Jak w tytule. Byłby doskonały kryminał. Po co wplatali w to jakieś idiotyczne wątki made in "7 Pounds" ?! Od momentu wzmianki o genetycznym bliźniaku wiedziałem już jak film się skończy :/ A można było wrzucić napisy końcowe po bójce w mieszkaniu i wytłumaczeniu sensu działania grupy :/
Dokładnie. Wydaje mi się, że do scenariusza wrzucili też pomysły z kilku innych filmów. Mało kreatywnie, nienaturalnie, że aż kłuło w oczy. Na przykład ten wątek z tablicą był zupełnie bez sensu. Bazgrał bez ładu i składu, a na końcu mu wyszło....
Udało mi się obejrzeć do końca, ale zakończenie było znane dużo wcześniej, co w tym gatunku filmów jest niedopuszczalne. Ostatecznie 6/10, ale bardziej za pomysł i za to, że mimo wszystko dotrwałem do końca, co przy polskich filmach nie jest regułą.