Zresztą wielu znawców muzyki elektronicznej uważa że płyta "Chariots of Fire" Vangelisa to jedna
z najlepszych płyt w dziejach tego rodzaju muzyki. Zgadzam się z nimi :) A teraz co do filmu.
Przesłanie filmu niezłe ale zrozumiałe tylko dla tych którzy - byli w krajach anglosaskich np. w
USA,czy Wielkiej Brytanii o mentalności protestanckiej to zrozumie, że tam inaczej podchodzi się
trochę do życia i swojej historii, a także patriotyzmu. Oni są świadomi znaczenia swoich krajów i
ich wkładowi w rozwój światowej demokracji, nauki, literatury, filmu itd. Podejście do religii jest
też różne bo oni nie wstydzą się podkreślać wiary w Boga i jednocześnie postępować z
szacunkiem wobec innych, a jednocześnie nie demonstrują tego taką pokazową religijnością
folklorystyczną jaka jest w Polsce (pójście do kościoła w niedzielę czy wpuszczenie kolędy...) To
różne światy. Tak samo jak my nie zawsze zrozumiemy przesłanie brytyjskich czy amerykańskich
filmów tak oni zapewne nie zrozumią tak ważnych filmów w polskiej kinomatografii jak Popiół i
Diament czy Ogniem i mieczem. W filmie doceniłem zdjęcia i grę aktorską oraz oczywiście
muzykę. Poza tym scenariusz dość słaby. Mimo to 7 punktów dostał ode mnie i polecam do
obejrzenia innym, a szczególnie osobom które lubią sport :).