Ot film o facetach w łódce. Ładne kostiumy, charakteryzacja skromna, bo ubrudzić brodacza błotem z krwią i mamy wikinga + warkoczyk tam i tu. Przyjemnie się to oglądało ale film nie porywa. Dla zabicia czasu może być, nie czuję, żebym go zmarnował. Nie mniej jednak po obejrzeniu go wzruszyłem bez emocji ramionami i włączyłem cokolwiek jeszcze do obejrzenia.