oglądałam juz daaaawno temu, film opowiada o dziewczynce - Ellen, której na początku filmu umiera matka, potem mieszka tylko z ojcem pijakiem, następnie bierze ja pod opiekę ciotka, babka itp. Ogólnie małe dziecko czuje sie niekochane, odrzucone, stara się zdobyć uznanie i milośc otoczenia, ale srodowisko jest dla niej bardzo oziębłe, tula się z kąta w kąt. Więcej nie pamiętam :))))
Ja mam małe przemyślenie odnośnie tego filmu: Kiedyś, jak byłem dość mały, miałem jakieś 13 -14 lat , to pamiętam, że film wywarł na mnie olbrzymie wrażenie. Nawet uznałem go wówczas za mój ulubiony. :Dlatego strasznie chciałbym go obejrzeć teraz po prawie 15 latach ;d Ciekawe, jakbym teraz go odczuł. W każdym razie skandal, że ten film jest tak daleko w rankingu !!!!! :P Przed chwilą obejrzałem "Skazanych na Shawshank" (bo ciekaw byłem nr."1") No i o dziwo stwierdziłem , że ten film też już kiedyś widziałem.
Więc wg. mojej oceny Ellen wygrywa, bo pamiętałem ten film przez te 15 lat, Shawshank(chociaż fajny;) niestety nie... :D
wow, nie sądziłam, że ktoś odpowie, a tu proszę, aż dwie osoby. Czuję się zachęcona do obejrzenia, dziękuję bardzo. :D