Jak byłam młodsza, bardzo lubiłam ten film....teraz trochę inaczej go odbieram i uważam, że jest dość naiwny...ale ze względu na sentyment wstawiam mu wysoką notę...
Aktorki grające Vicky i Margereth powinny były dostać odwrotne role! Joanna Barnes bardziej nadaje się wizualnie na matkę tych dziewczynek, niż Maureen O'Hara! Ma bardziej podobną do nich twarz i do tego jest blondynką, w przeciwieństwie do O'Hary, która nie tylko ani trochę nie jest podobna do swoich filmowych córek,...
więcej