Po obejrzeniu "Sali Samobójców" mam dość mieszane uczucia. Z jednej strony film zrealizowano
dobrze, aktorzy dobrze przypasowani do ról, technicznie też nie najgorzej, ale ta nudna do bólu
fabuła, zero jakiejkolwiek kreatywności! Rozpuszczony bachor Dominik dowiaduję się, że jest gejem
przez co popadł w depresje i uzależnił się od internetu, a może nie rozumiem przesłania? Nie wiem,
ale pewne jest to, że raczej nie zdecyduję się obejrzeć tego drugi raz.
Raczej nie mylę się sądząc, że związek uczuciowy chłopaka i dziewczyny nie jest związkiem gejowskim.
Ah masz rację, pomyliłem się uświadomił sobie, że jest biseksualistą, czy teraz pasuję?
Biorąc pod uwagę, że temat filmu obraca się wokół toksycznego związku chłopaka i dziewczyny, to biseksualistą był raczej marnym. Na to miano trzeba bardziej się postarać.
Bardziej powiedziałbym, że film obraca się wokół problemów dzisiejszej młodzieży, a co do jego orientacji seksualnej to według mnie był biseksualistą i zasłużył sobie na to miano.
Nie wiem, na jakiej zasadzie można wyciągnąć taki wniosek na podstawie romansu chłopaka i dziewczyny. Logika myślenia musiałaby być raczej pokrętna.
Proponuję jeszcze raz dokładnie obejrzeć film, lub poczytać inne wypowiedzi, w których była już o tym mowa. Nie chce mi się drążyć już tego tematu, bo są ciekawsze rzeczy od filmu, który raczej uważam za dość przeciętny.
Zaproponowałbym jeszcze raz dokładnie obejrzeć film i nie kierować się niechęcią, ale wolisz pozostać w niewiedzy, bo są ciekawsze rzeczy od filmu. Dlaczego mam się kierować błędną wypowiedzią innego forumowicza?
Czegoś tu nie rozumiem... Skoro twierdzisz, że wypowiedż Herr_OttoFlick jest błędna nikt nie karze Ci się nią kierować, nie widzę tu kierowania się niechęcią, a rzeczywiście dyskutowanie o czymś nieciekawym nie jest rzeczą przyjemną. Bardziej twierdzę, iż próbujesz narzucić swoją opinię, gdyż uważasz ją za jedyną poprawną, przypominam, że w wolnym państwie każdy ma prawo do trzymania się swoich przekonań, a pisanie, że cudza logika jest pokrętna, jest zwyczajnie nie na miejscu. Dalsza część dyskusji jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że narzucasz opinię.
Dobrze wiedzieć że jestem Paździochem, a nie sobą. Jak masz problem to zmień zdjęcie profilowe, bo ja nie mam problemu, że ktoś ma takie jak ja.
Dla jaj to napisałem :P.
Dobra nie ważne nic nie mam do ciebie i twojego profilowego.
Skoro w Twoim odczuciu Dom!n!k nie był biseksualny to jak wytłumaczysz pocałunek, heheszki, macanki i śmieszki, zanim nasz bohater poznał różowowłosą niewolnicę internetów?
Ale po studniówce nie było pokazana ich wzajemna fascynacja - przegapiłeś scenę w klasie, w której chłopcy posyłają sobie buziaczki, całuski a potem miziają się po łapkach?
Nie twierdzę, że Dom!n!k był gejem, tylko że był bi, jak wskazuje to wielu forumowiczów.
jeden incydent nie przesadza o deklarowanej orientacji sexualnej! co najwyzej utwierdza w przekonaniu, ze niektorzy musza 'sprobowac' aby moc zidentyfikowac swoja tozsamosc sexualna (homo, hetero)
Ech, ile razy można dyskutować na ten sam temat? Posłuchaj, jeśli facet czuje że musi "spróbować" z każdą z płci by zdecydować, czy jest homo czy hetero, to już przed podjęciem tej próby jedno wie na pewno - że jest biseksualny. Myśl o tym, by "spróbować" z obiema płciami nie pojawi się w umyśle osoby hetero czy homoseksualnej, która jest pewna co do tego, która płeć ją pociąga.
Teraz rozumiesz;)?
negujesz podstawy seksuologii ?!? :O
" jeśli facet czuje że musi "spróbować" z każdą z płci by zdecydować, czy jest homo czy hetero, to już przed podjęciem tej próby jedno wie na pewno - że jest biseksualny." - NIE!, 'proba' (czesto kilkukrotna z powodu chwilowej fascynacji) o niczym nie przesadza, nie deklaruje orientacji mlodego czlowieka ksztaltujacego wlasna tozsamosc ( w tym sexualna) 13-22 rok zycia. Duzy wplyw na podjete przez Dominika zaburzone decyzje ma niestabilna sytuacja w domu, nieprawidlowe relacje rodzice- dziecko, matka/zona - ojciec/maz.
Co do mimowolnego wytrysku... coz... jestem kobieta i dziwnie sie czuje tlumaczac zjawisko facetowi ale niech bedzie;)
Mimowolny wytrysk, polucja- normalne zjawisko u dorastajacych chlopcow, mlodych mezczyzn a takze dojrzalych mezczyzn (przy nieregularnej/rzadkiej/sporadycznej aktywnosci sexualnej), u mlodych chlopcow, mezczyzn moze wystapic podczas snu ale tez na jawie- z bodzcem lub bez bodzca! Odbywa sie wowczas na zasadzie czysto fizjologicznego odruchu- zatem nie wynika z fantazji, kontaktu cielesnego itd - po prostu samo sie dzieje;)
Nie wiem, czy chłopak, który "wypróbował" obie płcie może powiedzieć o sobie że jest w 100% homo/hetero. Chyba, że powiedzenie "raz w du*pę to nie pe*dał" nie wzięło się znikąd ;]
A co do reszty wiadomości - fakt, dziwnie to brzmi jak kobieta pisze o mimowolnych wytryskach, dodatkowo pisząc bzdury na ten temat ;]
Jak już mówiłem, trenuję kontaktowe sporty (sztuki walki) nie zdażyło mi się walczyć do tej pory z gejem i gwarantuję Ci, że nigdy, ale to nigdy nie podnieciłem się walką, ani nie odczułem podniecenia przeciwnika, w momencie w którym pojedynek przechodził w full-contact. Więc soooory - piszesz bzdury :)
Bzdury? Fakt, ze chlopak 'inaczej' niz Ty dojrzewa nie oznacza, ze jest bi z automatu. Tak jak na milosc tak na dojrzewanie, ustalanie wlasnej tozsamosci nie ma schematu. Nie kazda 'innosc' od Twojej jest dewiacja. Jesli watpisz, pogadaj z psychologiem a jeszcze lepiej z seksuologiem, to bedzie dluzsza pogadanka;) Jesli jestes z Krk zapraszam do mnie:)
Chill - czy ja napisałem, że biseksulizm jest dewiacją? Nie. I tego się trzymajmy :)
Nie wiem, czy jesteś psychologiem, czy seksuologiem, ale w moim odczuciu ktoś kto próbuje różne płcie nie może powiedzieć o sobie że jest w 100% homo czy hetero.
Nie, nie napisales, ze biseksualizm jest dewiacja. Bo nie jest. Przejaskrawilam z nadzieja, ze zrozumiesz, wszak sam przejaskrawiasz;)
Ja rowniez uzyje powiedzenia/przyslowia:
Jedna jaskolka wiosny nie czyni - warto o tym pamietac:) zycie, ludzkie dzialania to nie matematyka by obliczac je procentowo:) Jesli zdobedziesz sie na odrobine wiecej empatii, tolerancji w stosunku do ludzi - zycie stanie sie dla Ciebie latwiejsze, uwierz:)
A przed takimi skrajnymi osadami przestrzegam, mozesz byc postrzegany jako homofob. Radykalne poglady bywaja atrakcyjne ale tez najczesciej generuja konflikty.
Szkoda, ze na prawde dobry polski film jest przez Ciebie tak nisko oceniony. Mam wrazenie, ze oceniles obraz jedynie przez pryzmat pokazanych w nim prob ustalenia wlasnej tozsamosci, w tym seksualnej, przez natolatka, ktore to niewatpliwie wywoluja u Ciebie, delikatnie ujmujac, zniesmaczenie, a pomijajac niewatpliwe bardzo dobra gre Gierszala, Kukleszy, walory techniczne oraz wartosc merytoryczna, poznawcza.
Pozdrawiam:)
Zostawmy temat tożsamości seksualnej Dominika bo to rozmowa może trwać nieskończoność.
Oceniłem film nisko i wysoko jednocześnie - jedna gwiazdka jest przy moim nicku ale komentarz dałem wielce niż zacny ;].
Film wcale mnie nie zniesmaczył scenami, w których Dominik próbował "ustalić własną tożsamość" skąd takie przypuszczenie ;]?
Oceniłem "SS" (niezły skrót tak btw :P) nisko, bo to dzieło reklamowane swego czasu jako "portret pokolenia fejsbuka" woła o pomstę do nieba, że produkuje się filmy o gówniarzu, który popełnia samobójstwo pod wpływem koleżanki z internetów. Dżizas ku*rwa chrajst suppa star ;]
Słusznie zauważyłaś, że jeden incydent nie stanowi o deklarowanej orientacji seksualnej, zwłaszcza, że był robiony dla zgrywu w trakcie zakrapianej imprezy. Widzę, że potrafisz patrzeć z jakimś zrozumieniem, a nie w prostacki sposób jak, co poniektórzy forumowicze.
Więc jak wytłumaczysz scene gdy Dominik ćwiczy z Aleksandrem i po pewnym czasie (jeśli dokładnie obejrzałeś film) sam wiesz co się dzieje? Jak wytłumaczysz scene gdy Dominik przyznaję się do homoseksualizmu i zaczyna całować posąg? Cały czas kierujesz się jednym argumentem "jego związek z dziewczyną" i nie zwraczasz uwagi na inne fakty zawarte w filmie. Czy teraz nadal twierdzisz, że on nie był biseksualny? A czemu mam się kierować Twoją opinią, którą ja uważam za w pełni w błędną i prawie wogóle nieuzasadnioną?
On pocałował posąg pewnie tylko po to, by rodzice go zauważyli - to był jakiś rodzaj buntu. A scena na judo - nie znam się na fizjologii mężczyzn, ale sądzę, że nie tak trudno może dojść do sytuacji przedstawionej we filmie, szczególnie u dojrzewającego chłopaka.
Według mnie nie można określić jakiej orientacji był Dominik, bo on sam tego nie wiedział. Po prostu poszukiwał siebie. To jest normalne w takim wieku.
Fizjologia nie ma tu nic do rzeczy - sam uprawiam sporty walki i na swoje szczęście nigdy nie trafiłem na homoseksualnego przeciwnika, unikając tym samym sytuacji, jaka była przedstawiona w tym filmie ;]
Upraszczając - jak jesteś hetero, to nie stanie ci podczas walki z przeciwnikiem, nie mówiąc już o wytrysku, w przypadku Dominika miało to inny przebieg ;]
No i na litość - dojrzewający chłopak, poszukiwanie siebie? W wieku 18 lat?? Ok, z jednej strony rozumiem, że hormony, orientacja itp to indywidualna sprawa, ale bądź co bądź, mając 18kę jest się fizycznie dorosłym. Oczywiście za tym powinna iść psychiczna dorosłość, ale jak wszyscy wiemy, naszemu emo-gejowi, miłośnikowi posągów i czułości na macie "w dupie się poprzewracało!" :)
Chłopak osiąga dojrzałość w wieku 21 lat :) Chociaż niektórzy nie dojrzewają nigdy.
Ostatnia uwaga dotyczy również forumowicza Einshaew. Szczytem jego możliwości intelektualnej jest:
Einshaew chcąc zabłysnąć intelektem, na rzeczową argumentację nemo899 odpowiedizał:
"za tępy jesteś "
Widzę, że twój diller się nie pier*doli w tańcu i testuje na tobie najcięższy stuff - masz nieźle zjarane styki, jeśli swoje wypociny nazywasz rzeczową argumentacją i sam piszesz o sobie w tak dziwny sposbób ;]
Scena judo Dominika z Aleksandrem nie jest taka oczywista, ale biorąc pod uwagę kontynuację filmu teza o pewnym zboczeniu Dominika nie jest podtrzymywana. Scena z posągiem nie świadczy o tym, o czym piszesz tylko o czymś zupełnie innym. Ty, tak jak filmowi rodzice Dominika uwierzyłeś w to co on powiedział. Widz mając szerszą wiedzę niż bohaterzy filmowi, rozumiejąc na czym polega problem Dominika, wie, że Dominik celowo wprowadza w błąd. Widz rozumie powód, dlaczego Dominik kłamie. Dla Bonnie_filmweb również było to oczywiste. Tu nie chodzi o to, czy jest to moja opinia, tylko o interpretowanie tego co jest w filmie bez fałszowania jego obrazu poprzez kierowanie się niechęcią.
Więc o czym świadczy scena z judo? Dominik sobie coś przypomniał i dostał wytrysku, dziwnym zbiegiem okoliczności akurat podczas ćwiczeń z Aleksandrem? Wytłumacz też o czym świadczy scena z posągiem, a najlepiej wytłumacz każdą scene z tego filmu i wytłumacz też co kamerzysta miał na myśli, że kręcił film kamerą, a nie jakimś innym ciekawym przedmiotem skoro jesteś tak wspaniałym widzem i rozumiesz wszystko, może jeszcze opowiesz nam, że wiedziałeś jak skończy się film zanim wiedziałeś, że powstanie? Co do tej niechęci to mogę powiedzieć, że zrodził ją we mnie pewien użytkownik nemo899, który zaczął wymądrzać się o poprawności nadawania imion, a później stał się znawcą wszelkich orientacji seksualnych, co zniechęciło mnie do konwersacji z Tobą. Fałszowanie faktów zawartych w filmie? To nie ja pisałem, że film "obraca się wokół toksycznego związku chłopaka i dziewczyny" więc w tej kwestii powinieneś milczeć. Zastanawia mnie co napiszesz w następnej wypowiedzi, aż nie mogę się doczekać kolejnych Twoich jakże mądrych przemyśleń!
Jeżeli chodzi o scenę z posągiem, to Bonnie_filmweb dała wystarczające wskazówki dla tych co zbłądzili. Poza tym odnoszę wrażenie, że zaczynasz mieć problem z poziomem konwersacji.
Napewno pisanie o użytkowniku Einshaew: "cham" nie stawia Cię w dobrym świetle, więc można stwierdzić, iż problemy z konwersacją osiągnełeś już wcześniej.
Miał prawo tak napisać skoro wcześniej napisałem do niego coś tak ostrego, że wypowiedź została zablokowana (nie pamiętam, co to było).
I popieram Cię w 100% - nemo widzi sens w dyskusji jedynie wtedy, gdy reszta osób zgadza się z jego zdaniem, dziwak :)
Pozdrawiam, Prezydent Pieseu.
Uszanowanko
Kolejny przejaw Twojej arogancji, sugerujesz, że nie umiem czytać ze zrozumieniem? Napewno słowo "cham" nie jest komplementem, a takie słowa używa się najczęściej, jeśli nie można wymyślić nic kulturalnego.
Wróć do miejsca na które się powołujesz i zamilcz ze wstydu. Chyba, że jest to nieudolny trolling, to próbuj dalej.
Trolling to zdecydowanie nie jest, wróciłem i nie widzę powodu do wstydu. Rozumiem, że Einshaew Cię obraził, ale Ty nie pozostałeś mu dłużny, w Twoich wypowiedziach jest dużo wypowiedzi obrażających, uczestników dyskusji, jako przykład podam: "...Widzę, że potrafisz patrzeć z jakimś zrozumieniem, a nie w prostacki sposób jak, co poniektórzy forumowicze.", lub: "Nie wiem, na jakiej zasadzie można wyciągnąć taki wniosek na podstawie romansu chłopaka i dziewczyny. Logika myślenia musiałaby być raczej pokrętna.". Naprawdę jest łatwo zrozumieć to co sugerujesz, a możenie robisz tego świadomie?
Wypowiedź Einshaewa została usunięta z powodów chamstwa jakiego się w niej dopóścił. W tym momencie nie pozstało mi nic innego jak nazwanie tego kim się okazał być i zaprzestanie z nim jakiejkolwiek dyskusji.