Dokładnie, nie wiem, po kiego grzyba robią kolejne wersje, skoro wszystkie i tak wypadną gorzej. Chociaż tej z DiCaprio już chyba nie da się przebić... -.-

to nie jest wersja Zefirellego.

Przecież wiem.Piszę właśnie że to jest jedna z wersji która nie dorównuje tamtej!

A ja akurat się z tobą nie mogę zgodzić uważam że plenery w tym filmie są świetne, muzyka cudowna, film emanuje pewną naiwnością, ale zdaje mi się że właśnie tacy byli Romeo i Julia. Hailee Steinfeld jest idealną Julią jeśli idzie o wygląd, tak samo Douglas Booth świetnie wypada jako Romeo. Fakt że niekiedy dialog trochę sztucznie brzmi, ale i tak uważam że jest to najlepsza adaptacja "Romea i Julii", a widziałem już kilka. Widziałem między innymi tą którą wspominasz z 1968 (dobra, aczkolwiek aktorka grająca Julie nie zbyt mi się podobała) jak i tą z 1996 z DiCaprio (która nadaje się do kosza) Widziałem też polską wersję Romea j Julii, a także z wersji BBC. I jak dotąd ta z 2013 roku najbardziej przypadła mi do gustu.

Wersja z Di Caprio do kosza=moja pełna zgoda!
Olivia Hussey(Julia 1968)=moja pełna odmienność zdań-najladniejsza i najnaturalniejsza,nieimprowizowała i miała typowo włoską urodę(Choć jest prywatnie argentynką).
Inne wersje takie złe niektóre są,a niektóre nie są,ale nawet tym dobrym czegoś brakuje,a u Zefirellego wszystko było dopracowane zarówno z Szekspirem i włoską mentalnością i nie było aktora któryby zepsuł rolę.
Wspomniałeś o sztucznym brzmieniu.Dla mnie w tej wersji było tego trochę za dużo!!