uwazam ze Stallone powinien nakrecic Rambo 5 (tak sie z reszta stanie) i zakonczyc jakos ciekawie ta cala serie jednak rowniez uwazam ze ciekawie byloby obejrzec wydarzenia z przed First Blood. o tym kim byl przed trafieniem do wojska, jak poznal pulk Trautman'a oraz jego losy w wietnamie. W serii mamy kilka odniesien do tego co bylo przed czyli m.in.o tym ze sluzyl w kompanii Bakera, jego kryptonim to Raven (Kruk) o jego towarzyszach broni (Baker Team – Rambo, Messner, Ortega, Coletta, Jurgensen, Barry, Krakauer) o tym ze uciekl z obozu w ktorym ponownie zjawia sie w drugiej czesci itp. Problem w tym ze powstala juz cala masa filmow o wietnamie i ciezko jest nakrecic cos oryginalnego jednak sam tutul sciagnal by do kin mase ludzi jednak kolejny duzy problem to fakt ze w filmie nie moglby zagrac Stallone. jednak gdyby ciekawie obsadzic role to mogloby to sie udac, ja na pewno bym na to poszedl do kina...dwa razy :)

No właśnie jak pokazać Stallone z wydarzeń z przed pierwszej części jak on już jest stary.

będąc jeszcze dzieckiem bardzo chciałem aby któraś z części Rambo opowiadała o tym co działo się w Wietnamie. Na pewno niestety jest już na to za późno (przynajmniej w takiej wersji w jakiej byśmy chcieli) z perspektywy wieku Stallona i śmierci Creena. Rambo bez Stallona to już nie to samo, to fakt. Ale jest jeszcze np. taka opcja aby połączyć jedno z drugim.

Rambo który jak widać w IV części powrócił do kraju i osiadł w rodzinnych stronach spotkał kogoś komu mógłby opowiedzieć o swoich przeżyciach, w tej roli oczywiście nasz ukochany Sly Stallone.

Retrospekcje - jakiś młody, nikomu dotąd nieznany aktor (żeby z góry nie mieć uprzedzeń) urodą przypominający Sly'a gra główną rolę. Oczywiście w trakcie filmu dochodzi do fragmentów w których moglibyśmy zobaczyć Stallona. To jedyna opcja powodzenia filmu aby mógł zostać przyjęty i żebyśmy (jako tako) nie mieli niesmaku że, w Rambo nie ma Sylvka.

W książce Morell opisywał retrospekcje Rambo z Wietnamu które nie zostały wykorzystane w filmie, mogłoby to czemuś posłużyć w Rambo 5.

Co Wy na to? :)

Niezły pomysł.A będzie na pewno to Rambo 5?

nie będzie na 99 %

scena z wybuchu pudełka pucybuta o ktorej opowiadał w koncowej czesci first blood tez powinna sie znalesc i wiecej na temat jego kumpli

Pomył świetny. Ale dzisiejsza kinematografia zrobiłaby z tego Rambo narkomana, człowieka z rozterkami, pewnie miłośnika you can dance, stworzonego na grafice komputerowej w dodatku czarnoskórego. Taka to jest dzisiejsza kinematografia. Lepiej aby legenda spała w spokoju