PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=609587}

Rozstanie

Jodaeiye Nader az Simin
7,6 38 898
ocen
7,6 10 1 38898
8,3 36
ocen krytyków
Rozstanie
powrót do forum filmu Rozstanie

'Rozstanie'

ocenił(a) film na 10

Słysząc tytuł filmu przychodzi na myśl dość szablonowy obraz - dwójka młodych ludzi z mniej lub bardziej poważnych
powodów postanawia się rozstać - krótkie opisy czy zwiastun upewniają w tym właśnie obrazie. Osobiście
zauważyłam 'coś' więcej i zdecydowanie bardziej poruszyła mnie relacja / więź głównego bohatera Naadera z jego
ojcem. Drobne gesty, sposób w jaki go pielęgnował, jak się do niego odnosił i jak bardzo cieszyły go pojedyncze
słowa wypowiedziane przez ojca - tutaj właśnie widzę szczególną wyjątkowość.

Wszyscy skupiają się na szablonie - na ocenie - krytyce kraju, kultury, mentalności, stosunku do kobiet - zamykając
oczy na spojrzenie w drugi plan. Główny bohater nie potrafił się rozstać z ojcem, dla mnie w tej relacji odnajduję
odnośnik do tytułu filmu. Nie potrafi go zostawić i szukać szczęścia z żoną i dzieckiem w innym kraju - ale czy
naprawdę dałoby to szczęście komukolwiek? My europejczycy często zapominamy kto nas 'stworzył'; zakładamy
rodziny i grubą kreską oddzielamy życie tworzone od tego gdzie nas tworzono - kształtowano - rodzice - matka i ojciec.
Myślę, że wiele my sami możemy nauczyć się obserwując relacje ojciec - syn w filmie.
I odpowiedzieć sobie na pytanie czy byłbyś / byłabyś szczęśliwy zostawiając rodzica w domu opieki wyruszając do
obcego kraju w poszukiwaniu szczęścia ??

użytkownik usunięty
agi_weri88

Świetnie to ujęłaś. Oglądając film nie zwracałam uwagi na te proste gesty... Ten szablonowy obraz filmu pozostał mi w głowie, dzięki za interpretację - inną :)

ocenił(a) film na 10
agi_weri88

W tym filmie praktycznie każdy z każdym się rozstaje. Oczywiste, że mąż z żoną, ale też ich córka oddala się przez tę sprawę i od ojca, który choć chce być prawy i honorowy łamie obietnice, i od matki, która wszystko chce załatwiać na skróty. Rozstanie to też przypadłość drugiego małżeństwa. Nie w sensie dosłownym, ale mentalnym - żona choć kocha swego męża na zabój wystawiła na szwank jego dobre imię kłamiąc w sprawie wypadku. Być może najsmutniejsze, bo niezawinione to rozstanie dwóch miło dotychczas bawiących się razem córek. Zresztą nawarstwienie różnych relacji między każdym z bohaterów jest o wiele głębsze - nigdy nie widziałem filmu, który psychologicznie byłby tak wiarygodny i jednocześnie uyjmował tak wiele wątkó w tak krótkim czasie. Majstersztyk!

ocenił(a) film na 9
agi_weri88

... czy byłbyś / byłabyś szczęśliwy zostawiając rodzica w domu opieki wyruszając do
obcego kraju w poszukiwaniu szczęścia ??
Jak już odpowiemy sobie na to pytanie, zadajmy drugie: w imię czego partner/ka osoby ,, wyróżnionej" przez los owym imperatywem opieki ma rezygnować z planów życiowych, z bycia szczęśliwszym?

ocenił(a) film na 10
esforty

Moja opinia jest tylko i wyłącznie przelaniem w słowa osobistych poglądów. Nie śmiem komukolwiek narzucać swojej opinii wierząc, że jako jednostki rozumne każdy potrafi suwerennie podjąć decyzje co dla niego jest szczęściem i jak je chce realizować.
Bardzo osobiście - odpowiadając w imię czego odpowiadam - w imię miłości pierwotnej - miłości dziecka do rodzica, który wychowując kochał i uczył, akceptował i kształtował... Z pewnością należę do nielicznego grona osób, które żyją w 'zdrowych' relacjach z rodzicami, pokuszę się nawet stwierdzając iż owe relacje są przejawem przyjaźni (nie mylić z amerykańskim pojęciem rodzic - przyjaciel).
Właśnie dlatego nie wyobrażam sobie pozostawienia rodzica w samotności czy gdy zwyczajnie w pogłębiającej się demencji będzie mnie potrzebował, a może i również przez honor. Hm.. niestety jednak coraz mniej osób wie co oznacza to słowo poza oczywistą encyklopedyczną definicją.

ocenił(a) film na 9
agi_weri88

To unik, dobrze o tym wiesz. Pytanie dotyczy innej kwestii.

ocenił(a) film na 10
esforty

Proszę Pana (nie przypominam sobie aby nasza 'zażyłość' się pogłębiła zatem poproszę o stosunek per Pani) odpowiedź na pytanie jest umieszczona już w drugim zdaniu jedynie trzeba przeczytać je ze zrozumieniem. Objaśniam - od jednostki czyt. człowieka zależy czy stać go na poświecenie i w imię miłości do małżonka postanowi pozostać z nim gdy ten obciążony jest sprawowaniem opieki nad rodzicem/-ami czy przemawia jedynie przez niego egoizm i chęć 'brania od życia tego, co najlepsze'.

Ps. Proszę najpierw z uwagą obejrzeć film a dopiero w drugiej kolejności dzielić się swoimi opiniami. Nie lubię poświęcać swojego czasu infantylnym pytaniom.

ocenił(a) film na 9
agi_weri88

Pominięcie formy per pani nie było jakimkolwiek sygnałem braku szacunku dla interlokutorki, bardziej przyzwyczajeniem, że w kontaktach poprzez to medium taką formę się bagatelizuje. Ale bezsprzecznie, ma Pani rację, nie pozostajemy w żadnej zażyłości i stosowanie tego zwrotu jest jak najbardziej na miejscu. Ponieważ nie można edytować swoich swoich wpisów, poprzedni pozostaje dowodem mojej pospolitości.
Kiedy przeczytałem Pani wpis, a szczególnie ten fragment, który pozwoliłem sobie zacytować, żachnąłem się.Nie miejsce tu na opisywanie własnych doświadczeń, a jednak. Jestem mężem kobiety, która od pewnego czasu opiekuje się chorym rodzicem. Przez ostatnie cztery lata ja i dwójka moich dzieci zjedliśmy około 20-30 wspólnych posiłków, w kinie byliśmy dwa razy...
O przejęciu znakomitej części obowiązków wynikających z posiadania rodziny wspomnę li tylko dla porządku. Dla społeczeństwa, robiąc to co robi żona, daleki jestem od stawiania zarzutu premedytacji, tworzy obraz osoby szlachetnej, kochającej,troskliwej.
Ale w ten akt tworzenia, wpisany jest akt rozpadu... zagrażający naszej rodzinie.
Proszę wybaczyć ten osobisty wątek, uznałem jednak, iż przytoczenie go może być niewielką zmianą perspektywy do kolejnych rozważań o bohaterach filmu.
Teraz o "Rozstaniu", które widziałem kilka dni temu. Nie przypominam sobie bym zabierał głos na tym forum w sprawie filmów nieobejrzanych. To jedno z tych filmowych dokonań, które potrafią trwać we mnie dłużej niż sama projekcja, także z powyższych powodów. Zadziwia, że to kino będące silnie związane z irańskim rodowodem pozostaje też kinem o treściach uniwersalnych. Może poza relacją kobieta- mężczyzna to przedstawione zdarzenia mogłyby mieć miejsce także w Europie. Zrobione z pewnego rodzaju nad wyrazistością, tyle że, ta nad wyrazistość powoduje, że całość jest komunikatywna, gorzka i mocna. Gęsty montaż działa na emocje widza, dialogi sformatowane tak by wzbogacić postaci je wypowiadające... i ta niedopowiedziana ostatnia scena.
Myślę, że ci którzy decydują się na obejrzenie "Rozstania" nie identyfikują tytułu tylko do rozwodu Simin i Nadera.
Początkowo myślałem, że moja ocena filmu nie będzie aż tak wysoka, ale po tych kilku dnach doceniam go istotniej i określam jako rewelacyjny. Good night, and good luck, esforty.
9/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones