Tak można by ująć przesłanie tego filmu. Władysław Pasikowski to napisał i wyreżyserował ? Po
"Krollu", "Psach" , "Psach II" po co pchał się w tematykę młodzieżową jest dla mnie zagadką.
Wygląda to na bardzo osobiste dzieło. W skrócie można to ująć tak: facet zakochuje się w
nieodpowiedniej kobiecie a ta robi go "w balona" czyli stara śpiewka słyszana już w "Psach" : "Bo
to zła kobieta była" . Tym razem chodzi o młodą dziewczynę bo i film o młodzieży. W świecie
wykreowanym w tym dziele to wygląda tak: każda dziewczyna uprawia seks a jak nie uprawia to
tylko dlatego że Jej nikt nie chce. Nazwałbym to typowymi polskimi smętami. Żaden, podkreślę to
ŻADEN z aktorów tam grających nie przykuwa uwagi. Nikt nie ma tu charyzmy nawet i Bogusław
Linda jakby przywalony innymi. Fabuła jest denna przez co sam film dłuży się w
nieskończoność. Widz przychodzi z niczym a ma wyjść nieufny i stłamszony przez taką "pigułkę
prawdy o świecie" Władysława Pasikowskiego. Koniec w pełni wyjaśnia intencje autora tego
dzieła. Nie polecam.