W tym filmie polska wieś nie jest pokazana do końca obiektywnie. Np. gdzie na wsi znajdziesz teraz konia? Moze ma jedna osoba na całą wioskę, a w Ranczu wszyscy poruszają się wozami. Jeszcze inną sprawą jest pokazanie mieszkańców wsi jako zupełnych ciemniaków, wśród których przeważają stare babcie w chustach i jakieś obdartusy i później pro elo "miastowi", którzy nigdy nie byli na wsi utrwalają sobie taki wizerunek.
Ludzie z miasta mają taki obraz ludzi ze wsi, jak np. Niemcy mają obraz Polski. Pamiętam, że moja nauczycielka od niemca za studiów opowiadała, że była jakaś wymiana czy coś i najpierw ona pojechała do Niemiec, a później z Niemiec przyjechała do niej jakaś babka, która myślała, że w Polsce to wszyscy mieszkają w jakiś drewnianych domkach, nie mają komputerów i sa na poziomie jakiegoś plemienia. Po prostu prawdopodobnie w Polsce była za komuny, i jej takie wyobrażenie Polski pozostało.
Przez wszystkie odcinki nie widziałem zadnego pożądnego traktoru ani innego sprzętu rolniczego. Wiem, że to komedia, ale mogła być bardziej realistyczna pod tym względem.
Ale to jest wieś na wschodzie więc nie ma się co dziwić. A film dobry ale serial bardziej m się spodobał.
Tak? To zapraszam do takiej wsi na wschodzie to zobaczymy gdzie tu można znaleźć konia i tak stare maszyny rolnicze..
Ok w pierwszych sezonach można by jeszcze jakoś przymknąć oko na obraz wsi, że faktycznie bieda, nędza i dziadostwo ale w miarę rozwoju serialu i ewolucji Wilkowyjan - te dotacje unijne na wszystko, biznesy serowe i nie tylko to nie możliwym jest żeby w całej wsi nie było choćby jednego prawdziwego rolnika z wypasionym traktorem, a kto w Wilkowyjach ma samochód wszyscy ludzie sukcesu, a na piechotę chodzą, serial fajny ale realizm w podstawach to u nich leży.