Twórcy komedii romantycznych ostatnimi czasy co rusz popadają w skrajności. Raz sposób ukazania miłości jest bardzo naiwny oraz nazbyt cukierkowy, przez co niekiedy aż mdły i trudny do zniesienia, a innymi razy przesadnie wyuzdany. Niestety producenci zapominają o półśrodkach. Szczęśliwie w przypadku "Słowo na M" twórcy ukazują to uczucie w sposób dojrzały i wielowymiarowy.
więcej