PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=567009}

Rytuał

The Rite
6,7 123 104
oceny
6,7 10 1 123104
5,6 12
ocen krytyków
Rytuał
powrót do forum filmu Rytuał

Nie mogę zrozumiec jaki był cel opetania tego księdza bo jak dla mnie wygladało to tak jakby celem diabełka było nawrocenie tego młodego . A jakoś mi się to kłóci z rozpowszechnioną ideą że diabeł chce ludzi zwodzić.

z góry dziekuje za konstruktywne odpowiedzi

ocenił(a) film na 8
szarit

Po pierwsze: To nie do mnie pytanie, bo nie jestem znawcą Biblii.
Po drugie: Zapytaj Jahwe...
Po trzecie: Z tego co pamiętam to nie dostał nowej rodziny, tylko Jahwe przywrócił poprzedni stan rzeczy z naddatkiem. Poza tym bierzecie Biblię zbyt dosłownie. Hiob i cała jego historia są metaforą nagrody za bezgraniczną wiarę, a najłatwiej było to wytłumaczyć na podstawie dóbr doczesnych (przynajmniej ja to tak rozumiem, a Wy macie prawo się ze mną nie zgodzić)...

escariote

O ile dobrze pamiętam to była nowa żona i nowe dzieci a,nie przywrócony stan poprzedni z naddatkiem,ale fakt czytałam dość dawno temu.A czy na pewno była metafora?są ludzie co faktycznie mają życie takie trochę do Hioba podobne najpierw wszystko im wychodzi potem klęski i tragedie a potem znów powodzenie;różne są ścieżki życia i losów ludzkich..

ocenił(a) film na 8
szarit

Ja tylko napisałem, że sądzę, że to była metafora... A co do tego, czy nowa rodzina, czy nie, to ja też już dawno czytałem i nie pamiętam :)

escariote

Ja też..

ocenił(a) film na 3
escariote

to mnie najbardziej bawi w wierzących jeśli wytkniesz jakąs ewidentna nieścisłość w ich religii zaczynają wymyslac wymówki typu "bóg może wszystko " bądź " to tylko metafora" a jak już nie i to zawodzi to starają się jak najbardziej umniejszyć istotność tej niescisłości.
Jeśli hiob , noe ,mojrzesz i cała plejada gwiazd starego testamentu to jedynie mityczne arhetypy to może i sama postać boga jest wymysłem człowieka.

Dlatego zamiast udowadniać coś co jest nie do udowodnienia zadaj sobie pytanie: czy naprawde wierze w biblie czy utorzsamiam się z nią bo tak mnie wychowano?

pozdrawiam ave VADER

marwel1980

Bo to się nazywa wiara...
A co do tego czy wierze w biblię to tak połowicznie są tam podane pewne fakty historyczne co znalazły potwierdzenie w oficjalnej historii.Sporo tekstów z biblii to przepisane i nieco przerobione teksty z mitologi sumeryjskiej,perskiej i innych religii asyryjskich(żydzi to w końcu emigranci z sumeryjskiego miasta Ur).Co by nie pisać przyczyną największych odkryć w 18,19 i tych z 20 powstały właśnie po to by potwierdzić to co zapisano w biblii,a nie by negować zawartą tam wiedzę.I może to śmiesznie zabrzmi ale na świecie jest wielu ludzi co wierzą w kreacjonizm.W samych USA jest ich ponad 50% wszystkich obywateli.U nas w Polsce ludzie się śmieją z tego,ale na zachodzie(wyspy brytyjskie) wręcz przeciwnie i liczba kreacjonistów wcale nie maleje.Nauka sama nie jest wstanie odpowiedzieć na wszystkie pytania wiec ludzie często nawet naukowcy mieszają metafizykę z nauką a to wszystko o kreacjonizm jednak zahacza.Prawda jest taka że im więcej wiemy tym mniej wiemy....

ocenił(a) film na 8
szarit

Po pierwsze: Poczytaj moje posty, to się dowiesz, że zbytnio wierzący to ja nie jestem.
Po drugie: Ja Biblię od zawsze czytałem bardziej jako rozprawę filozoficzną, a nie Świętą Księgę Judaistów i Chrześcijan, dlatego uznaję ją za mocno metaforyczną.
@szarit przeczytaj sobie "Zakazaną Archeologię" M.A.Cremo... Fajne przykłady mocno podważające teorię ewolucji Darwina i częściowo z lekka popierające kreacjonizm.

escariote

Mam tą zakazaną archeologię zaczełam nawet czytać ale utknełam w trakcie(inne ciekawe lektury),myślę że zdobędę się na to i w końcu ją skończę...

ocenił(a) film na 8
szarit

No to polecam. W ciekawy sposób otwiera oczy na pewne sprawy :)

ocenił(a) film na 3
escariote

"Po pierwsze: Poczytaj moje posty, to się dowiesz, że zbytnio wierzący to ja nie jestem"

co to znaczy "zbytnio", albo się wierzy albo nie. chyba że jesteś jednymz tych co to nazywaja się niepraktykującymi czyli smiesznymi ludzikami ,którym niechce się wypełniać chrześcijańskich obowiązków ale zostawiaja sobie furtkę żeby w razie czego mieć do kogo skomleć jak im się coś przytafi niefartownego .

Podsumowując albo jesteś schizofrenikiem albo naiwniakiem , któremu wydaje się że oszuka kogoś kogo uważa za boga.

To tyle ,sorka jak poczułeś się urażony/na ale już się tyle razy natknołem na takich typów że nawet mi się niechce udawać że ich szanuje.

Narka

ocenił(a) film na 8
marwel1980

No i jak widać nie przeczytałeś żadnego mojego postu. Jestem niewierzący, ale poszukujący. Wierzę w życie po śmierci, ale nie wierzę, że jest to Biblijny Eden. Biblia jest dla mnie, jak już pisałem, pełną metafor rozprawą filozoficzną zbudowaną na pojęciu Boga (w ST gniewnego, surowego i mściwego, a w NT dobrego, kochającego ojca [swoją drogą ciekawa zmiana osobowości...]).
A podejście do "wierzących niepraktykujących" mam zupełnie inne niż Ty. Np. ojciec mojego kolegi wkurzył się na czarną mafię i przestał chodzić do kościoła, ale nadal jest bardzo wierzący. Więc jak inaczej określisz takiego człowieka niż "wierzący niepraktykujący"?

ocenił(a) film na 3
escariote

Ja nie rozgraniczam wierzących we wszelkiego rodzaju zjawiska paranormalne na tych co się mylą i na tych co maoga mieć racje bo uważam że każdy kto wierzy w to że jest coś nadnaturalnego w człowieku jest w błędzie.

PS. Dziś właśnie się dowiedziałem że nauka jest znowu o krok bliżej by zadać kłam wszystkim religią i wierzenią świata a mianowicie przyblizono się do udowodnienia istnienia cząsteczki Higgsa
zinteresowanych odsyłam do : http://pl.wikipedia.org/wiki/Bozon_Higgsa

ocenił(a) film na 8
marwel1980

Też o tym słyszałem. Ale nie wiem, czy to zadanie kłamu religiom. Po prostu znajdą najmniejszą cząsteczkę i tyle. To nie jest żaden dowód na to, że nie ma Boga. Kreacjoniści i tak będą mówić, że tę cząsteczkę stworzył Bóg.

marwel1980

Już ci mówię:
KUR@# mać. A gdzie słowa SPOJLER? Przez ciebie już wiem o co chodzi w filmie a że chciałam go zobaczyć, to teraz mam spieprzony seans. Myśl, to nie boli!!!

ocenił(a) film na 3
galadriela

nieźle bluzgasz jak na wieżącą

marwel1980

no nie mów że ty nigdy?
"kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem"

Pomyślałeś choć o osobach które filmu nie widziały? Spojler aż wali w oczy.

ocenił(a) film na 3
galadriela

to nie powód żeby bluzgać i mi ubliżać

pozatym nie odkryłem żadnej nowinki w filmie o egzorcyzmach musiałaś się spodziewać opętania.A druga sprawa jest taka że film jest kiepski więc byc może wyświadczyłem Tobie przeysługe

marwel1980

Heh dzięki ale wolałam się przekonać sama. Poza tym w opisie filmu jest jedynie wzmianka o tym że pewien chłopak jest w szkole katolickiej czy coś. Więc mowy o opętaniu nie było. A teraz już wiem.
Może faktycznie nie powinnam bluzgać, ale działałam pod wpływam chwili i złości. Ale to też nie zmienia faktu że źle zrobiłeś że nie ostrzegłeś przed spojlerem.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
galadriela

W kazdym badz razie film dla osoby nie wierzacej takiej jak ja byl troche smieszny a jesli ktos wierzy w to wszytsko to w takim razie chodzi codziennie osrany ze go szatan opeta jak mozna w ogole tak ludzi straszyc .. nie pojmuje albo wierzysz w boga bezgraniocznie i nic ci sie takiego nie przytrafi albo zwatpisz i mozesz za to zginac bo szatan cie powigina i porzuca o sciane wiem ze to brzmi smiesznie ale czy takie nie jest?

ocenił(a) film na 7
lovey

Nie.

ocenił(a) film na 3
galadriela

uznaje twoja racje co do braku ostrzeżenia niestety już nie da się edytować posta po publikacji więc nie pozostaje mi nic inne go jak przeprosić za to niedopatrzenie

Przepraszam Ciebie i każda inna osobe której zepsuł ten temat seans

marwel1980

Dziękuję :)
Ja również przesadziłam z reakcją i przepraszam za to.
Miłego weekendu :))

marwel1980

ty spojlerzysto siarką nadziewany!

ocenił(a) film na 10
i_tichy

Obejrzyjcie film dokumentalny egzorcyzmy anneliese michel zobaczcie jak tę biedną dziewczynę opętały demony Lucyfer,Kain,Neron,Hitler,Judasz,Fleischmann obejrzycie film dokumentalny on chce byście nie wierzyli.

ocenił(a) film na 10
hamdaoui

Najsłynniejsze chyba są egzorcyzmy Anneliese Michel, 24-letniej Niemki. W ich czasie mówiła sześcioma różnymi głosami, które przedstawiały się jako Lucyfer, Judasz, Kain, Neron, Hitler i Fleischmann. Anneliese łapała ptaki i odgryzała im głowy, piła swój mocz, jadła muchy i pająki i gryzła ludzi. Nocami wyła. Ciągle była pobudzona. Miała też mnóstwo siły. Szczególną jej agresję budziły w niej dewocjonalia: niszczyła krzyże i maryjne figurki, rozrywała różańce, rozlewała wodę święconą, nie mogła przełknąć komunii świętej. W trakcie odprawionych egzorcyzmów Anneliese zmarła. Niemcy przeżyli szok, a kapłani egzorcyści stanęli przed sądem. Dziś Kościół rozważa rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Anneliese. Na podstawie jej historii powstał głośny film "Egzorcyzmy Emily Rose"

hamdaoui

Zwróć uwagę że w tym filmie mamy sytuację o dziwo odwrotną diakon nie wierzy w diabła,boga pewnie też a diabeł pokazuje mu się,nie opętuje go (aż dziwne)i sprawia ze ten decyduje się na zostanie księdzem który naprawdę wierzy,ogólnie mówiąc diabeł dba o to by szeregi przeciwników wierzących w niego wzrosły a nie zmalały! ciekawe czemu skoro oficjalnie dba o to by w niego nie wierzyć?I takie właśnie pytanie zadał założyciel tematu,odpowiedzi logicznych zgodnych z pytaniem na razie brak...

użytkownik usunięty
szarit

Widzę, ze to już było pisane tutaj ładnych kilka lat temu, ale skoro już tutaj zajrzałem to i się wypowiem akurat w tym fragmencie dyskusji, który jest uważam sensem stricto tego filmu. Mnie się akurat wydaje, że Szatan również uważa się za istotę boską. Co prawda stał się zły i pokrętny i zieje nienawiścią do Boga, za to ze ten wyrzucił jego z niegdyś wspólnego Królestw Niebieskiego i postanowił stworzyć własny odłam, który będzie się opierać na niszczeniu, upokarzaniu, okrutnemu torturowaniu i niszczeniu wszystkiego i wszystkich, którzy związani są z Bogiem. Dlatego w szpitalu Szatan kazał się ukorzyć temu niewierzącemu księdzu, żeby ów przejrzał na oczy, i w końcu uwierzył że istnieją na świecie potężne istoty boskie. Szatan siebie wyraźnie się do nich zalicza, tylko że jako opozycjonista w stosunku do Boga, ale jako istota boska, tyle że realizującą "własną politykę wiary". A zauważmy, że przed spotkaniem z Diabłem ksiądz wgl poddawał w wątpliwość istnienie wszelkich bóstw, więc Szatan chciał jemu pokazać, że ów ksiądz jest w WIELKIM błędzie. Wedle zasady: "Jeśli nie wierzysz w Szatana, to wcale nie znaczy, że on nie istnieje, bo ja ci pokażę że JA ISTNIEJĘ i mój wróg Bóg również istnieje mnie jeszcze popamiętasz!" Swoją drogą kiedyś jedna babcia zapytana przez dziennikarza w Polsce, czy wierzy w istnienie Szatana, wykazała się niezwykłą ignorancją, bo odpowiedziała, że ona nie wierzy tam w żadne Diabły haha. :D Jakby nie rozumiała dualizmu wiary chrześcijańskiej, że Szatan i Bóg to atrybuty nierozerwalnie ze sobą związane (przynajmniej w założeniach ideologii wiary jako takiej). Tak samo jak w "Gwiezdnych wojnach" istnieli Sithowie i Jedi. Ci pierwsi też nienawidzili Jedi i chcieli zniszczyć ich obwiniając ich o wszystko a jednocześnie wyeliminować konkurencję do władzy nad wszechświatem. ;) A owa babcia mówiąc, że w żadne tam Diabły nie wierzy jakby sama nie wiedziała na jakich dogmatach opiera się jej władza. Czasem wątpiący jest o wiele wartościowszym i bardziej wiarygodnym człowiekiem, aniżeli taka babcia, która często sama nie zna podstaw swojej wiary (jak i podejrzewam większość ludzi). To ja również obawiam się takiego fanatyzmu bardziej niż osób wątpiących czy niewierzących. No i to tyle ode mnie. Film ŚWIETNY! A czy ja wierzę, czy nie, to sam nie wiem. Czasem myślę, że istnieje jakiś Bóg, który rządzi tym wszystkim, zna początek i koniec, ale w sumie nie potrzebuję księży żeby móc się spokojnie samemu pomodlić w domu.

użytkownik usunięty

Sprostowanie: "...jakby sama nie wiedziała na jakich dogmatach opiera się jej wiara" ( a merdło mi się z władza ;) )

hamdaoui

On z dużej litery. W końcu mowa o Diable!

i_tichy

Ktoś niedawno na jakimś forum w dyskusji uznał że to głupota twierdzenie że krk każe min.czcić diabła ,a tu proszę diabeł z dużej litery jako oznaka szacunku czy czci?I żeby się dobrze zrozumieć nie neguję istnienia złych mocy co chcą panować nad światem i mają wpływ na ludzką (i nie tylko)psychikę i świadomość ale szacunek(z dużej litery) dla nieprzyjaciela jest dobry dla tego co walczy z tobą twarzą w twarz a nie nieokreślonej siły co działa na psychę,to jest jak by pisać z dużej litery ebola czy inne choróbsko w końcu zdaniem kościoła dawnego każda epidemia to kara boska za grzechy.Szacunek okazywany diabłu?nigdy to droga do jego kultu i czci..

szarit

Dla kogo nieprzyjaciel, dla tego nieprzyjaciel. Przestań obrażać moje uczucia bo podrę Biblię!

i_tichy

Drzyj,nie jestem chrześcijanką ale wiara w złego to z lekka głupotka

szarit

A więc nie wierzysz w Diabła?

i_tichy

Jako wyznawczyni idei yang i jing wierzę że dobro i zło(to uproszczenia) są nierozerwalnie z sobą związane i są częścią tego wszystkiego w czym żyjemy i co nas otacza i czym jesteśmy.Skoro nie wierzę w osobowego boga to czemu mam wierzyć w osobowe zło?Oczywiście nie wykluczam istnienia sił tzw.złych czy też dobrych ale one wg mnie nie są osobą lecz energią co obejmuje we władanie osobę i ta czyni zło lub dobro wg.norm ogólnie przyjętych w ludzkim społeczeństwie.

szarit

Dlaczego więc uważasz, że wiara w osobowe Zło, jest głupotką a wiara w nieosobowe Zło jest mądra?

i_tichy

Bo Ty wierząc w osobowe zło jej czcisz, jak boga,a dla mnie zło to tylko(aż) energia będąca częścią nierozerwalną częścią istnienia.

szarit

A to co, czcić już nie wolno?

i_tichy

Ale czcić zło?czy to ma sens?

szarit

oczywiscie!

i_tichy

No może dla ciebie dla mnie nie...

szarit

Mamy więc różne poglądy. Proszę więc o więcej szacunku i tolerancji! Go, Diabła, piszemy z dużej litery, ponieważ stanowi podmiot kultu innych ludzi. Nie kwestionuję faktu, iż Bóg piszesz z dużej litery. Robisz tak, ponieważ pisanie z małej obrażałoby uczucia ludzi, którzy czczą Boga. To że dla ciebie Zło nie ma sensu nie oznacza jednak, iż powinnaś dbać o moje uczucie mniej niż dbasz o uczucia chrześcijan.

i_tichy

Sorry ale gdzie ja piszę bóg z dużej litery?bo chyba mam problem ze wzrokiem?I dodam że nie zamierzam pisać zło z dużej litery z tej samej przyczyny co nie piszę bóg.A co do uczuć religijnych możesz mnie pozwać że je obrażam bo piszę z małej litery słowa "bóg" i "zło" i nie okazuję im poddańczego szacunku i uwielbienia jako należne bóstwom.

szarit

Rzeczywiście nie piszesz Bóg z dużej litery! Teraz dopiero zauważyłem. Czy zdajesz sobie sprawę, iż obrażasz uczucia chrześcijan? Mówisz że jesteś po stronie Dobra? Kłamiesz jednak, gdyż będąc po Jego stronie, nie obrażałabyś uczuć niewinnych ludzi! Wyobraź sobie matkę z dziećmi płaczących na widok twojego posta! Czy wydaje Ci się, że czyniąc rzeczy tak okropne zachowujesz równowagę yang i jing? W twoim newageowskim świecie równowaga ma miejsce tam gdzie TY ja wyznaczasz! Myślisz że skoro będziesz pisała "diabeł" i "bóg" obdzielisz wszystkich po równo! Powiadam Ci zatem, iż wszystkich po równo skrzywdzisz, naruszając w ten sposób Kosmiczną Harmonię i wstąpisz na ścieżkę Zła!

i_tichy

Ale ty masz problemy z czytaniem,chyba za wcześnie wstałeś/łaś niestety,napiszę więc jeszcze raz jestem wyznawczynią idei Yang i jing poczytaj na ten temat bo pisać mi się na ten temat wyprawek nie chce,na necie na pewno znajdziesz sporo materiałów,i nie wiem co taoizm ma wspólne z jakimś new age?A co do wiary nie słyszałeś o równowadze czyli wierze w energie co się uzupełniają i sobą wypełniają?Ty zaś mi tu wciskasz tylko i wyłącznie jedną stronę mocy.A co do dobra i zła to tylko określenia upraszczające dla lepszego nazwania.

szarit

Nie opowiadaj mi tu o stronach mocy bo nie jesteś mistrzem Yodą, a to nie są Gwiezdne Wojny, tylko realne życie. Ty zaś nie jesteś Chinka tylko Polką więc twoje taoizmy są wyłącznie wynikiem afirmacji newageowskiej papki. Popłuczyny wielu tysięcy lat filozofii i tradycji, które ty łyknęłaś czytając gazety w rodzaju "Pani Domu" i poradniki "Jak zostać Chińczykiem i nie zwariować" Jeśli tego nie rozumiesz odsyłam do klasyków postmodernizmu, np pana Baumana.

Nie ma znaczenia czy ja wierzę w energię czy nie! Faktem jest że obraziłaś moje uczucia jako wyznawcy Diabła i obrażasz niewinnych chrześcijan, pisząc Diabeł i Bóg z małej litery!

i_tichy

No teraz ty obrażasz moje uczucia twierdząc że swoją wiedzę o taoizmie czerpię ze śmieciowej prasy dla gospodyń domowych i do tego wciskasz mi tu jakieś kity o new age.Klasycy postmodernizmu mnie nie obchodzą ,ja tam wolę filozofów chińskich mimo braku chińskiego pochodzenia.
Co do pisania z małej czy dużej litery pozwij mnie zamiast truć ok?

szarit

A niby jak zostalas taoistka? Urodzilas sie na dalekim wschodzie? Uczestniczylas w taoistycznych rytualach? Czytalas filozofow Tao w orginale czy tylko polskie tlumaczenia opracowan pism sprzedanych za paczke fajek zachlysnietych metafizyka amerykanom?


Klasycy postmodernizmu analizuja takie zachlysniete egzotyka przypadki jak Ty od czasow jak twoi rodzice w wchodzili na stojaco pod stol a Ciebie nawet nie bylo w planach. To ze ciebie oni nie interesuja, nie pochlebia ci, podobnie jak mrowce nie pochlebia to, ze nie interesuje jak naukowiec, ktory obserwuje ja przez lupe.

A teraz co do obrazania. Skoro Ty mnie obrazlilas ja mam prawo cie obrazac w imie zachowania kosmicznej rownowagi. Czy nie tak?

Mowisz ze mam cie pozwac skoro mnie obrazasz. I to najbardziej demaskuje twoja plytkosc. Schowana za wydumana ksywka na necie czujesz sie bezpiecznie. Kozakujesz obrazajac ludzi i wzruszasz ramionami bo przeciez my satanisci nie wiemy gdzie mieszkasz. Taka jestes cwana to podaj swoj adres i imie I nazwisko. A wtedy na pewno cie pozwiemy. Byc moze nawet na sad ostateczny hahaha.

Co tao mowi o szacunku dla cudzych uczuc? Ze mozna je naruszac poki jest sie anonimowym? Tyle nauczyli cie chinscy medrcy? Jesli tak to zaprawde powiadam ci kobieto: idz zrob mezowi herbaty!

i_tichy

No proszę nie wiedziałam że satanizm jest postmodernizmem zawsze się coś nowego człowiek dowie.Skoro postmodernizm to satanizm tym lepiej że mnie nie interesuje ,nic nie tracę.
Co do taoizmu owszem czytałam ale przekłady z chińskiego i rosyjskiego na polski jeszcze z czasów jedynego słusznego systemu komunistycznego,bo wówczas przyjaźń polsko-chińska była faktem,a jeszcze nie biznesem.
Pominąłeś fakt że taoizm dzieli się na filozoficzny (Lao tsu i jego nauki) i religijny(tradycja i pierwotna kultura chińczyków) który faktycznie niespecjalnie mnie interesuje ,bo jak zauważyłeś Chinką nie jestem i nie zamierzam czcić nieśmiertelnych,ani smoki,feng-shui mnie nie interesuje ale akupresura to dobra rzecz i sprawdza się w praktyce,podobnie jak chińska herbata,a same chińskie mity i baśnie są naprawdę ciekawe ale traktuję je tak ja wszystkie inne baśnie.
Co do obrażania Ty osobiście obrażasz moją wiedzę(albo tylko podważasz)ale skojarzenia z new agem uważam za obrazę,a Ja obrażam Cię niby dlatego że nie piszę z dużej litery określeń typu diabeł bóg.No tak ciężka obraza wręcz straszna jako satanista na pewno wiesz co z tym fantem należy zrobić.
A co do taoizmu szacunek to nie jest coś stałego(podobnie jak każda inna rzecz) i należy się tylko tym co na niego zasługują pytanie czy wyznawcy zła zasługują na szacunek?albo chrześcijanie?i czym sobie zasłużyli by go mieć?

szarit

"Skoro postmodernizm to satanizm tym lepiej że mnie nie interesuje ,nic nie tracę."

Po tym stwierdzeniu Twojej wiedzy nie da rady już bardziej obrazić. Nic co powiem nie odda tego poziomu ignorancji.

użytkownik usunięty
szarit

Sorki szarit, ale sama podważasz wiarę, w którą wierzysz, mówiąc: "Aaaaaa a ja tam traktuje te chińskie przypowieści jak baśnie. To mnie nie interesuje, te chińskie przypowieści, ale sobie wierzyć w taką wiarę, jaką se wybrałam." To jest dość niepoważne podejście. To jest również zarzut i w kierunku niedokształconych ignorantów wiary chrześcijańskiej, w której też co nie którzy sami nie wiedzą w CO wierzą. :) I ty widzę masz chyba podobnie. ;) Niedaleko ci też do tej babci o której wspominałem powyżej. Nie wyobrażam sobie wybrać inną wiarę (choć nie zamierzam) i traktować ją tak wybiórczo i płytko, zachwycając się nią jako bardziej wysublimowaną formą kontenplacji, czy czymś w tym rodzaju. ;) Czymś innym i nowym niż powszechna wiara która czyni mnie wyjątkową. Uważam, że jeśli ktoś wybiera wiarę nie ze swojego kręgu kulturowego (jeśli wgl w coś wierzy) to jest dla mnie co najmniej dziwaczne, bo jeśli się nie wyrastało w danych kręgach kulturowych, to mnie osobiście trudno byłoby łyknąć jakieś blisko-wschodnie ideologie. No po prostu. Nie wychowałem się tam, i jakoś mnie nie ciągnie w takie klimaty. Gdybym teraz miał wybrać cokolwiek do wierzenia w coś, to znając już w tym wieku inne kultury i ich wierzenia, no to jednak jakoś kulturowo i mentalnie i tak aksjologicznie wiara w Boga lub jej odrzucenie wydaje mi się najbardziej optymalne. Ale nie jakieś taoizmy, itp To nie dla mnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones