Ten film zapowiadał się całkiem nieźle ale końcówka totalnie spier..dolona scena strzelaniny pomiędzy głównymi bohaterami (Linda i Baka) oraz gangsterami w zwolnionym tempie dosłownie porażka, wszystkich pozabijali a najbardziej sztucznie wyglądało to jak Artur Dziurman w roli wynajętego fachowego snajpera w czasie tej akcji stał z wymierzonym karabinem snajperskim i ani razu w nikogo nie strzelił w efekcie czego sam zginął przez głównych bohaterów