PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539509}
6,3 310 896
ocen
6,3 10 1 310896
5,7 35
ocen krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

Gościu miał wszystko i się zabił z powodu jakiegoś zdjęcia w necia.
Toż to nawet śmieszne nie jest, skoro ktoś jest takim idiotą,
to okej, mi go nie żal z powodu samobójstwa, mogę jedynie
pogratulować tchórzostwa i głupoty.
Znam wielu różnych,"ciekawych"osób odstających od powszechnych
norm. I jakoś żyją, bywa ciężko, są nieraz wyśmiewani,
ale mają to gdzieś, a nawet sami śmieją się z ograniczenia
homofobów, czy fanatyków religijnych.
Poza tym za gupotę się płaci. Sama robiłam
100 razy gorsze rzeczy, ale dbałam o wizerunek
zewnętrzny, zawsze gdy była jakaś impreza,
warunek był taki, że każdy uczestnik oddawał
swój telefon. Więc, cóż, gdyby główny
bohater nie lizał się z chłopakiem
na środku studniówki, tylko np. w kiblu,
nie byłoby problemu. O tym po prostu trzeba MYŚLEĆ.
A jak już chyba każdy zdążył się zorientować,
Dominik tego nie potrafił. Cóż.
Milion osób ma się gorzej od niego, i nadal żyje.
Sala Samobojcow to nic innego jak
godny pozalowania film o rozpuszczonym
nastolatku, ktoremu w dupie sie poprzewracalo
od wygody i ktory sie zabil z powodu jakiegos zdjecia.

GodWhore

Zgadzam się całkowicie, takie postawy powinno się tępić, a nie o nich filmy robić.
Efekt jest taki, że te wszystkie pier*olone emo nie szanujące życia gloryfikują ten film.
http://www.facebook.com/pages/Witam-Cie-W-Sali-Samobójców-Dominik/18695232816130 3

EDIT: Sklejcie link.

ocenił(a) film na 10
ziomal0906

Idąc twoim tokiem myślenia, twórcy ,,Requiem dla snu" są zwolennikami ćpania i faszerowania się chemiczną, a jego fani to same ćpuny.
Jeżeli robią o tym film to raczej po to żeby otworzyć oczy i pokazać jakie są skutki ignorancji i rozpieszczania jakich nastolatków jak Dominik przez bogatych rodziców.

ocenił(a) film na 1
ziomal0906

Popieram!

ocenił(a) film na 6
GodWhore

oj tak...film zrobiony-zrealizowany bardzo dobrze, jednak szkoda, ze o rozpuszczonym aspolecznym bachorze, a nie o kims kto naprawde ma jakis problem...

ocenił(a) film na 6
GodWhore

Problem w tym, że on nie zabił się z powodu jakiegoś zdjęcia bo w filmie żadnego zdjęcia nie było. Chyba nieuważnie film oglądałaś :)

agam12

Filmik, zdjęcie - już się nie masz czegoś czepiać?

ocenił(a) film na 6
GodWhore

Czepiam się bo wspomniałaś o nim dwa razy, a on się nie zabił z powodu tego filmiku, a tym bardziej z powodu nieistniejącego zdjęcia :)

agam12

A z jakiego twoim zdaniem?

ocenił(a) film na 6
GodWhore

Rodzice się nim nie przejmowali, potem znajomi w szkole go wyśmiewali, tylko z tych powodów by się nie zabił. Dopiero jak poznał tą dziewczynę w internecie to się w nią zapatrzył, uzależnił od niej i tego wirtualnego świata no i popadł w depresje. No i miał raczej słabą psychikę :)

agam12

No właśnie rodzice się nim przejmowali. Inna sprawa, że on ich zlewał,
wszystko to na własne życzenie.
Nie wiem, czy można się uzależnić od drugiego człowieka...Jakoś
to dziwnie nawet brzmi. Jak dla mnie tu nie ma żadnego głębokiego
podłoża psychologicznego. W realu raczej za nim nie przepadali,
to gościu poleciał do neta, gdzie spotkał równych sobie idiotów,
którzy przyklaskiwali na wszystkie jego durne przemyślenia i vice versa.
Ta laska z neta, Sylwia, czy jak jej tam....generalnie kłania się tutaj
oklepana fraza nauczycieli "a jak ci powie, ze masz skoczyc w ogien,
to tez to zrobisz?" - jedna postrzelona chciała się zabić (swoja
droga, to tez zalosne - gdyby chciala to dawno by to zrobila,
a nie tylko lazi i jeczy jak to ksiezniczce zle) i drugi slepo
za nia :D Takie bzdury tylko w polskich filmach.
I skromnie mowiac mam racje, na poczatku. Piszesz, ze uzaleznil sie
od neta....a dlaczego sie uzaleznil? Bo w realu go wyzywali....dlaczego?
Przez filmik ;p

agam12

Każdy film składa się ze zdjęć , proszę Pani.

ocenił(a) film na 6
szambelan

Ale bohater się z ich powodu nie zabija, proszę Pana :D

agam12

Zaiste, proszę Pani, wszak powodowany własnym uspośledzeniem uśmierca się.

ocenił(a) film na 6
szambelan

Wiem, proszę Pana :P

ocenił(a) film na 7
GodWhore

Co z tego że miał kasę. Ludzie w depresji nawet nie chcą jej wydawać, oni nie czują przyjemności z życia.

elo112

Jasne. Depresja usprawiedliwieniem na wszystko.
Ale okej. On nie miał żadnego powodu, by w nią "popaść".
Ja rozumiem jeszcze jakiegoś żołnierza wracającego z Iraku,
zgwałconą kobietę, ofiarę jakiejś przemocy psychicznej czy fizycznej,
traumatyczne przeżycia....ale błagam taki gówniarz 17-18 letni co
ma życie jak u pana boga za piecem? Rodzinke ma całą, kochającą...ile
osób z mojej szkoły by oddało wszystko, by byc na jego miejscu...
On nie byl gejem, on byl po prostu idiota.

ocenił(a) film na 6
GodWhore

Dobre masz podejście do depresji, naprawdę szacunek, że tak dużo o niej wiesz. (to ironia, w razie, gdybyś nie zauważyła)

Depresja jest chorobą, a nie efektem traumatycznego zdarzenia - więc idąc dalej Twoim przykładem - żołnierz wracający z Iraku i kobieta po gwałcie NIE MUSZĄ zachorować na depresję, a zwyczajny nastolatek "bez żadnego powodu" może.
Tym bardziej, ze bohater nie miał "jak u pana boga za piecem", bo dobra materialne w tym wypadku to nie wszystko.
Ale pewnie, łatwiej wyzywać ich od idiotów. Ludzi mających Alzheimera też tak nazywasz?

(nie polemizuję, czy film był dobry czy zły, wkurza mnie tylko takie nonszalanckie traktowanie poważnej i w 15% śmiertelnej choroby).

ocenił(a) film na 6
GodWhore

Depresja jest chorobą, a nie wyborem. Potrafi się "pojawić" znikąd, nawet bez przykrych wydarzeń w życiu.
Żołnierz wracający z Iraku czy zgwałcona kobieta raczej nie zachorują na depresję. Konsekwencje takich traumatycznym wydarzeń to zespół stresu pourazowego (post traumatic stress disorder) i z depresją nie mają nic wspólnego.

A co do głównego bohatera filmu to nie cierpi na depresję przez jakiś filmik czy zdjęcie, a od samego początku filmu.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
GodWhore

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że właśnie wyzwałeś tego człowieka przez internet, co według twojej ideologii robi z ciebie szmatę do podłogi?

GodWhore

Przeciez czesc mojej wypowiedzi odnosi sie do filmu,druga czesc do twoich wypowiedzi,a koncowka to po prostu zwrot grzecznosciowy,chcialam byc mila. Nastepnym razem trafniej dobieraj nick jezeli masz z tym jakis problem,pozdrawiam:)

GodWhore

"Nie mam pojęcia, jak bardzo
trzeba być żałosnym i pokrzywdzonym, żeby wyzywać innych z powodu
jakiegoś filmu/serialu/etc. Coraz mniej poważnych ludzi, coraz więcej
ścierwa na tej stronie."

