Czytałam tę ksiażkę kiedy byłam dzieckiem i cyklicznie co jakiś czas wracałam do kochanej Ronji...a teraz w wieku 30 lat co wieczór po 10 stron czytam tę książkę mojemu starszemu dziecku i choć w wieku 10 lat córka mogłaby sama sobie przeczytać tę książkę, to jednak stało się to naszym codziennym rytuałem no i mam...