PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9330}

Salo, czyli 120 dni Sodomy

Salò o le 120 giornate di Sodoma
5,2 21 320
ocen
5,2 10 1 21320
5,6 13
ocen krytyków
Salo, czyli 120 dni Sodomy
powrót do forum filmu Salo, czyli 120 dni Sodomy

SHIT!!

ocenił(a) film na 3

..."BYŁ PRZEKONANY,ŻE NAJSMACZNIEJSZY KAŁ POCHODZIŁ OD KOBIET , KTÓRE WŁAŚNIE USŁYSZAŁY KARĘ ŚMIERCI"....
no żesz K**** , ja pier****, ja się pytam o przesłanie tego filmu? Ja się pytam...
Zanim go obejrzałam , wiele o nim słyszałam, nie skreślałam go z góry. Myślałam,że mimo chorych scen, dostrzegę w nim "coś". Otóż dostrzegłam jedynie gówn*!

ocenił(a) film na 10
Izviestia

W tym filmie mamy masę cytatów, a Ty oceniasz film z perspektywy jednego?

ocenił(a) film na 3
Kamileki

nie, to nie tak. Zatem pomóż mi zrozumieć sens tego filmu, albo chociaż przytocz kilka mądrych słów wypowiedzianych przez "bohaterów"filmu.

Kamileki

Kolega Cie o cos prosił

ocenił(a) film na 1
Izviestia

NAJWIĘKSZE GÓWNO EVER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 3
Dziurexx

Zgadzam się w 100%

ocenił(a) film na 10
Izviestia

http://wnas.pl/artykuly/1540-salo-czyli-120-dni-sodomy-przerazajace-studium-nihi lizmu-wg-pasoliniego

Tu jest dobry artykuł o filmie. Jak chcesz możesz przeczytać.

Kamileki

Haha

ocenił(a) film na 1
Kamileki

Ta recenzja to jakiś okrutny żart... Tak jak film

ocenił(a) film na 4
Izukar

Kwestia pojmowania "sztuki". A sztuką dla jednych jest jakaś romantyczna opera, a dla innych spektakl teatralny pełen gwałtów i morderstw. Ja osobiście nie jestem pasjonatem raczenia się dewiacją. Brzydzi mnie samo BDSM, które wszakże wiąże się ze zgodą na wykonywanie różnych praktyk. Z kolei film pokazuje przemoc i władzę ludzi zamożnych, którzy dla swojej podniety porywają młodzież i raczą ich kałem, homoseksualizmem, przypalaniem sutków, ucinaniem języka, skalpowaniem itd. Najgorszy dla "zdrowego" widza jest fakt, iż tym ludziom uchodzi to na sucho. Niestety rzeczywistość jest podobna - wielu hitlerowców w tym doktorów zajmujących się eksperymentami w obozach zagłady uciekło do m.in. Argentyny, a pomagał im...ech niestety wiele poszlak wskazuje, że Watykan. Watykan też miał swoje mroczne lata w kwestii praktyk jak na filmie - pewien papieżyna lubował się w oglądaniu tego typu orgii, odcinaniu ludziom głów, posuwaniu zwłok itp. Wydaje mi się że tego typu dewianci są z jakichś powodów (może ciężkie dzieciństwo, wpajana ideologia) pozbawieni empatii do drugiego człowieka. Niemniej kręcenie o tym filmów dla niektórych jest ucztą, a dla innych ostatnim obrzydlistwem. Film Salo widziałem w całości i w zasadzie na zmianę: nudziłem się, irytowałem i brzydziłem.

ocenił(a) film na 1
senbonzakura

Całkiem możliwe, że myślimy podobnie. Ja odniosłem się do treści recenzji, którą podano. Recenzja pusta i nic nie wnosząca. Tak samo film. O deprawacji człowieka i do jakich granic może się posunąć (ironia niezamierzona, ale adekwatna do dzieła), albo jakie granice może przekroczyć, nie muszę oglądać filmu. Wiadomym jest, że w niektórych okolicznościach, przy określonym charakterze człowieka tak naprawdę granic nie ma.
Zaintrygowała mnie ostra wzmianka o Watykanie. W pewnym momencie dużo się mówiło o ucieczce Niemców przez Włochy w 1945, ale o jakim dewiancie papieżu piszesz? Nie kojarzę. Aleksander VI? Często sporo przekazów niby historycznych to fikcja i celowe oczernianie przez wrogów. Tu jednak nie wiem...

