PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=559869}

Reset

Wrecked
5,0 7 309
ocen
5,0 10 1 7309
Reset
powrót do forum filmu Reset

Strata czasu...

ocenił(a) film na 3

Kompletnie nielogiczne zachowania głównego bohatera, masa uproszczeń i śmiesznych zwrotów
akcji sprawiają, że ciężko współczuć protagoniście jego dramatycznej sytuacji, co gorsza, fabuła jest
momentami wręcz śmieszna. Szkoda, bo A. Brody nadaje się do takich ról.

olej_nik

No to wrzuć kilka przykładów tych '' uproszczeń '' śmiesznych zwrotów akcji'' i nielogiczności w zachowaniu głównego bohatera ,oglądnąłem dokładnie ten film i niczego takiego nie zauważyłem, jestem już starszym panem po sześćdziesiątce i niejeden film obejrzałem w życiu, a ten jest jednym z lepszych, pozdrawiam :D

ocenił(a) film na 3
pszon154

Ha, zabawne bo film ten podrzucił mi wujek, tez pan po 60-tce, który w latach 90' zarażał mnie filmami na VHS. Niczego tutaj nie sugeruje, być może koneser kina bardziej doceni ten film, notabene bardzo ciekawie się zapowiadający a jednak gdzieś położony na łopatki. Co do treści filmu, no to mamy faceta budzącego się w rozbitym aucie, zakleszczonego, wyziębionego, po hipotermii, w szoku, odwodnionego, sikającego w spodnie, itd no i spoko, tak sobie wyobrażam taką sytuację. Facet ileś tam się szamocze żeby się uwolnić, normalne. Gdy już mu się udaje uwolnić (co moim zdaniem w filmie zajmuje trochę za dużo czasu), zachowuje się nielogicznie (wiem że szok, dezorientacja itd) gdyż zaczyna iść w sam środek lasu... Facet musiał sobie zdawać choć szczątkową świadomość tego że auto nie teleportowało się do lasu tylko spadło ze skarpy/zjechało z drogi do lasu, więc normalnym jest szukanie tejże drogi co da większą szansę przeżycia, nawet jeśli jest pod górkę (wyjątek od reguły, w tym przypadku ratowałby się pod górę:) ). No i to jest mało logiczne zachowanie. Po drodze wiadomo, coś się musi dziać więc reżyser zdecydował się na tropiącego go kuguara/pumę. No i tez spoko, może się zdarzyć (choć jak taki kuguar zje 80 kilo padliny no to na jakiś czas ma wywalone na jedzenie, zresztą jakby chciał to długo by raczej się nie czaił na tego rozbitka), tylko że ta puma zachowuje się jak człowiek, nie wystarczy jej padlina, nie boi się strzałów (chyba miał na początku broń, nie pamiętam) ani ognia, będzie tropiła bohatera do samej końcówki po to by dostać kulkę (chyba ją zastrzelił, nie pamiętam). No to czołga się ten facet po tym lesie, puma go tropi a on znajduje psa. No i spoko, sam chodzę po lasach, sam znalazłem psa przywiązanego w lesie który jest u mnie do dziś, więc psy w lasach się zdarzają. Tylko że nie dałbym ostatniej czekolady/batona/ciastka psu wiedząc ze jest ze mną krucho, a tak robi bohater. No i oczywiście w całej ogromnej puszczy facet musiał znaleźć jakąś jaskinie ze zwłokami... Wygląda to tak jakby facet musiał zrobić to kółeczko tylko po to aby zahaczyć te wszystkie atrakcje i dopiero po tym znaleźć prosta drogę do wyjścia. Więc tutaj jest spore pójście na łatwiznę ze strony reżysera. Filmu już dobrze nie pamiętam, mogłem coś pokręcić ale właśnie o takie głupoty mi chodzi, film byłby fajniejszy, nawet gdyby został tak statyczny do końca i facet by umarł zostając sam na sam ze swoimi widmami przeszłości. I dlatego mnie rozczarował. Brody fajnie nadaje się do umierania w takich beznadziejnych sytuacjach, niż do ganiania się z pumą. No ale to są gusta, coś mi tutaj nie zatrybiło. Chętnie przeczytam opinię z obozu przeciwnego. Pozdrawiam

olej_nik

O.K. Pasuje, sam poruszyłeś tą najważniejszą nielogiczność, ja także ,nawet z odrobiną świadomości szukałbym drogi z której wjechałem w las. Sam także sobie odpowiadasz, facet w szoku, w traumie powypadkowej traci pamięć o przeżytych chwilach, nie jest po prostu sobą , nie wie co się z nim dzieje ,skąd, dokąd , gdzie , kiedy, totalny zanik pamięci.Według mnie to pies także był wytworem chorej wyobraźni, tak jak i ta kobieta, gostek po prostu tracił z głodu, szoku, odwodnienia panowanie nad swym postępowaniem, mieszały mu się realia z fantazyjnymi onirycznymi widziadłami. A pieskowi chyba także bym gryza dał, hihihihihi ! nawet gdyby to był pies urojony, pozdrówka, spadam bo mnie sennośc bierze, latka już nie te , hihihihi ! Siemka ! :)

olej_nik

tak sobie przeczytałem i się dołącze... bo faktycznie mało pamiętasz .... nie twierdze że film jest świetny.. dla mnie co najwyżej średni .....ale ....fakt auto spadło ze skarpy .. w filmie widać że z dość sporej a facet ze złamaną nogą raczej nie wylezie w góre co ... w sumie to główny bohater w ogóle nie wstał na nogi co dopiero miałby się wspinać ..więc idzie wzdłuż ..licząc że znajdzie drogę ..i to jest moim zdanie logiczne zachowanie .. kolejna sprawa tej pumy... nie zeżarła 80 kg padliny ... jaskinia o której pisałeś to najprawdopodobnie jej legowisko... tam widzimy zwłoki ( dość spore i mało naruszone).Pumy często w puszczy zabijają ludzi ale raczej rzadko pożerają i to aż 80 kg na raz ... a to że tropi głównego bohetara to nic innego jak instynkt łowcy ... kolejna sprawa z tym psem ... ja myślę że były to omamy jak z tą kobietą ..a to podzielenie się ,, batonem czy czymtamkolwiek,, ... nie widziałem w tym nic głupiego ... tego było tyle co kot napłakał ani się by tym nie najdał ani nie nalizał .. więc ludzki normalny odruch że się podzielił ( choć pies był w wyobraźni ).. o jaskini już pisałem .... fakt że facet zrobił kółko też mnie zdziwił ale cóż .. co tam reżyser miał na myśli ...no to chyba tyle .... zaznaczam że film też wrażenia na mnie nie zrobił ale tych głupot się niedopatrzyłem jednak ...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones