jedynie LaBeouf był powiewem świeżej krwi bo reszta to skamienielina.
nie nazwałabym redforda zdziadziałym,a duecie z shią wspaniale się uzupełniają.zresztą redford uznał chłopaka za najlepszego aktora,z tych młodych z jakimi pracował.
te skamieliny to wspaniali aktorzy,więcej szacunku.sam redford bardzo wysoko ocenił aktorstwo shia,nazywając go samorodnym talentem i niezwykle bystrym człowiekiem.obaj bardzo się polubili,jak zresztą wszyscy,którzy występują z chłopakiem.aktorzy i reżyserzy,którzy go znają bardzo go chwalą za jego profesjonalizm.