Z Sandlerem jest tak, że albo ktoś jest jego fanem albo go nie znosi.Ja przyznam, że należę do tych pierwszych.Za to nie przepadam za Drew Barrymore, która tutaj jednak zagrała świetnie.Muszę przyznać, że film i tak przerósł moje oczekiwania.Zazwyczaj podczas oglądania amerykańskiej komedii ciężko jest choć raz się zaśmiać.Raczej czuje się zażenowanie z powodu błaznowania.Tutaj oglądałem cały film z bananem na twarzy.Jest to lekki, przyjemny film ale nie wali tandetą.Jest miłość i humor.Poza tym gość z reklamy Old Spice wymiata :D