PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=562954}

Sęp

6,7 73 818
ocen
6,7 10 1 73818
3,8 12
ocen krytyków
Sęp
powrót do forum filmu Sęp

Świeżo po seansie filmu "Sęp" jestem pozytywnie zaskoczony, jak na polskie warunki film zrealizowany całkiem sprawnie, jednakże mam wrażenie, że już
gdzieś widziałem podobną historię - tyle że ukazaną w innym filmie. Jeżeli chodzi o grę aktorską - poprawna aczkolwiek bez rewelacji. Jedyne co bardzo
raziło mnie w tym filmie to końcówka - według mnie nielogiczna i głupia, bo kto przy zdrowych zmysłach zrobił by coś takiego?!. Reżyser końcówką bardzo
przesadził, chyba chciał ukazać mega patos w wykonaniu głównego bohatera, nie dość że geniusz to jeszcze miłosierny samarytanin - poświęcił własne
życie dla obcego dzieciaka w imię czego ?!, zakończenie było by bardziej przekonywujące gdyby "Sęp" wysłał dowody do prokuratory, a zamieszani w
proceder sprzątnęli by go za to. Dla mnie film to niestety kalka, ma parę nieścisłości i nie porywa ale ogólnie też nie zawodzi mocno jak ma to ostatnio
miejsce w polskim kinie. Jak dla mnie słaba 7.

ocenił(a) film na 7
Grand23

Zgadzam się z Tobą, że zakończenie rozczarowuje i psuje odczucia co do całości. Dałam 7, ponieważ filmów na takim poziomie u nas niestety brakuje, a uważam, że cała historia była ciekawa i całkiem nieźle zrealizowana. Ja osobiście nie spodziewałam się takiego rozwinięcia historii i pójścia w kierunku likwidowania "złych" w celu pomocy potrzebującym. Fajnie odegrane role przez więźniów, bardzo przekonywujący w swym szaleństwie. Poza tym dużym plusem jest muzyka. No ale niestety końcówka zepsuła dobre wrażenie. Nie trafia do mnie argument który padł w którejś dyskusji, że zrobił to w imię jakiś wartości.. Ciekawe ile ludzi byłoby w stanie poświęcić swoje życie dla obcej osoby.. Tak jak napisałeś - o wiele bardziej przekonywujące byłoby gdyby to oni go zabili...

malami132

Sama końcówka - decyzja Sępa jest w miarę ok. Bardziej raziło mnie to, że cała wieloletnia organizacja (którą "każde szanujące się państwo powinno mieć" :) ) zaryzykowała swoje istnienie od decyzji Sępa. Skoro go wypuścili, to nawet gdyby go zabili (jeśli nie zdecydowałby się do nich przyłączyć) zdążyłby im bardzo zaszkodzić, a być może zniszczyć. No chyba że założyli że skoro odkrył ich istnienie, to być może się zabezpieczył (tzn. gdyby go zabili, następnego dnia media, prokuratura i co bym tam jeszcze dowiedziała się o ich istnieniu -a oni przewidziawszy taką możliwość woleli przekonać Sępa do siebie. Ufff.... skomplikowane.
Natomiast jeśli chodzi o samą decyzję Sępa na koniec filmu - można zrozumieć to tak, że nie był w stanie ani zaakceptować metod organizacji ani jej potępić - wybrał wyjście pośrednie, jednocześnie motywowany tym że może bezpośrednio uratować człowieka. Można jeszcze pogdybać w tym kierunku: facet w wieku i o aparycji Żebrowskiego, inteligentny nie stworzył żadnego związku (nie licząc kota) - widocznie miał problem w budowaniu relacji - poczuł się blisko z dzieciakiem, ponieważ ten miał takie same pasje -nie był mu obojętny. Chociaż cały ten wywód w zestawieniu z faktem że mógł być z Anią Przybylską a wolał się zabić - nie ma sensu :))))

ocenił(a) film na 7
trebi

Właśnie decyzja Sępa nie jest ok! Ale nie będę powtarzała tego, co napisał Grand23 niżej. Podzielam jego zdanie. To jest po prostu mało realne. I do tego cholernie ckliwe... Ja rozumiem to, że nie był w stanie ani tego zaakceptować, ani tego przerwać, ale kto o zdrowych zmysłach tak po prostu wraca do swojego mieszkania i się zabija?

ocenił(a) film na 9
Grand23

... "nie dość że geniusz to jeszcze miłosierny samarytanin - poświęcił własne życie dla obcego dzieciaka w imię czego ?!"
odpowiadam parafrazując klasyka;
- Franz Maurer: "W imię zasad skur#ysynu"

ocenił(a) film na 7
Grand23

Pójdę dalej i powiem, że nie jest takie oczywiste, czy faktycznie się zabił, a chłopaczek dostał jego serce. Na końcu oglądamy pogrzeb Robaczewskiego, a naszego Sępa widzimy jedynie wiezionego z rurką w gardle. Jak dla mnie zakończenie jest otwarte i nie tak oczywiste :)

ocenił(a) film na 6
Nikivi

Czyli co sugerujesz? Jak wytłumaczysz to, że chłopak przeżył / dostał serce? Jakim cudem? Jedno jest pewne: mógł przeżyć tylko jeden; albo Sęp albo chłopak. Widzimy jak chłopak sobie spaceruje...Odpowiedź nasuwa się sama.

ocenił(a) film na 6
olupqa

Właśnie dla tego moim zdaniem końcówka jest idiotyczna - odpowiedzcie sobie na pytanie "kto w dzisiejszych czasach kiedy to wszyscy skupieni są raczej na samym siebie byłby zdolny do czegoś takiego", i w dodatku Sęp był zdrowym człowiekiem, a nie umierającym. Podsumowując powiem tak: dla mnie zachowanie sępa jest nielogiczne i nierealne - raczej nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobił by czegoś takiego.

Grand23

czy Sęp odebrał sobie życie?

tego do końca nie wiadomo, ale jeśli tak... to nie zrobił tego dla chłopca zrobił to...bo całe życie był prawym i sprawiedliwym policjantem, gdy dowiedział się prawdy nie poradził sobie psychicznie , całe życie dążył do czegoś czego tak na prawdę nie było.....znając prawdę nie potrafił milczeć , za bardzo go to bolało......

Grand23

A jednak są na świecie jeszcze ludzie miłosierni i zdolni do wielkich poświęceń. Tylko, że na pierwszy rzut oka ich nie widać.

olupqa

A może chłopak dostał serce Robaczewskiego? Albo kogoś jeszcze innego? Odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna.

ocenił(a) film na 6
Grand23

Masz racje koncówka nietrafiona.Tez obstawiałam wersję jego morderstwa na rzecz dzieciaka. Sęp poznał kobietę,widac ze cos iskrzy a ten postanawia odebrać sobie zycie dla zycia dziecka ,którego w zasadzie w ogóle nie zna.Gdyby nie końcówka to film miałby ode mnie mocne 9 .

marusiagrigoriewna

Też bym dała 9, gdyby film skończył się w chwili gdy Sęp już wszystko wie i go "wypuszczają" . Ma się zastanowić po czyjej jest stronie itd. Uważam,że takie zakończenie było by ciekawsze.

tanit_filmweb

Dzieciak dostał serce "psiarza" , to psiarz był dawcą nie sęp.
Na końcu to pogrzeb Robaczewskiego (Małaszyńskiego) a nie sępa.
Sęp dzwonił na pogotowie a nie do profesora po tym jak coś sobie wstrzyknął.

ocenił(a) film na 7
mac_latawiec

Ja myślę, że "psiarz" miał być dawcą dla dzieciaka bo tak wynika z tego co mówił Seweryn/Reatorski. Sęp wolał jednak aby to jego serce biło w ciele dzieciaka, a nie jakiegoś chorego mordercy. Taką impulsywną decyzję ułatwił mu zapewne żal, że nie sprawdził się jako sprawiedliwy stróż prawa i nie widział swojej przyszłości jako uczciwy gliniarz. To coś co sobie wstrzyknął dostał zapewne od Reatorskiego, który zna się na medycynie i wiedział doskonale co należy wziąć aby nie przeżyć i żeby serce nie ucierpiało dla biorcy. Kiedy Sęp dzwonił po pogotowie widać było na tablicy komunikat napisany kredą dla sanitariuszy, że jest dawcą aby usprawnić, przyspieszyć przeszczep. Myślę, że to nie przypadek, że scenę przygotowania do przeszczepu serca dla dzieciaka zmontowano równolegle ze sceną samobójstwa Sępa - Reatorski wiedział i czekał na Sępa jako dawcę - klamka już wcześniej zapadła. Pod koniec filmu widać, że z dzieckiem jest coraz gorzej czego świadomy był Sęp. Wiedział, że czasu jest coraz mniej więc postanowił oddać swoje życie za życie chłopca tym samym ofiarując również prezent swojej ukochanej.

ocenił(a) film na 5
KaeM_4

Z ta ukochaną to tez bym nie przesadzała. Dwie rozmowy przy koniec i jedna wspólna noc, a tu już ukochana. Watek Nataszy wydaje się być w ogóle niepotrzebny i wsadzony na siłę. Może tylko po to, żeby tradycyjnie w polskim filmie pokazać "gołe cycki".

ocenił(a) film na 7
gjoaa

chciałem zmienić "ukochana" na coś innego ale już miałem zablokowaną edycję :P

ocenił(a) film na 7
mac_latawiec

Dokładnie. Zgadzam się z Tobą. Gdy złapali psiarza powiedzieli mu że będzie musial sprawić, że ktoś się śmiertelnie źle poczuje. Właśnie to Sęp wyciąga strzykawką na końcu i podaje psiarzowi. Poprzednie "ofiary" też były wkręcane w plan a na końcu okazywało się, że zamierzenie organizacji było inne. Tak więc psiarz wcale nie musiał "kogoś" śmiertelnie potraktować. Poza tym pogrzeb Robaczewskiego a nie Sępa na końcu, uśmiechnieta Przybylska z dzieciakiem nie wskazują na Sępa raczej. A rozmowa Fronczewskiego na końcu o tym, że Mcormack nie wierzy w samobójstwo równie dobrze mogła być o psiarzu.

ocenił(a) film na 8
Grand23

[SPOILER]

Przyłączam się do grona osób rozczarowanych zakończeniem, ale jednocześnie przyznaję, że nie rozumiem ostatnich słów, jakie padają w filmie. Zdanie: 'czuję się tak, jakbym sprawił, że od teraz nikomu nie będzie się działa krzywda' wydaje się kluczowe, ale co właściwie oznacza? Nie rozumiem sposobu myślenia Sępa, bo w jaki sposób jego samobójstwo i tym samym uratowanie chłopca miałoby dać poczucie uwolnienia świata od zła?
Chyba że! Chyba że to jego bardzo osobisty wkład w całą sprawę, na przekór temu wszystkiemu co niedawno widział, czysty tryumf dobra. Osobisty, bo zachował się jak człowiek, a nie policjant i może swoją decyzją nie naprawił całego świata, ale przynajmniej naprawił ten mały fragment, w którym funkcjonował. Może stąd naiwne przekonanie, że przerwał jakąś spiralę zła.. Przy takiej interpretacji byłoby pięknie, choć wiem.. Naciągnęłam to do granic możliwości ;)

Ps. Muzyka Archive wynagrodziła mi niedociągnięcia :)

ocenił(a) film na 7
Venus_Vulgivaga

Myślę, że kluczowym może tutaj być motto Wolina " Od odpowiedzi lepsze jest dobrze postawione pytanie." A pytanie dlaczego popełnił samobójstwo jest błędne.

Myślę, że decyzje o oddaniu narządu podjął już dużo wcześniej w momencie w którym dowiaduje się, że rodzina poprzedniego dawcy się wycofała. Ale wciąż nad nim wisiała nierozwiązana sprawa, rzecz którą musiał przed śmiercią dokonać. Ale no właśnie czy dokonał. Propozycja na bazie etyki moralnej była nie do zniesienia dla człowieka prawa. Do tego śmierć partnera, nomen omen z jego winy, a także ruina jego wartości ewidentnie wskazują na dokonanie samobójstwa.

Ale zawsze mógł zostać uratowany, na co wskazuje ostatnia scena w której profesor spala wiadomość mogącą być wskazówką na temat przeżycia Wolina.

użytkownik usunięty
Grand23

Podobna historia, jeżeli chodzi o to to mi się z siedem dusz kojarzy. Mimo wszystko uważam, że sep jest dużo lepszy.

ocenił(a) film na 7
Grand23

właśnie weszłam na forum, żeby to napisać.,
cały film podobał mi się, długo nie szło się domyślić o co naprawdę chodzi, choć gdzies w połowie, juz juz przemknęło mi przez myśl.
ale końcówka to dno dna. reżyser powinien się wstydzić.
nie wiem czy w katolickim kraju tak trzeba czy jak, ale zepsuło to odbiór całego filmu.

ocenił(a) film na 4
Grand23

Właśnie obejrzałem "Sępa". Powiem tak...film całkiem ciekawy jak na nasza polska rzeczywistość...końcówka totalne dno...niby film nieprzewidywalny, ale odebrać sobie życie,aby komuś oddać organy. Chyba moje pojecie humanitaryzmu jest zbyt wąskie. Anna wciąż ta sama, aktorka,że tak powiem ze Złotopolic. Wszędzie gra tak samo: Bokser, Sep i w Złotopolskich pewnie tak samo choć rzadko oglądałem.Film polecam na samotny długi wieczór, obejrzeć-zapomnieć.

ocenił(a) film na 6
Grand23

Za końcówkę należy się minus jeden co najmniej albo minus dwa, bo jest debilna. Mogli to sprawnie rozwiązać, przecież mogli go zamordować i byłoby OK.

Co do aż tak dobrego kina to bym nie przesadzał - owszem, wciąga na początku i nawet w miarę kino jest w odróżnieniu od innych polskich produkcji ostatnimi czasy, że nawet da się oglądać. Ale niestety okazuje się że historia to totalny banał plus wyreżyserowane mogłoby być to wszystko o poziom lepiej - wypadek seata przy 15 km/h przypomina mi jak baba z M jak miłość uderza w kartony, co było sławne swego czasu na YT.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones