Osobiście sądzę, że 1 część była lepsza. W tej części było mało strasznych scen. W pewnym
momencie jest strasznie myślisz, że zaraz Samara Ci wyskoczy i nagle ona w najbardziej
oczywistym miejscu wyskakuje. Sądzę, że Ring 2 ratuje nawet niezła gra aktorska, która dała mi się
wczuć w problematykę filmu.
Oczywiście ze 1 częśc jest o NIEBO lepsza. Tam jest klimat, stopniowanie napięcia i poznawanie mrocznej przeszłości. Tutaj od samego poczatku wiadomo w zasadzie o co chodzi, Samara jest od pierwszych scen ( nie to co w jedynce ) a poszczególne sceny są wybitnie słabe. Bardzo nieudany sequel rewelacyjnego remaku z 2002 roku.