PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=567127}

Służące

The Help
8,1 281 683
oceny
8,1 10 1 281683
6,8 36
ocen krytyków
Służące
powrót do forum filmu Służące

Czarno-bialy

ocenił(a) film na 7

Film dobry, aczkolwiek troche razi mnie przedstawienie bohaterow filmu tylko albo jako slodkich i dobrych jak aniolki, innych natomiast jako zlych i wrednych do szpiku kosci.

aswq1

Chyba każdy film jest taki. Bohater jest przedstawiony w dobrym świetle, a ci inni którzy tu są "źli" zawsze pozostaną negatywni.

ocenił(a) film na 7
Melodii91

To mało filmów widziałeś(aś)...

ocenił(a) film na 7
aswq1

Cóż, książka nie jest na faktach (choć w realiach) więc i od filmu czegoś niezwykłego nie można się spodziewać. Postacie są czarno-białe, w przenośni i dosłownie. Wszyscy ukazani na ekranie czarni są dobrzy, większość białych jest zła, a ci dobrzy biali są pokrzywdzeni przez los, życie i często przez społeczność.
Dało się oglądać, nawet mi się całkiem podobało ale jak sobie pomyślę o ostatnich zamieszkach w USA, o tym iż takie filmy pod publiczkę (wygładzone, poprawne politycznie) są wodą na młyn zdegenerowanych córek i wnucząt "bohaterek" to przestaje się śmiać.

Martin von Carstein

Ale to wszystko co tv leci, jest po to by ludzie mieszkający w Polsce czy zagranicą choć na chwilę pomyśleli o tym co się dzieje w USA

ocenił(a) film na 6
Melodii91

Dobrze ujęte. "Wszystko co leci w tv jest po to by ludzie choć na chwilę pomyśleli o tym co się dzieje".. Z tym, że szkoda, że zawsze TV stara się pełnić rolę moralnego opiekuna i pokazuje (w szczególności TVP i TVN) filmy, które niosą 'głęboki' sens pod postacią socjalistycznego obrazka, na którym wszyscy mają mniej więcej po równo.

Nie zapominajmy o tym, że te służące nie były w filmie niewolnicami - normalnie zarabiały, a to, że akurat one były źle traktowane, cóż, w Polsce w wielu zakładach, firmach i innych miejscach pracy biali są gnębieni przez białych i to nie powód, żeby rozdawać słabszym, czy kolorowym różnego rodzaju przywileje - chodzi o to, żeby zawsze zachować swój honor i charakter dla przykładu- porównanie z filmu: kiedy wyrzucono matkę i córkę z pracy na stanowisku służacych te się załamały i uciekły z podkulonym ogonem, ale warto zwrócić uwagę na postawę Abi(czy jakos tak), która po otrzymaniu wypowiedzenia wróciła z gównianymm ciastkiem i właśnie tak trzeba postępować z ludźmi, którzy gardzą czyims honorem

użytkownik usunięty
Comandante

Dobrze ujęte, z małą poprawką. Nie tak łatwo szafować honorem, duma, jak po wyrzuceniu wisi perspektywa nie znalezienia pracy, szczególnie jak zostało się wyrzuconym za "kradzież" i ma się opinie złodziejki. Jak powiedziała Abi, jej matka było służącą, babka niewolnicą. Kim innym w latach 60tych mogła być czarna kobieta gdzieś tam w małym miasteczku ....

ocenił(a) film na 9
Comandante

Twój wpis tak pięknie mówi o honorze, że aż Indie się przypominają.

Martin von Carstein

"Wszyscy ukazani na ekranie czarni są dobrzy, większość białych jest zła, a ci dobrzy biali są pokrzywdzeni przez los, życie i często przez społeczność."

Taaaak, dobra jest zwłaszcza ta babka, która ukradła pierścionek albo Minny, która dała ciasto z kupą. A złe białe postaci to pewnie Skeeter albo jej matka - a już z pewnością Ceila i jej mąż.
A przez los to z tego, co widzę w tym filmie w jakiś sposób pokrzywdzeni są wszyscy.

Fajnie, jak ktoś ogląda filmy i próbuje oglądać je tylko tak, żeby pasowały do do poglądów, co?

ocenił(a) film na 7
ludwiniao

Samozwańczy łowca rasistów na tropie, co?

Dwa lata minęły od seansu, mogłem trochę zapomnieć jednak muszę coś zauważyć - zarówno "babka" jak i Minny miały głębszy motyw działania niż czysta złośliwość oraz uprzedzenia.

"Babka" (nie pamiętam imienia) dokonała kradzieży ze względów na brak pożyczki/podwyżki ze strony swych pracodawców i nie z racji jakiejś chciwości, przeznaczenia pieniędzy na zbędne luksusy ale ze względu na swego syna jakiego pragnęła posłać na studia aby oszczędzić mu losu innych czarnych mieszkańców miasteczka. Uciskana przedstawicielka masy pracującej walczyła o lepszy los dla swych dzieci, a ze względu na brak lepszych perspektyw dokonała kradzieży. Jest to czyn trudny do jednoznacznej moralnej oceny, coś jak kradzież żywności przez głodującego żebraka.

Minny, również członkini masy pracującej, upokarzana, traktowana jako przedstawiciel gorszego gatunku odreagowała te wszystkie lata pogardy z jaką się spotkała (to ta od toalety na dworze?). Gdy Spartakus zaczął zabijać pachołków Batiatusa (skrajny przykład) nie patrzymy na to jak na morderstwo lecz dążenie do jakiejś formy sprawiedliwości i zadośćuczynienia.

Natomiast odnośnie białych napisałem "większość" ale nie wszyscy. Typowi stereotypowi mieszkańcy uprzedzonego południa, klasa średnia.

J

ocenił(a) film na 7
aswq1

"razi mnie przedstawienie bohaterow filmu tylko albo jako slodkich i dobrych jak aniolki, innych natomiast jako zlych i wrednych"

Zauważ jednak, że powyższy podział nie przebiega - na szczęście - stuprocentowo zgodnie z podziałami rasowymi. Znajdzie się uczciwa biała pisarka oraz wstrętny Afroamerykanin (w latach 60. tego terminu chyba jeszcze nie używano), bijający swą żonę. Nie jest to może zabieg scenariuszowy zbyt wyszukany ani nowatorski, bo znamy już go choćby z filmów Spielberga i Polańskiego o Zagładzie: tam też obok Niemców bardzo złych zawsze znalazł się Niemiec szlachetny, obok Polaków aktywnie pomagających Żydom - Polacy-szubrawcy. No ale zabieg niewielkiego wymieszania "słusznych i niesłusznych" - pomaga łyknąć fabułę bez większych oporów, bo całość nie okazuje się ani łzawo-okrutna ani mdło-przesłodzona.

aswq1

Jak najbardziej "Służące" nie należą do filmów, które dają oglądającemu możliwość oceny postaci i poznania prawdziwych motywów postępowania bohaterów. Są takie filmy, w których wiadomo, dlaczego ktoś tak postąpił a nie inaczej. W sumie z jednej strony krytykuje on "wystrojone damulki" a z drugiej sprowadza problemy czarnych do robienia psikusów, jakiś plotek, fochów, po prostu zwykłych sporów między paniami.

ocenił(a) film na 8
aswq1

Film porusza cos wiecej niz podzial na aniolki i diabelki..taka przeszlosc ma usa..nie zgodze sie z niektorymi tutaj, ze sluzace nie byly niewolnicami, zarabialy itd...film pokazuje jak mozna czlowieka zgnebic i ponizac kazdego dnia ze wzgledu na jego innosc. Nie mieli praw obywatelskich, nie mogli mieszkac w dzielnicach bialych..byli nizsza kategoria czlowieka..nie laczylabym tego z obecna sytuacja czarnych z usa

ocenił(a) film na 8
aloiv77

A ja dodam, że one (niektóre z nich) właśnie były tymi niewolnicami- jedna ze służących opowiada, że jej chlebodawczyni zapisała w testamencie gdzie ta ma pracować po jej śmierci i kobieta nie mogła znaleźć innej pracy, bo wszyscy uznali, że konkretna rodzina ma ją na własność.

ocenił(a) film na 8
Morska_Bryza

Pomijajac rys charakterow i to czy postacie sa przeryswane i nieco naciagniete, bo wiadomo, ze sa..to temat jest refleksyjny..nie potrafie ogarnac, czemu czlowiek drugiego czlowieka tak haniebnie traktuje.moze troche podpowiedzia jest film eksperyment..gdzie jest pokazane, ze silniejszy prawie zawsze swojej sily zechce uzyc by pognebic slabszego..i nawet tu, na forum, w licznych analizach autorzy postow stoja po stonie katow a nie ofiar..

ocenił(a) film na 10
aswq1

No, a czy w realnym życiu tak nie jest... Oczywiście, że tak...

ocenił(a) film na 3
aswq1

W 100% popieram, strasznie jednostronny film, który osobiście doprowadził mnie do zniesmaczenia. Biali oprócz dobrej i pomysłowej Skeeter to wrodzone zło, zwyrodnialcy lub po prostu głupcy (Celia). To jest właśnie sztandarowy przykład poprawności politycznej w amerykańskim kinie. I trochę śmierdzi rasizmem w odwrotną stronę.

aswq1

A tak nie było ? tak się kiedyś traktowało czarnoskórych ... nie skupiasz się na najważniejszym ...mniejsza z tym ,że w filmie są dobrzy i źli biali ...nikt niczego nie wybiela ,nie zmienia faktów...

ocenił(a) film na 10
aswq1

Nie oglądałeś tego filmu albo po prostu masz uprzedzenia bo wszędzie widzisz poprawność polityczną. Uciemiężony biały chrześcijański mężczyzna? W filmie nie brakowało DOBRYCH białych postaci, Skeeter, Celia, mąż Celi, matka Hilly. Jak i zachowań czarnych które nie przestawiają ich w dobrym świetle jak kradzież pierścionka, nasranie do ciasta czy pokazanie przemocy w domowej w czarnej rodzinie. Ten film nie jest czarno biały, nie jest stronniczy tak faktycznie było że były kible dla białych i czarnych, na przodzie autobusu siedzieli biali, a na tyle czarni, tak wygląda historia. I jest tragiczna bo pokazuje kim jest dla człowieka inny człowiek kiedy jednemu się wydaje że jest w jakiś sposób lepszy. Wystarczy dać komuś władzę i ją wykorzysta, pokazuje to chociażby stanfordzki eksperyment więzienny.

ocenił(a) film na 3
JusJar

Serio? Skeeter, faktycznie dobra, inteligentna młoda biała kobieta, dzięki której owe służące mogły opowiedzieć i utrwalić swoje historie. Ok. Celia dobrą postacią? Raczej sympatyczna wariatka, ładna twarz i dwie lewe ręce. No chyba, że dobra, ponieważ bez problemu zatrudniła czarną służącą..Jej mąż- tego nie wiem i raczej nikt nie wie- postać epizodyczna. Matka Hilly, stara i trochę już zdziwaczała. Taki jest obraz tych DOBRYCH białych. Jedna z czarnych kradnie pierścionek, fakt. Po co to robi? Pytała wcześniej o pożyczę Hilly, która jest uosobieniem zła w najczystszej postaci. Odmówiła. Robi to dla swojego dziecka, by mógł dalej się uczyć..czyli zagrała vabank. A co do słynnego ciasta to wybacz. Zrobiła ohydną rzecz, ale mogę się założyć, że z dużą dozą prawdopodobieństwa oglądający tę scenę i znający cały kontekst sytuacji, w myślach lub głośno powiedzieli: dobrze jej tak!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones