historii, komponowania jej w szczególny sposób, i wreszcie łączenia w całość na zakończenie obrazu. I to jest genialne. Facet opowiada historię facetowi, ten opowiada swoją historię innemu facetowi, a ten z kolei opowiada własną jeszcze innemu facetowi.Tworzy się kilka takich wężyków, rozpoczynanych przez kilka postaci. Razem kilkanaście historii. A na koniec wszystko zbiega się w jedno. To coś takiego, co próbował zrobić w "Babelu" i "21 gramów" Inarritu, bo chyba właśnie jemu było to hasowskiej perfekcji najbliżej (choć i tak daleko).

"Rękopis..." ucieka ze wszelkich możliwych ram i konwencji, to film bardzo nietypowy, pełen artyzmu.

A jest o wszystkim po trochu - o poszukiwaniu sensu w życiu człowieka, o roli przypadku w ludzkiej egzystencji, czy wreszcie o tym, choć to banał, ale jak pokazany, że świat jest mały, że ludzkość jest połączona siecią niewidocznych na pierwszy rzut oka wiązań.

Sceografia także jest kapitalna, znakomicie oddany klimat dawnej Hiszpanii, ta niesamowita makieta Madrytu.

Aktorstwo także jest znakomite, występuje plejada największych polskiego aktorstwa: Cybulski, Niemczyk, Holoubek, Cembrzyńska, Kobiela, Maklakiewicz, Kowalski, Pieczka, Machulski. I nie ma słabej roli.

Jedyny problemem jest to, że momentami się dłuży. Trudno się do tej historii przyzwyczaić, zrozumieć ją. Kiedy jednak złapie się rytm filmu, nie można się od niego oderwać.

8+/10

ocenił(a) film na 10
Krocz

Podpisuję się pod tą opinią, z jednym zastrzeżeniem: mi się film nie dłużył, przeciwnie - był porywający od samego początku. Może tylko pod koniec udzieliło mi się lekkie zniecierpliwienie, ale sądzę, że miało to coś wspólnego z niewygodnymi fotelami kina, w którym film oglądałem. Warto by dodać do takiego opisu "co jest klawe" wymowę filozoficzną filmu, refleksję nad nieskończonością, nad poezją, nad tajemnicą. Ale to temat na esej, nie komentarz.

Tylko jedno mnie zaskakuje: po takich słowach to jedyną sensowną oceną jest 10/10, nie żadne 8+. Dla mnie dycha bez wahania, bo jest to, zgodnie z filmwebowym opisem oceny: Arcydzieło!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones