W tym filmie moja rozprawka się zgadza ;). Przyjemnie się oglądało, bez wodotrysków itp, ale wróciwszy z weekendowej podróży, mocno dosięgnięci przez deszcz, oglądało się bez problemu, popijając cieplutką herbatkę.
Babula zleca detektywowi odnalezienie swojej zaginionej przed 25-laty wnuczki, a ten w trakcie poszukiwań jest zmuszony wynająć pokoik u samotnej matki z córką. O ile 15-latka jest nad wiek dojrzała i odpowiedzialna, o tyle 30-letnia mama stanowi jej przeciwieństwo. Reszty się domyślacie.