Dla widzów „oglądających” filmy tylko i wyłącznie „oczami” ta wersja może być wystarczająca, ale dla poszukiwaczy klimatu lepiej chyba będzie sięgnąć po oryginał.
Cała recenzja pod linkiem: http://komet.blox.pl/2014/08/Superglina-bez-mocy.html
Scena jak "rozbierali" Robocopa i ukazali jego nagie ciało, miażdży klimatem wszystkie poprzednie części razem wzięte. I nie jest kiczowata i głupkowata, jak koleżka wybuchający po oblaniu kwasem. Sad, but true.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.