widać nie zrozumiałeś tego filmu, film się kończy i zaczyna na początku reszta jest tylko mgnieniem wyobraźni może różnymi postaciami dokonującego innego wyboru w tej samej drodze, drodze zaczynającej i kończącej się na początku filmu w prostych słowach
w tym filmie nie ma przecież puenty, ani opowiedzianej historii sytuacji, zostało zwizualizowane odczucie, małe ukłucie spotykane przy pierwszym magicznym spotkaniu osoby naznaczonej jako "druga połowa" to małe zachwianie czy to ona czy nie, angażować się a może przelotnie i czekać w tym związku lecz zerka wokoło.
Postaraj się nie rozszerzać zagadnień w tym obrazie lecz je zawężać zobaczysz więcej
Moim zdaniem ten film jest naprawdę bardzo dobry wręcz genialnie rozwiązana kwestia ułamków odczuć słabo dostrzegalnych.
Każdy chyba w życiu ma taką osobę do której zachwianie rodzi do dziś pytanie. Jeśli tak to jesteś bohaterem filmu jeśli nie to jesteś bohaterką
Film pokazuje różny czas głównie wizję przyszłości lecz ona całkowicie odnosi się do teraźniejszości... to temat na długi wywód od roku szykuję się by napisać tutaj własne przemyślenia ale... ale czasu mało, krzesło pękło, wiosna za oknem, zupa stygnie...

Pięknie powiedziane.. popieram i tak też odebrałam ten film . Pozdrawiam - i też zbieram się do recenzji .. ale jeśli o ten film chodzi to nie takie proste.. tyle odczuć ..a tak mało słów..

Ten film jest genialny. Jak siadłam przed telewizorem tak siedziałam w tej samej pozycji do ostatniej minuty, nie jestem nawet pewna czy mrugałam ;) . Niesamowity.

to jego charakter; trochę nieuchwytny, urywkowy, oniryczno - surrealistyczny klimat;

nie bardzo rozumiem czego się spodziewałeś, czegoś jasnego, przejrzystej fabuły? z jednej strony rozumiem, że takie mogą wydawać się przy pierwszym kontakcie z filmem bardziej przystępne i zadowalające, lubimy rozumiec otaczający nas świat, czujemy sie wtedy bezpieczniej ect

ale
wydaje mi się, że to zagubienie w przestrzeni, w wyobrażeniach, snach, urojeniach, choć niejasne, wciąga; to świat, który rządzi się innymi prawami - miłość i miasto nocą; w dzień fabuła zdaje się prostowac, wyjaśniać/
samotna wędrówka ulicami miasta, jest późno, mijają Cię rozpędzone samochody, wszędzie kolorowe światła - jakby czas się zatrzymał, jakbyś trafił w inną czasoprzestrzeń, istniejącą tylko tu i teraz, spotykasz kobietę.

pointa
masz cudowną klamrę ;P - wydaje mi się, że może posłużyć za klucz; zawieszenie materii, iluzja, czy rzeczywistość?

10/10

świetnie piszesz lau, lepiej bym tego nie ujęła.

caly mistycyzm ktory opisujesz burzy w prosty sposob pierscionek ktory w
tym nierealnym swiecie wiaze calosc z realnym swiatek ktory sie dzieje gdyz
kazdy z tych mistycznych momentow jest realnym momentem w swiadomosci lecz
mozna tez go opisac na poziomie swiatow rownoleglych... a i tak wciaz w tym
filmie dominuje niepewnosc mezczyzny i pewnosc kobiety ;P a pierscionek
zawsze jest ten sam

chyba muszę jeszcze raz obejrzeć :D, ale ciesze się, że znalazł się el., który jakoś pomaga ogarnąć fabułę ;)/ czołem!