Jak widzisz ja popełniłam ten błąd i obejrzałam... to coś. :/ Skusiłam się ponieważ bardzo lubiłam Szczęki. Ale to... Ech. Podczas oglądania tego filmu zdążyłam rozwiązać wszystkie krzyżówki w gazetach, jakie znalazłam w domu i uzupełnić sobie notatki z Filozofii starożytnej. Mówisz o efektach specjalnych... a były tam wogóle jakieś? -_- Dno. Całkowite dno. Obejrzałam kilkaset filmów (jakieś 95% powstałych do tej pory horrorów) i jest to drugi film, który zarobił u mnie ocenę 1/10.

to chyba musiałabyś oglądać codziennie po 100 fimów .... tych nisko budżetowych horrorów jest tysiące...wiec po co gadać takie głupoty...

szczeki to calkiem fajny film
a to obejrzalem bo rozbawil mnie tytul i plakat i to bardzo
jesli ktos spodziewal sie dobrego filmu to jest naiwny

a w bazie filmwebu jest tylko 15182 horrorow,
95% z tego to troche duzo:)

a podejrzewam ze istnieje calkiem sporo horrorow ktorych w filmwebie nie ma

Elvis92:
Hmm... Nie wiem czy przyznać ci rację czy biorąc pod uwagę twój wiek (rocznik 92?) unieść się honorem i nie tłumaczyć się szczeniakowi (do tego bezczelnemu). Jednak, aby nie zostać przez innych źle zrozumianą wytłumaczę się. Minęły dwa lata od napisania przeze mnie powyższego posta. Byłam jeszcze wtedy kompletną ignorantką nie zdającą sobie sprawy, że można wejść w listę horrorów, że wogóle jest możliwe wywołanie wszystkich możliwych tytułów. Nie zawracałam sobie głowy, jak wiele ich jest. Mój dobór filmów ograniczał się z zasady do wpisywania "horror" w wyszukiwarkach czy torrenach i to co znalazłam, oglądałam. Mogło więc mi się wydać, że obejrzałam większość istniejących filmów grozy i trochę przesadziłam. ;)
Odnośnie tego filmu to w ciągu ostatnich dwóch lat obejrzałam jeszcze bardzo wiele horrorów i ten nadal uważam za jeden z najbardziej żałosnych - zarówno pod względem fabuły, jak i wykonania - a zatem przesady w mojej ocenie nie było.
Do "Szczęk" mam przede wszystkim ogromny sentyment. Stary, ale dobry film, który nieraz mnie wystraszył, gdy byłam dzieckiem.

oh co do oceny tego filmu to wydaje mi sie ze trudno sie pomylic, niewazne ile sie ogladalo
mysle ze tak ewidentna szmire rozpozna nawet laik bo tego filmu nie da sie powaznie ogladac
mozna ze znajomymi kupic duzo piwa i puscic sobie ten fil m jako tlo dla rozmowy i troszke sie z tego posmiac

mozemy zalozyc ze chodzilo o obejrzenie 95% z tych wysokobudzetowych horrorow ktore mozna obejrzec w normalnym duzym kinie:)

a co do szczek to jak najbardziej ale tylko 1
czesci 3 i 4 to juz dno
choc nie az takie jak rekinw wenecji ale za to bez tak zabawnego plakatu i tytulu

El_Magiko a co sądzisz o filmie "Bad Taste" z 87? Ten film w przeciwieństwie do "Rekina w Wenecji" z założenia miał wyglądać idiotycznie. Do tej pory trudno mi się wobec niego ustosunkować, jednak z tego co zauważyłam wiele osób uważa go za dobry dodatek podczas spotkania ze znajomymi.

Odnośnie "Szczęk" to dwójka też nie najgorsza. Wobec trójki jestem neutralna natomiast najgorzej wspominam ostatnią część - nieprzemyślana i tworzona na siłę.

co do szczek to ja ogolem nie przepadam za zwierzakowymi horrorami wiec 1rekin ludojad wystarcza, ale fakt ze 2 jest jeszcze znosna

bad taste wlasciwie nie jest zly,a raczej jest bardzo zly bo o to tam chodzilo ale dzieki temu nawet fajny,taki smiechowy troche ale dla mnie 6/10, mogloby byc lepiej
znacznie bardziej mi sie podoba martwica mozgu tego pana
jest tam sporo kiczowatego horroru i mnostwo ze swietnej komedii, uwielbiam ten film
ogladalas?

Ja osobiście lubię horrory ze zwierzętami. Ale takie bardziej typu Arachnofobii aniżeli Cujo.

Oglądałam. Mając na uwadze znacznie starsze filmy o zombie a także to, że Martwica jest stosunkowo młoda bardzo źle wspominam ten film. Nawet gdybym chciała przymknąć oko na beznadziejną fabułę (a już to wydaje się niemożliwym) to efekty specjalne wołają o pomstę do nieba. A przecież założeniem twórców nie było chyba, aby "Martwica mózgu" w przeciwieństwie do "Bad Taste" była taka idiotyczna. Przykro mi, ale Martwicę również zaliczam jako jeden z najgorszych horrorów, jakie oglądałam. Wiem, że bardzo wiele osób ceni sobie ten film jednak dla mnie te półtorej godziny przed ekranem to była gehenna. :/ Nie wiem. Może to poczucie humoru twórcy obu filmów do mnie nie trafia. Chociaż nie - z tego co widzę nakręcił także Frighteners a ten śmiechowy horror bardzo dobrze wspominam. No, ale jak to mówią: wyjątek potwierdza regułę.

no jak to nie?:)
przeciez to 100% komedia, miala byc idiotyczna napewno
zobacz sceny z tym dzieckiem albo w piwnicy, albo jak mama sie stala mega zombie, czy sumatrzanski malposzczur, niewierze ze to nie mialo byc idiotyczne:), to bylo zamierzenie glupie, tego jestem pewny
a czy sie podobalo to juz kwestia gustu, kazdego smieszy co innego
a jaki humor lubisz?

a przerazacze byli swietni tylko, ze tam juz inny typ humoru calkiem, widac ze jackson zrezygnowal juz z idiotyzmu i zrobil film nieco zabawny ale znacznie bardziej na powaznie
swietny

a arachnofobii nie widzialem, cujo akkurat nawet niezly ale bez rewelacji, takie 6/10
wiem ze wszystkie anakondy to dla mnie porazka
jeszcze na mysl przychodza mi ptaki-genialne (z tym ze to nie do konca horror)

Ja na dźwięk samego tytułu "Martwica mózgu" mam przed oczami tandetną kukiełkę tego tropikalnego szczura czy też moment gdy mamusia je budyń i zjada własne ucho (które sekundę wcześniej opadło jej i wylądowało w talerzu). Nie, zdecydowanie nie mój typ dobrego filmu.

Szczerze mówiąc rzadko zdarza mi się śmiać w głos na jakiejś komedii. Jeśli jednak miałabym podać preferowany przeze mnie typ humoru to przepadam za Leslie Nielsenem a także humorem, jaki Disney serwuje nam w swoich animacjach. Na Przerażaczach również się uśmiałam.

Dobrze to ująłeś. Frighteners w przeciwieństwie do dwóch pozostałych nie jest idiotyczny. I właśnie dlatego nie mam mu nic do zarzucenia. Można więc powiedzieć, że nie cierpię świadomego idiotyzmu w filmach.

O czterech filmach Anakondy powiem tak, że widziałam takie zwierzęce filmy, które znacznie gorzej mi się oglądało. Jednak zamiast oklepanych węży i psów wolę nietoperze, pająki czy inne tego typu insekty. Pamiętam, że obejrzałam kilka nie za dobrych filmów z krokodylami. Były jeszcze Breed oraz bodajże Zdobycz, ale nie są warte polecenia.

O tak. Ptaki są świetne. Nawet nie wiesz, ile trudu włożyłam, aby znaleźć drugą część tego filmu. Niedawno myślałam, że mi się udało, ale film okazał się mieć wbudowanego lektora mówiącego w języku, którego nawet nie umiem nazwać. xD Żeby to chociaż były suby to bym je jakoś zniosła, ale jak tu oglądać film, kiedy dialogi zagłusza ci idiotycznie brzmiący lektor. :/ Nie wiem dlaczego tak trudno jest znaleźć ten film. Oglądałam go jako dziecko, ale mając około 10 lat licho cokolwiek pamiętam. :(

ja tam durny humor tez lubie ale nie cos typu poznaj moich spartan czy inne swinstwo tego typu
uwielbiam monty pythona ktory bywa idiotyczny ale taki juz jest angielski humor

a co do ptakow to nawet nie wiedzialem ze jest sequel:)
ale to juz nie hitchcock wiec nie wiem czy warto skoro go tak ciezko wyszukac

wiesz, jest duzo filmow od anakondy gorszych mimo to ogladanie wiecej niz 1czesci nie ma sensu
ogolnie to wole horrory z czyms bardziej nadprzyrodzonym
uwazam ze najlepiej strasza te typu the ring czy shutter
ale w tym klimacie lubie tylko niektore, lubie bardzo temat wampirow ale takich inteligentnych
a jakie sa Twoje ulubione horrory? takie zwierzakowe?:)

Głupota w filmie - nawet jeśli zamierzona - ma u mnie 1/10 tudzież 2/10.

Lubię zwierzęce horrory to fakt, ale nie uznałabym ich za mój ulubiony rodzaj horroru. Owszem cenię klimat Ring czy Grudge, tajlandzki Shutter też daje radę jednak z azjatyckich filmów moim numerem jeden jest Chakushin Ari. Może i niezupełnie dorównuje klimatem, ale i tak darzę go największą sympatią. Co tam jeszcze... Owszem, ja również uwielbiam motyw wampira w filmie, ale te dzisiejsze filmy są poniżej poziomu podłogi. Aż żal czasami patrzeć. Jeszcze gorszym słowo "wampir" czynią miliony idiotów na całym świecie ogarniętych manią na punkcie kłów, wysysania krwi, itp. :/ Vlad Tepes się chyba w grobie przewraca.
Bardziej od wampirów cenię dobie jednak wilkołaki. Nie wiem dlaczego. Trudno mi ścierpieć, że przy tylu wampirzych gniotach nie ma wielu filmów z ich udziałem.

no dobrych filmow o wampirach faktycznie nie ma wiele
napewno jest wywiad z wampirem, dracula coppoli, nosferatu herzoga, zagadka niesmiertelnosci, choc raczej to nie strasza:)
i fajny jest film martin chociaz to nie zupelnie o wampirach:)
wilkolaki tez lubie, a jakie znasz dobre filmy o nich?

a tego Chakushin Ari ale mysle ze nadrobie zaleglosci

Jeśli chodzi o moje ulubione filmy z udziałem wilkołaków to będzie to przede wszystkim Underworld (pomijając żałosną dwójkę) oraz Ginger Snaps - różne są o nim opinie, ale mnie się bardzo podobał zwłaszcza trójka. Ponadto jeszcze Cursed było w porządku. Jest także Neowolf, który przywodzi mi na myśl mój numer jeden wśród wampirzych horrorów czyli Lost Boys. Jest jeszcze sporo innych, ale przeciętnych. Chociaż Dog Soldiers może warto też polecić.

Jak już wspomniałam powyżej moim ulubionym wampirzym filmem są Lost Boys z 87, ale tylko i wyłącznie jedynka. Bardzo bym chciała dać temu filmowi 10/10, ale niestety nie mogę. :( Ma paskudne zakończenie. :/

ginger snaps widzialem tylko1, nawet niezly, dog soldiers wlasciwie tez
ale neowolf i cursed nie widzialem

za to lost boys bardzo fajne ale tylko 1czesc
ale zakonczenie faktycznie troszke slabe

Ginger Snaps powinieneś obejrzeć także dwie pozostałe części.

Odnośnie Lost Boys to nie mogę zdzierżyć tego stereotypowego dobrego zakończenia - źli kopnęli w kalendarz a ci dobrzy żyli długo i szczęśliwie. Nie jestem przeciwniczką dobrych zakończeń, ale tutaj było ono zupełnie nie na miejscu - straszliwie popsuło cały film. >_<
A tych obmierzłych braci Frog nienawidzę z pasją. Nie jestem zupełnie w stanie zrozumieć, jakim cudem mają tylu fanów oraz doczekali się kilku innych tytułów.

A przeczytał ktoś z Was recenzje użytkowników pt ".Zapis z Baldwinografu"?
To przeczytajcie i wszystko będzie jasne:):):)

Właśnie przeczytałem i wszystko stało się jasne :))))) Uśmiałem się nieźle. Najbardziej podobało mi się to, że rekiny były z materiałów odrzuconych przez National Geografic

katastrofa tego co zrobił ten film powinni wykastrować bo nawet dziecko upośledzone lepszą fabułe by zklepało , w życiu takiego gówna nie widziałem .