Zaprzeczasz sobie.

sickheavyheart

Nie, nie zaprzeczam. Może czytaj szanowny panie ze zrozumieniem. "wyzywac innych z powodu serialu, filmu" -
uzytkownicy wyzej czepiali sie mnie wlasnie z powodu mojej opinii na temat filmu, ja sie tylko bronie,
dostosowuje wartosc merytoryczna do rozmowcy, widzisz roznice czy nie?

GodWhore

Nope.

Nie obchodzą mnie powody dla których się tu udzielasz. Po prostu uznałem, że te dwa zdania, które zacytowałem, w zestawieniu ze sobą brzmią idiotycznie.

Słuchaj, nie mam za miaru Ci tutaj pojeżdżać, albo się wykłócać. Jak najbardziej masz prawo mieć swoją opinię i ją wygłaszać. Jednak ja czytam cały temat i jestem zażenowany.

Nie widzę powodu do dalszej "dyskusji", bo to do niczego nie prowadzi.
Mam nadzieję, że to sobie jednak nieco przemyślisz.

sickheavyheart

Geez, to jest ze sobą powiązane, litości. Nic się nie wyklucza, może gdybyś użył mózgu to byś zrozumiał. "Nie wiem jak bardzo trzeba być żałosnym, żeby wyzywać kogoś Z POWODU FILMU" - a ja zrobiłam to dlatego, że KTOŚ MNIE ZWYZYWAŁ. Wykluczałoby się to, gdybym zaczęłam innych wyzywać Z POWODU ODMIENNEGO GUSTU. Faktycznie, wyższa filozofia.
I co mam sobie przemyśleć? Że jakiś gościu z neta ma problem z moimi wypowiedziami? Nie rozśmieszaj mnie.

GodWhore

Widocznie nie rozumiesz takiego filmu i tyle.

Iyiana

Widocznie nie masz nic sensownego do powiedzenia i tyle.
Uwielbiam takie komentarze, żeby tylko kogoś przekrzyczeć,
samemu nie podając żadnych argumentów.
Czego niby nie rozumiem?

GodWhore

Jak uważasz. Nie jestem tu po to, by się kłócić.
Ajć, nie wiesz, jak czuje się osoba z depresją? Póki sam człowiek tego nie doświadczy nie zrozumie.
Przywiązanie/uzależnienie do drugiej osoby można rozumieć jako przyjaźń czy miłość. Nigdy się nie zakochałaś? Jeszcze Cię to czeka.
Każdy ma prawo do swojego zdania, ale widząc komentarze osób bulwersujących się o to, że film jest koszmarkiem i czytających, że inni mają inne zdanie, a tamci tego nie rozumieją, mdli mnie.
Przeczytałam co napisałaś...początkowo myślę 'Okej, to jej zdanie', ale czytam dalej i cóż...Nie musisz od razu zachowywać się jak dziecko.
Nie podoba Ci się? Powiedz dlaczego i wyjdź. Chcesz poczytać opinię innych? Czytaj, ale nie narzucaj bez przerwy swojego zdania, bo po co?

Iyiana

Aha. Czyli trafiłam na kolejną cnotkę-moralizatorkę. Gdzie ja komuś swoje zdanie narzucam? Zacytuj, proszę.
Jak widać nie potrafisz dyskutować, bo każdy kontrargument do oceny filmy przez użytkownika x traktujesz jak jakiś personalny pocisk. Ktoś na górze napisał, że miał depresje. No to ja na to, że IMO nie miał powodu, by w nią popaść. Ktoś inny, że rodzice się o Dominika nie starali. Ja na to, że się nie zgadzam z tym (wezwali dwóch psychiatrów, starali się go wyciągnąć z pokoju, próba "szczerej rozmowy", raz była scena jak go do restauracji wzięli, internet mu odłączyli itd.) Gdzie Ty tu widzisz jakieś wielkie kłótnie, na miłość boską?
Już pomijam jak wielkim trzeba być hipokrytą, żeby walnąć takim komentarzem....Wielki piewca wolności słowa i wzajemnego szacunku się znalazł, jednocześnie samemu wstawiając personalne podjazdy ("zachowujesz się jak dziecko") i czepiając się mojego zdania na temat filmu. No coś tu chyba nie tak? Skoro każdy ma prawo do własnego zdania, to dlaczego się uczepiłaś mojego?
I ten tekst "nie jestem tu, żeby się kłócić" - Jak się zaczyna, to się kończy, a jak się nie chce kończyć, to się nie zaczyna. No i jeżeli dla Ciebie uargumentowanie swojego zdania jest kłórnią to więcej pytań nie mam.

Odpisując na reszte, to tak mniej-więcej:
- Osobiście nie uznaję jako-tako "depresji", dyslekcji itp. No ale z medycyną, psychologią dyskutować nie bedę. Niemniej, jak już chcesz wiedzieć, kiedy rok temu chciałam się dostać do szkoły policyjnej, musiałam
przejść kupę testów psychologicznych. I wyszło mi coś, że mam jakaś chorobę dwubiegunową, czy coś. I jakoś żyję.Nie znasz mnie, to nie oceniaj złotko - co się też tyczy "zakochania". Chyba Ty nigdy nikogo prawdziwie nie kochałaś, skoro utożsamiasz to z istną ślepotą i skrajnym egoizmem.

GodWhore

Poczułaś się urażona....

Iyiana

Nie : ) Ty za to zjeżdżasz z tematu.
Oj, oj.

GodWhore

Każdy chorobę przeżywa inaczej. Nie wszyscy są tacy jak Ty...widzę, że szkoła niczego Cię nie nauczyła.

Iyiana

Widzę, że znowu brak Ci argumentów i wyjeżdżasz
ze szczeniacką pyskówką, bo nie wiesz jak mi dokopać.

Każdy przeżywa inaczej, bo są ludzie i parapety.
Objawy są mniej więcej takie same.
A jeśli nie, to tylko na korzyść Dominika i jego różowej lali.
Z czym on się musiał mierzyć? Tylko z odrzuceniem ze strony
kolegów z klasy i uzależnieniem internetowym. Ewentualnie
miłością, choć ja bym tego tak nie nazwała (Domiś był
zbyt niedojrzały, aby o czymś mówić. Podobnie rozśmieszyła
mnie jego wypowiedź pt."jestem gejem" - aha. I całujesz się z laską.Ok)
Wiesz, dla mnie te powody są po prostu śmieszne. Tak jak pisałam wyżej.
Założę się, że 3/4 tego kraju ma gorsze problemy i sobie kurde radzi.
Moim zdaniem rodzice Dominika powinni go zabrać do psychiatryka,
więzienia, hospicjum. To jest prawdziwe cierpienie. A Dominik sam sobie na siłę
wmawiał, że mu źle, choć miał się jak u pana boga za piecem. Moja
teoria jest taka, że był zwyczajnie znudzony. Bo cierpieniem
nijak tego nazwać nie potrafię.

GodWhore

Najeżdżasz na mnie i po co?
Nie unoś się. Jeśli chcesz sprawić mi przykrość to prosz Cię bardz. Widzę, że się starasz...

Walenie argumentami na prawo i lewo nie jest moją mocną stroną. Pewnie już wiesz, jak użyć tego przeciwko mnie...
Ta, teraz odkrywanie orientacji wśród nastolatków jest takie a nie inne. Można być homo, hetero, bi, więc czemu nie umiesz założyć, że Dominik jest bi? Racja, chłopaczyna w jego wieku(z takim podejściem) za własną orientację brać się nie powinien. Zakładam, że stara nie jesteś i wiesz, że w każdej chwili możesz zakochać się w dziewczynie.(Chodź pomyślisz, że znów szczeniak se coś ubzdurał)
Takie jest Twoje zdanie - spoko. Nie mam nic do Twojej opinii i gustu.
Jednak dopiero, gdy zaczęło się coś poważniejszego dziać, czyli coś co nie pasowało jego rodzicom, nastąpiło tradycyjne 'My przecież mamy syna!'.
Nie wiem, może myślisz, że w dzieciństwie miałaś źle więc najeżdżasz na innych...

Iyiana

Wykaż się tolerancją i zakończymy tę bezcelową dyskusję w zgodzie.

ocenił(a) film na 1
GodWhore

Przecież ten film to ogólnie naciągana, sztuczna, debilna szmira made in TVN.

ocenił(a) film na 7
GodWhore

po części się z tobą zgadzam.
ale moim zdaniem właśnie taki człowiek, który ma wszystko, jest bardziej podatny na takie internetowe publikacje, fałszywe publikacje itd itp.
bo to zburza jego spokój i pozycję, a nie jest przyzwyczajony do bycia tym gorszym. do tego ci jego rodzice, mimo że wszystko mu zapewniali, w ogóle się nim nie interesowali - dlatego w zasadzie został sam ze swoimi problemami. miał wszystko, ale nie miał nawet jednej osoby z którą mógłby sobie szczerze pogadać.

a ci, którzy są normalni, żyją normalnie, nie są bogaci, albo wręcz są biedni lepiej sobie poradzą z takimi oskarżeniami - bo mają to w dupie, bo los już ich dawno nauczył jak sobie radzić w takich sytuacjach.
zobacz na celebrytów - jak niektórzy się obruszają na fałszywe informacje na ich temat. jak się sądzą z gazetami, bo nie mogą znieść tego, że ich wewnętrzny spokój został naruszony.

użytkownik usunięty
GodWhore

Przecież on nie chciał się zabić z powodu jakiegoś filmiku w necie. Owszem, był rozpuszczonym dzieciakiem bogatych rodziców, ale mało to nastolatków ma problemy, depresję i inne ciężkie stany emocjonalne? Nie każdy ma taką odporność psychiczną, żeby sobie wszystko zlewać, pierś do przodu i idziemy.
Film bardzo cenię za ścieżkę dźwiękową, aktorstwo, montaż i animacje.

ocenił(a) film na 4
GodWhore

Co racja to racja. Fabuła jest mocno naciągana. Generalnie już sam fakt spuszczenia się 18tolatka w trakcie judo jest naciągane. Notabene był chyba BI. Puszczenie czegoś takiego w necie można było obrócić w żart. A nawet jeśli koleś wziął to do siebie to biorąc jego nieokiełznane zachowanie i skłonnośc do agresji prawdopodobnie dałby swemu "chłopakowi" na przerwie w mordę i jakoś wyszedłby z twarzą. Sama postać jest mocno papierowa - to rzucanie się na łózku, kopanie, udawanie przy znajomych rodziców geja i cały ten zjazd z tą rozową świnką pigi z neta jest dla mnie jakoś mało prawdopodobny. A nawet jeśli ktoś taki był - to powinien trafić pod opieke psychiatryczną i jego histora średnio nadawałaby się do kultowych filmów, a ten wśród nastolatków jest w jakimś sensie kultowym. No cóż ludzie to kupili... ja nie, może dlatego, że mam 30tke na karku.

aliveinchains

Ze wszystkich tutaj wypowiedzi, z Tobą się najbardziej zgadzam.
Określenie postaci, sytuacji oraz odgrywania emocji w tym filmie, jako "papierowe", jest bardzo trafne.
Dlatego to dzieło jest po prostu słabe.
Nie posiada żadnych szczególnych walorów artystycznych, a jeśli tak, to są bardzo wybałuszone i przefiltrowane.
Serwowana jest nam historia przedstawiona jako rzeczywistość, która w gruncie rzeczy jest bardzo mało prawdopodobna. Faktycznie, homofobia, presja społeczna oraz poczucie bezsensu, są jak najbardziej powszechne. Jednak ten film przedstawił to nad wyraz nieprawdziwie. Aktorstwo momentami było wręcz żenujące.
Osobiście, podczas sensu czułem się po prostu robiony w balona.

Chciałbym się jeszcze odnieść do autorki tematu.
[SPOJLERY]
Otóż główny bohater Sali Samobójców nie zabił się z powodu kompromitującego filmiku. Myślę, że chodziło o to by przedstawić szereg sytuacji, które doprowadziły do samobójstwa, a owy filmik był jednym z pierwszych bodźców.
Nie powinnaś obrażać osób, które popełniły samobójstwo. Tutaj nie chodzi o sam (faktycznie, żałosny) film, lecz sposób w który ubliżasz innym ludziom. Nie masz prawa nazywać kogokolwiek "tchórzliwym i głupim idiotą", z powodu samobójstwa czy niepraktycznego zachowania. Po prostu nie.

ocenił(a) film na 7
GodWhore

Zaznaczaj jak piszesz spoiler!!!

GodWhore

Ja oglądając ten film, widząc zachowanie tego głównego bohatera, słuchając co mówi...po prostu, najzwyczajniej w świecie kibicowałem mu żeby jak najszybciej popełnił to samobójstwo i zakończył swoje męki, a przy tym równocześnie i moje. Na żadnym filmie tak się nie męczyłem , a i w życiu realnym nie wytrzymałbym ani chwili w towarzystwie takiego gościa.

GodWhore

Każdy może mieć swoje zdanie, ale najpierw trzeba trochę wiedzieć, aby wypowiadać się w danym temacie. Chłopak dostawał wszystko co chciał, ale nie było przy nim rodziców. Grali idealną rodzinkę na pokaz. Już samo to że miał szofera świadczy o małym zainteresowaniu dzieckiem ze strony rodziców. A Dominik szukał tylko uwagi ze strony innych. I znalazł ją u ludzi poznanych w internecie. A to że się zabił, to był impuls chwili. Na samym końcu widać było, że nie chciał umierać. Oglądnij film z innej perspektywy niż takiej że to film o rozpuszczonym bachorze któremu "w dupie się poprzewracało" Jeśli sam/sama byś to doświadczył/a , byś zrozumiał/a jak samotność może wpływać na człowieka.

ocenił(a) film na 4
GodWhore

Zgadzam się. Chłopak to jakiś ignorant, rozpuszczony do granic możliwości, a rodzice wcale nie lepsi. Synkiem zaczęli się interesować, gdy było już za późno. Pogratulować.
Poza tym, żadna przyjemność słuchać wrzasków tego gościa (wraz z akompaniamentem matki, ojca i innych bohaterów) przez 1.5 godziny i patrzeć, jak jego głupota i brak wyobraźni postępują wraz z rozwojem wydarzeń.
Problem - owszem, wart zwrócenia uwagi, ale film nie do przełknięcia. Na pewno nie dla przeciętnego, zrównoważonego emocjonalnie nastolatka...

użytkownik usunięty
GodWhore

Przy niektórych filmach, jak to mówią, trzeba wyłączyć mózg i seans będzie ok.

ocenił(a) film na 7
GodWhore

Nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią,widać że niedokładnie oglądałeś film.Sama oglądałam go kilka razy,więc wiem o co chodzi. Dominik nie zabił się z powodu żadnych zdjęć(miały lecz one wpływ na całą sytuację,bo od nich się wszystko zaczęło). Na jego samobójstwo miało wpływ wiele czynników,m.in.zdjęcia,ale także brak zainteresowania ze strony rodziców.Z czego wynikało to,że uciekł do internetu i powoli zaczął się uzależniać.Tak też poznał Sylwię,która była dla niego obiektem fascynacji,kimś wyjątkowym,innym.Przez co Sala Samobójców miała na niego coraz większy wpływ,tam byli jego ''przyjaciele''.W końcu miał dosyć tego wszystkiego i zrobił to co zrobił.

ocenił(a) film na 1
GodWhore

Bardzo dobrze napisane!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones