PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=147688}
6,3 33 073
oceny
6,3 10 1 33073
5,3 12
ocen krytyków
Red Eye
powrót do forum filmu Red Eye

UWAGA, recenzja zawiera SPOILERY.

Nie oszukujmy się. Film ostentacyjnie obraża inteligencję widza. Jest kompletnie nielogiczny. Oto niektóre tego świadectwa:

1. Terroryści mają bazukę, więc mogą wycelować w dowolne piętro hotelu - nie ma dla nich znaczenia w którym konkretnie pokoju zamieszka Keith. Tym bardziej, że (jak jakiś idiota) on zawsze zajmuje ten sam pokój i to powinno być dla nich UŁATWIENIEM zamachu. Cały pomysł z jego przenoszeniem jest bez sensu.

2. Ochrona sprawdza łódź na odwal. "Rybacy" mówią po rosyjsku (podejrzane), nie mają na pokładzie złowionych ryb (podejrzane) i łowią dalej, mimo że łódź patrolowa wystraszyła wszystkie ryby (podejrzane). Mimo to, łódź po kontroli jest kompletnie ignorowana i NIKT nie zauważa, że wyłowili z dna skrzynię z bazuką.

3. Na pokładzie samolotu Jackson szantażuje Lisę, jednakże wspominając, że zabójca nie zrobi żadnego ruchu bez jego wyraźnego polecenia. Lisa ma więc dwie opcje działania:
- może próbować obezwładnić terrorystę sama
- może zawołać na pomoc obsługę i pasażerów
W obu przypadkach jej ojciec jest bezpieczny, bo zabójca będzie czekał na polecenie.

Zamiast tego Lisa daje się szantażować, ignoruje liczne okazje gdy można poinformować (nawet dyskretnie) obsługę i udaje jakby nic się nie działo. Zresztą kogo obchodzi dyskrecja w takiej sytuacji?! LUDZIE RATUNKU TU JEST TERRORYSTA! Po 11 września na takie hasło cała obsługa powinna rzucić się na Jacksona jak lwy.

4. Obsługa i pasażerowie ignorują podejrzane zachowania Jacksona i Lisy. Lisa płacze, Jackson ściemnia, obsługa wierzy. Zamykają się razem w WC, Lisa wychodzi wyraźnie przerażona. Nawet podejrzenie o gwałt nie przychodzi nikomu do głowy. Lisa i Jackson ciągle rozmawiają w wyraźnie zdenerwowany sposób - nawet nic nie słysząc można z mowy ciała wywnioskować, że coś jest nie tak. W pewnym momencie Lisa dostaje od Jacksona cios z baśki! Pasażerowie siedzą bliziutko z każdej strony, jednak żaden nie reaguje! Strużka krwi z rozciętego czoła Jacksona znika bez śladu po paru sekundach - spytajcie amatorów boksu czy to jest realistyczne.
Jedyna osoba, która coś podejrzewa to mała dziewczynka, a jej jedyna poszlaka to fakt, że... Jackson długo stoi w przejściu?!

5. Gdy już lądują Lisa przebija Jacksonowi tchawicę długopisem i zamiast teraz wołać na pomoc.... ucieka, robiąc z siebie napastnika w oczach świadków.

6. Obsługa i pasażerowie, widząc już rzeczywisty konflikt i zagrożenie życia najpierw wypuszczają Lisę ('napastnika'), a potem... również Jacksona ('ofiarę ataku')!

7. Ochrona lotniska jest tak niekompetentna, że nie potrafi złapać panienki uciekającej na szpilkach i faceta z przebitą tchawicą.

8. Jackson z przebitą tchawicą biega jak maratończyk! Zero krwawienia, zero zmęczenia, wszystko cacy!

9. Zamiast dzwonić na policję lub prosić kogokolwiek o pomoc Lisa... kradnie samochód!

10. Jadąc do domu Lisa ściąga na głowę nieszczęsnego ojca zarówno zabójcę (który wciąż czeka pod domem haha) jak i Jacksona.

11. Jackson jest niezniszczalny. W pewnym momencie ma dziurawą tchawicę, przebitą szpilą nogę, ranę po strzale z pistoletu, ale wciąż żyje i chce walczyć. Dobija go tylko kolejna kula w serce. Czyżby Czarny Rycerz z Monty Pythona?

12. Policja dzwoni na domowy telefon Lisy i mówi "sorry, spóźnimy się na miejsce wypadku". Aha, dzięki za info. Skąd w ogóle policja miała ich numer? Nikt z tego domu nie dzwonił na 911.

13. Policja, która przyjeżdża na miejsce zastaje:
- skradziony samochód
- 2 trupy
- kolesia z pistoletem
- dziewczynę, o której wiadomo, że na pokładzie samolotu przebiła komuś tchawicę, następnie uciekła z miejsca zbrodni kradnąc samochód (który tu właśnie jest)

Powinni ją CO NAJMNIEJ aresztować, a znając zwyczaje amerykańskiej policji, mogli by ją zastrzelić na miejscu. Ojca również, jeśli wciąż trzyma pistolet. Nawet jeśli policja uwierzy w ich niewiarygodną historię, to oboje są winni morderstwa (w obronie własnej?), więc powinni zostać aresztowani i stanąć przed sądem.

14. To już wisienka na torcie. Para gości hotelowych, która skarży się, że po zamachu terrorystycznym tynk leciał im z sufitu na głowę... brak słów.

Widziałem opinie, że thriller powinien po prostu "wiać grozą" i nie musi być spójny ani logiczny. Niestety, takie argumenty do mnie nie przemawiają. Jeśli zagrożenie jest nierealistyczne i główny bohater może z łatwością go uniknąć to cała ta naciągana "groza" wywołuje w najlepszym wypadku śmiech, a zazwyczaj po prostu irytację.

Podsumowując, dałbym 0/10 gdyby to było możliwe. Niestety, muszę dać zawyżone 1/10.

ocenił(a) film na 1
Hotora86

Dokładnie. 1 to zawyżona ocena. Cienki film jak siki pająka, dla wybitnie infantylnych odbiorców. Zero akcji, ZERO. To co się dzieje na ekranie to papka.

Ja mam natomiast jedno, dodatkowe pytanie. Jaki związek z filmem ma tytuł? Red Eye - o co kaman?

ocenił(a) film na 2
cervandes

Jak człowiek płacze z bólu i zażenowania oglądając taki denny film to mu się oczy czerwone robią. ;)

ocenił(a) film na 8
cervandes

Ten samolot, którym lecieli nazywa się "Red Eye" :)

cervandes

"Red eye" to określenie lotu nocnego (między 23:00, a 5:00).

ocenił(a) film na 8
Hotora86

Co do pierwszego, to przecież jest możliwe, że ten poprzedni pokój był z innej strony hotelu, dlatego ten koleś tak jej kazał. Jeśli chodzi o inne punkty to się z Tobą zgadzam. :) Mimo to bardzo film mi się spodobał, bo nie nudziłam się nawet przez chwilę i nie przeszkadzały mi te pomyłki. :) Pozdrawiam.

Hotora86

1. precious7 już odpowiedziała: tamten pokój najwyraźniej nie był w tak dobrym miejscu do strzelania z bazooki z kutrów.

2. To USA, tam są ludzie z całego świata - każdy może sobie mówić w swoim języku i nikogo to nie dziwi. Co do wyciągania skrzynek z wody: kuter został sprawdzony, nie będą go śledzić 24h/dobę.

3. Nie wiem, na ile uważnie oglądałeś, ale Jackson podawał sprzeczne informacje: najpierw powiedział, że zginie jak nie zadzwoni, a potem, że nie zginie dopóki nie zadzwoni. Trudno się dziwić, że dziewczyna nie zaufała w 100% w to, co powiedział za drugim razem.

4. Fakt, scena jak dostała z bańki, a wszyscy dalej wesoło sobie siedzieli była prawie śmieszna.

5. Myślę, że dość długo zajęłoby jej tłumaczenie zgromadzonym, iż zdecydowała się przebić sąsiadowi tchawicę, ponieważ ten szantażował ją i jest zamieszany w zamach na znanego polityka. Raczej nie było czasu na takie pogaduchy.

6. Fakt, rzeczywiście głupie, ale w filmach to normalka.

7. Jak wyżej.

8. Fakt - i jeszcze w jakiś sposób przemieszcza się błyskawicznie do domu swojej samolotowej sąsiadki.

9. Z pewnością policja na jedno wezwanie przyjechałaby w 5 sekund i zorganizowała akcję antyterrorystyczną... Wiem, że to nie Polska i może tam policja sprawniej działa, ale bez przesady.

10. Zabójcy nie sprowadziła - typ już tam był i wybierał się do domku taty.

11. Miał wysokie morale ;) a tak naprawdę to też fakt, ale to kolejna rzecz normalna w tego typu filmach.

12. Jak nie? Ojciec dzwonił z informacją, że ktoś rozjechał przechodnia przed jego domem. Przecież rozmawiają o tym na początku, a potem policjantka powtarza to przez telefon!

13. To mnie zawsze zastanawia w filmach: "dobrzy" bohaterowie po 2h biegania po domu w końcu zabijają tych "złych". Policja przyjeżdża i widzi trupa i jego zabójców i oczywiście instynktownie wie, kto tu był napastnikiem, a kto ofiarą. Bez aresztowań, bez przesłuchań, coś na zasadzie: "Fajnie, że zabiliście tego złego człowieka, który chciał was skrzywdzić, idźcie spać albo na spacer".

14. To akurat raczej taki humorystyczny akcent, nie czepiałabym się logiki.

Fakt, film był trochę śmieszny pod wieloma względami. W ogóle nieprzekonujący pod względem psychologicznym, ale nie wszystkie z Twoich zarzutów o niespójność są słuszne. Poza tym pewne cechy znajdziemy w większości tego typu filmów (panienka w szpilkach wymyka się ochroniarzom; ktoś krwawi, kuleje i normalnie powinien już umierać ale lata z nożem; ofiara i złoczyńca ganiają się w miejscach pełnych ludzi i nikt na to nie reaguje). Moim zdaniem jest pewien urok w tej grotesce, a film nie jest taki zły.

Hotora86

1. Zakładasz, że wszystkie pokoje hotelu mają widok na ocean? Jeśli pokój znajdowała się od strony lądu, to chyba jest to dość istotne utrudnienie. Więc sorry.

2. Nie pamiętam, czy to był kuter, czy nie. Bo jeśli był, a jeszcze nie wciągnęli sieci, to chyba nic dziwnego, że nie mają ryb. Przecież nie łowią po jednej rybie. Zresztą nie jest pokazane dokładnie, jak sprawdzają łódź, więc to już jest szukanie dziury w całym. Poza tym musieli się sprężać, żeby ochraniany facet z rodziną mogli wejść do pokoju.
Jeśli wyłowili broń tyłem do hotelu, to reszta łodzi po prostu zasłaniała widok ochronie.

3. No to radziłbym na przyszłość oglądać film, zamiast próbować myśleć, bo to było wyjaśnione. I co by niby zrobili. Jackson nie bardzo wygląda na dżihadystę i nie przewozi broni. Poza tym Jackson sam mówi, że jeśli wylądują na innym lotnisku (co by zapewne miało miejsce w przypadku groźby ataku), to zabójca pierwszy będzie o tym wiedział. Tak więc tu się grubo mylisz.
Jeśli uważasz, że Lisa obezwładniłaby Jacksona, który jest potencjalnym zabójcą, to masz bujną wyobraźnię. W filmie rownież nie wspomniano, że jest mistrzynią kung fu czy coś w tym rodzaju.

4. Słyszysz ciągle w telewizji, że ktoś maltretował rodzinę, ale sąsiedzi nie reagowali. Ile razy ktoś dzwoni na policję, kiedy słyszy za ścianą awantury? Rzadko. Mało kto reaguje, bo i nikt nie ma pewności, co się dzieje. Nikt nie chce wyjść na paranoika i dupka, który wtrąca się w nie swoje sprawy.

5. Bo jest napastnikiem i to ją by aresztowano. Zresztą czemu w takich tematach każdy stanowczo twierdzi, że osoba znajdująca się w położeniu Lisy ma trzeźwość umysłu i zachowuje zimną krew? Naprawdę sądzisz, że osoba w takiej sytuacji nie ma szans odrobinę panikować i myśli całkowicie racjonalnie? Jeśli odpowiedziałeś "tak", to prawidłowa odpowiedź brzmi "nie". Nie będę wdawać się w dyskusję, czy mając broń przy skroni obezwładniłbym przeciwnika jak Steven Seagal, czy raczej zbladłbym ze strachu i stał się posłuszny jak baranek. Jeśli ktoś ma taką pewność siebie, to proszę bardzo, niektórzy nie mają.

6. Oni bardziej uciekają, nikt ich nie wypuszcza. Lisa ucieka, zanim ktokolwiek zdaje sobie sprawę, co się stało. Ofiara odpycha wszystkich na drodze i też ucieka. Jak to sobie wyobrażasz, mieli obezwładnić faceta z przebitą tchawicą i rzucić go na glebę?

7. Racja.

8. Nie wiem, jak wygląda taka rana, nie jestem lekarzem. Nie będę robił za eksperta i nie wypowiem się. Aczkolwiek lekarz na pokładzie stwierdził, że rana jest powierzchowna i niegroźna (choć wspomniał, żeby nie ruszać, bo może uszkodzić struny głosowe).

9. Fakt, i z jaką łatwością to zrobiła!

10. No nie bardzo. Jak ona podjeżdża pod dom, to zabójca stoi już pod drzwiami. Poza tym Jackson mógł w tym czasie zadzwonić do zabójcy. Zresztą Jackson pojechał od razu pod jej dom (nie widział, gdzie jest Lisa, po prostu pojechał do jej domu), więc na jedno by wyszło.

11. Szpila w nodze nie jest, jak mogłeś błędnie przypuszczać, raną śmiertelną. Postrzał np. w bark też o dziwo nie (aczkolwiek nie pamiętam, gdzie Jacksona postrzeliła). Co do tchawicy, to już pisałem.

12. Tak, ojciec dzwonił na 911. Powiedział o tym Lisie. Znowu, polecałbym oglądać film, nie myśleć na siłę.

13. Prawdopodobnie. Aczkolwiek wątpię, czy postawiono by im zarzuty. Na pewno prewencyjnie by ich aresztowano, ale nie wiem, jakie jest postępowanie prawne w kwestii obrony koniecznej. Nie wiem, czy prowadzi się śledztwo i czy w ogóle jesteś postawiony w stan oskarżenia. Nie jestem prawnikiem i ty chyba też nie.

14. Fakt, to było niepotrzebne.

Ostatnie dwa punkty miały już miejsce, kiedy wszystko się wyjaśniło.

Przykro mi, że tak łatwo się irytujesz.

Ciekawe, że zamach na inteligencję występuję u tych, którzy nią nie grzeszą. Pozdro.

Hotora86

1. Zakładasz, że wszystkie pokoje hotelu mają widok na ocean? Jeśli pokój znajdowała się od strony lądu, to chyba jest to dość istotne utrudnienie. Więc sorry.

2. Nie pamiętam, czy to był kuter, czy nie. Bo jeśli był, a jeszcze nie wciągnęli sieci, to chyba nic dziwnego, że nie mają ryb. Przecież nie łowią po jednej rybie. Zresztą nie jest pokazane dokładnie, jak sprawdzają łódź, więc to już jest szukanie dziury w całym. Poza tym musieli się sprężać, żeby ochraniany facet z rodziną mogli wejść do pokoju.
Jeśli wyłowili broń tyłem do hotelu, to reszta łodzi po prostu zasłaniała widok ochronie.

3. No to radziłbym na przyszłość oglądać film, zamiast próbować myśleć, bo to było wyjaśnione. I co by niby zrobili. Jackson nie bardzo wygląda na dżihadystę i nie przewozi broni. Poza tym Jackson sam mówi, że jeśli wylądują na innym lotnisku (co by zapewne miało miejsce w przypadku groźby ataku), to zabójca pierwszy będzie o tym wiedział. Tak więc tu się grubo mylisz.
Jeśli uważasz, że Lisa obezwładniłaby Jacksona, który jest potencjalnym zabójcą, to masz bujną wyobraźnię. W filmie rownież nie wspomniano, że jest mistrzynią kung fu czy coś w tym rodzaju.

4. Słyszysz ciągle w telewizji, że ktoś maltretował rodzinę, ale sąsiedzi nie reagowali. Ile razy ktoś dzwoni na policję, kiedy słyszy za ścianą awantury? Rzadko. Mało kto reaguje, bo i nikt nie ma pewności, co się dzieje. Nikt nie chce wyjść na paranoika i dupka, który wtrąca się w nie swoje sprawy.

5. Bo jest napastnikiem i to ją by aresztowano. Zresztą czemu w takich tematach każdy stanowczo twierdzi, że osoba znajdująca się w położeniu Lisy ma trzeźwość umysłu i zachowuje zimną krew? Naprawdę sądzisz, że osoba w takiej sytuacji nie ma szans odrobinę panikować i myśli całkowicie racjonalnie? Jeśli odpowiedziałeś "tak", to prawidłowa odpowiedź brzmi "nie". Nie będę wdawać się w dyskusję, czy mając broń przy skroni obezwładniłbym przeciwnika jak Steven Seagal, czy raczej zbladłbym ze strachu i stał się posłuszny jak baranek. Jeśli ktoś ma taką pewność siebie, to proszę bardzo, niektórzy nie mają.

6. Oni bardziej uciekają, nikt ich nie wypuszcza. Lisa ucieka, zanim ktokolwiek zdaje sobie sprawę, co się stało. Ofiara odpycha wszystkich na drodze i też ucieka. Jak to sobie wyobrażasz, mieli obezwładnić faceta z przebitą tchawicą i rzucić go na glebę?

7. Racja.

8. Nie wiem, jak wygląda taka rana, nie jestem lekarzem. Nie będę robił za eksperta i nie wypowiem się. Aczkolwiek lekarz na pokładzie stwierdził, że rana jest powierzchowna i niegroźna (choć wspomniał, żeby nie ruszać, bo może uszkodzić struny głosowe).

9. Fakt, i z jaką łatwością to zrobiła!

10. No nie bardzo. Jak ona podjeżdża pod dom, to zabójca stoi już pod drzwiami. Poza tym Jackson mógł w tym czasie zadzwonić do zabójcy. Zresztą Jackson pojechał od razu pod jej dom (nie widział, gdzie jest Lisa, po prostu pojechał do jej domu), więc na jedno by wyszło.

11. Szpila w nodze nie jest, jak mogłeś błędnie przypuszczać, raną śmiertelną. Postrzał np. w bark też o dziwo nie (aczkolwiek nie pamiętam, gdzie Jacksona postrzeliła). Co do tchawicy, to już pisałem.

12. Tak, ojciec dzwonił na 911. Powiedział o tym Lisie. Znowu, polecałbym oglądać film, nie myśleć na siłę.

13. Prawdopodobnie. Aczkolwiek wątpię, czy postawiono by im zarzuty. Na pewno prewencyjnie by ich aresztowano, ale nie wiem, jakie jest postępowanie prawne w kwestii obrony koniecznej. Nie wiem, czy prowadzi się śledztwo i czy w ogóle jesteś postawiony w stan oskarżenia. Nie jestem prawnikiem i ty chyba też nie.

14. Fakt, to było niepotrzebne.


Przykro mi, że tak łatwo się irytujesz.

Ciekawe, że zamach na inteligencję występuję u tych, którzy nią nie grzeszą. Pozdro.

ocenił(a) film na 2
NickError

ale w domu walczyła z nim właśnie jak wspomniany Seagal, a i wbicie komuś długopisu w tchawicę nie wydaje mi się szczególnie proste (mogła np. nie trafić). Do tego jeszcze ucieczka z lotniska ( na szpilkach...) , kradzież samochodu itd. Główna bohaterka zachowuje się jak mistrzyni kung - fu i super agentka Mossadu w jednej osobie. Do tego od momentu rozmowy w samolocie każdy średnio rozgarnięty widz dokładnie wie, co się dalej wydarzy i jak film się skończy :)

ocenił(a) film na 1
Hotora86

Nic dodać nic ująć.. Jeden z najgorszych filmów jakie widziałam.
I było mi to obojętne czy uda im się ten zamach i zabiją tego faceta - jeszcze chwile i by mu tyłek złoty papierem podcierali..

ocenił(a) film na 2
testerka90

gdyby go zabili, to przynajmniej byłoby jakieś zaskoczenie.... Omijać szerokim łukiem to "arcydzieło"...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones