jakieś jaja, nieudolna podróbka "pluje na Twój grób" 1978
reżyserka aż cuchnie seksizmem, klasyka tępe napalone chłopy i "cudne niewinne kobietki" , ale tutaj dochodzi wątek s-f i fantasy 40kg laska i kurefka w pakiecie o inteligencji jamochłonu ( początek filmu i zarys jej postaci) zdobywa super moce, nie ma jak spaść metrów nabić się na konar drzewa przebijając brzuch co za tym idzie uszkadzając otrzewną, tracąc mnóstwo krwi ( nadmienię ze mamy pustynny klimat i ok 40 stopni) po czym dziwnym trafem łapie zapaliczkę podpala konar który płonie nie paląc jej przy okazji i dzięki temu, uwalania się, po czy poza nadludzkimi mocami zdobywa nagle wiedzę z zakresu medycyny, orientacji w terenie, oraz taktyki wojennej, w efekcie staje się super "rambo". a podobni absyntu i grzybków tacy "twórcy" od siedmiu boleści nie używają. no cóż nie może realnie więc chociaż tak okaże nienawiść i ostracyzm mężczyznom. jeśli ktoś lubi kino kategorii C, rodem z wytwórni typu troma będzie usatysfakcjonowany. momentami tak debilne kino że aż zabawne.