ocenił(a) film na 4
Izukar

Tak Aleksander VI. Polecam odszukać go w wikicytatach - mówią o tym już ówczesne mu publikacje z przełomu XV-XVI w.

ocenił(a) film na 4
Izukar

Aczkolwiek psychopatów na tym urzędzie było więcej. Wpisz sobie hasło w google: Top 10: Największe grzechy papieży.

ocenił(a) film na 1
senbonzakura

Trochę poszperałem, poczytałem. Spojrzałem na grzechy papieży i Madajczaka. Nie dość, że brak źródeł, gość coś tam skopiował i pisze nieprawdę o Aleksandrze VI, to sam autor stwierdza "O sobie", że pisze nieprawdę :)
Polecam Meyer G.J.- Borgiowie. Historia nieznana. Co prawda tekst "historia nieznana" może nastrajać bardzo ostrożnie, bo takie czasy, że teraz wywarzamy drzwi dawno już otwarte, albo skupiamy się na skandalach przyjmując wszystko na wiarę, ale tu autor zdaje się szukać prawdy, a nie poprzestaje na powielanych prawdach rzekomych, co bardziej skandalizujących. Wszystko na tle szerokiej panoramy dziejów Italii w XV wieku w przystępnym i dobrym języku. Dobra rzecz zdaje się!
Ale papieże rzeczywiście bywali różni, oj tak... Psychopatów wszędzie dostatek :)

ocenił(a) film na 4
Izukar

Historia nawet współczesna w szkołach NIE ISTNIEJE. Co zabawne - wystarczy iść do dobrej księgarni, Biblioteki Narodowej lub BUW'u i po prostu wziąć do ręki to czego nam potrzeba. Wbrew pozorom nie ma tu żadnej cenzury, a lenistwo wynikające z natury ludzkiej - jeżeli ktoś nie daje nam na talerzu wszystkiego to kogo tam obchodzi czy istnieją inne źródła. Przykład księcia stojącego dumnie przez pałacem, który oblega nasz Naczelny Ortograf. Niestety jego ostatnie chwile nie były jak z filmu typu braveheart, ale kto by się tam interesował - historię piszą zwycięzcy i ludzie mający wpływy. Znam ludzi, którzy przez swój obecny/były zawód wiedzą więcej o historii ostatnich 25 lat naszego państwa i nie jest to wiedza ogólnodostępna, a po mieście jeżdżą ciężarówki ze żwirem jeżeli wiesz o czym mówię. Czy za 100 lat ktoś będzie uczyć w szkole o jakichś tajnych machlojkach? Nie - będzie to składna bajeczka o wybitnych przywódcach, którzy wprowadzili Polskę do Nato, ONZ, do UE, którzy zdobywali uznanie w Europie, na świecie, wspierali walkę z terroryzmem i inne pierdoły. Nie jestem z wykształcenia historykiem, ale historię tą "oficjalną" już dawno przestałem traktować na serio. Dlatego popieram Twoje spostrzeżenia - sam nie ufam niczemu czego nie da się zweryfikować albo istnieje wiele alternatywnych wersji. No ale to tylko uczy złożoności naszego świata - nie wszystko można mieć na 100% i nie wszystko można sobie złożyć w idealną całość jak równanie matematyczne.

ocenił(a) film na 10
Izukar

To nie żarty. To przerażająca wizja świata bez wartości. Nie musisz się oczywiście z nią zgadzać,ale gdyby nie takie filmy jak Salo kino straciłoby swój "urok" bo nie tylko dobro na tym świecie istnieje.Dla Ciebie to nie do pomyślenia bo twierdzisz, że nie musisz oglądać filmów o całkowitym upadku obyczajów, skrajnej dewiacji, perwersji itd. W takim wypadku radzę, nie zabierać się za takie produkcje, chyba wiedziałeś dobrze co Cię czeka przed seansem. Ja głupiutkich komedii romantycznych nie oglądam bo to nie mój świat, nie moja bajka.

ocenił(a) film na 1
Kamileki

Dziękuję bardzo za radę. Niemniej jednak cechą otwartego umysłu jest to, że niekiedy poszukuje, a nie zaspokaja się (znów niezamierzona ironia względem filmu) tylko tym co lubi. Można szukać wartości intelektualnych, estetycznych, czy choćby tylko rozrywkowych w wielu miejscach i znajdować je lub nie.
Mechaniczna Pomarańcza też pokazuje przemoc, ale jaka między tymi filmami różnica! Dzieli je przepaść. No, ale powstała na bazie solidnej literatury, a nie podobno luźnych notatek i głupich przemyśleń tfórcy. Obrazem prawdziwego wstydu, dyskomfortu i poniżenia z udziału w nibydziele Salo jest choćby mina i zachowanie chłopaka z około 44 minuty filmu. On nie udawał, on nie grał, został celowo poniżony. Takie coś uważam za hańbiące.

ocenił(a) film na 10
Izukar

Mechaniczna Pomarańcza to mainstream, film który ma się podobać pomimo obscenicznych i brutalnych treści. Salo natomiast to autorskie dzieło Pasoliniego które jest wręcz na drugiej stronie, specjalnie ma odpychać, zniesmaczać i działać depresyjnie na widza. Nie odważę się odpowiedzieć która forma jest lepsza bo oba filmy uważam za arcydzieła. Mogę jedynie przypuszczać choć z dużym prawdopodobieństwem, że to jednak film Kubricka można by postawić wyżej bo po prostu o wiele większa liczba odbiorców go pokocha, a to ważna kwestia w sztuce. Przeprowadziłem już dłuższą dyskusję z jedną osobą tu na forum i on także uważał, że Pasolini upokarzał kogoś na planie, ośmieszał itd. Dlaczego w takim razie nie zajęła się tą sprawą prokuratura,a sam twórca nie trafił za kartki. Wszystko dokładnie widać na taśmie filmowej... A czy może oni (Ci wszyscy młodzi aktorzy - dziewczyny i chłopaki) jednak grają, a na planie panowała super atmosfera i każdy czuł się na planie jak na dobrej imprezie? Ja skłaniałbym się do tej drugiej opcji mimo, że Pasolini był postacią co najmiej kontrowersyjną. Może jestem łatwowierny, ale oskarżać kogoś bez wyraźnych dowodów (a takich nikt mi jeszcze nie pokazał, ani sam nie znalazłem) nie jestem po prostu w stanie i nie ma tu nic do rzeczy moje uwielbienie dla tego włoskiego artysty.

ocenił(a) film na 1
Kamileki

Jak pisałem. Około 44 minuty widać nie grę chłopaka, ale jego upokorzenie. Łagodnie mówiąc zakłopotanie.
Co do prokuratury i sądu we Włoszech, to wystarczy spojrzeć na Berlusconiego i jego ostatnie uniewinnienie.
Druga sprawa- psychoreżyser dość szybko wyciągnął kopyta. Trzecia sprawa- możliwe przecież, ze podpisano wcześniej jakieś zobowiązania.
Czwarta sprawa- skoro do scen poniżania i męczenia nie zatrudniono prawdziwych aktorów, (tak przynajmniej mi się wydaje) to powodem z pewnością była spodziewana naturalność zachowań. Aktor będzie udawał, naturszczyk będzie przeżywał. I tu pies pogrzebany, że tak powiem.
Piąta sprawa- Nikt normalny nie będzie miał ubawu, kiedy go będą kopać, szarpać i mazać po gębie w czasie uczty za stołem z półmiskami gówna (niby).
Szósta sprawa :)- Ja sam miałbym koszmary, gdyby podchodził do mnie jeden z tych grających panów i władców. Brr. A co dopiero cała reszta...

Izviestia

Dotarłam do sceny z okazywaniem nocników i nie chcę wiedzieć co będzie dalej. Większej ilości g* raczej bym nie zniosła.

ocenił(a) film na 1
Izviestia

Ten film jest nudny, wyrywkowe sceny sklecone w jedną całość, tak jak Jazz nie jest muzyką, tylko "następującymi po sobie dźwiękami", tak ten film (podobnie jak polski film "Job") jest złożony z iluś tam skleconych po sobie scenek, nie ma w nim fabuły w odróżnieniu do równie chorych "The Human Centipede", czy "Srpski film". Ten film to jedno wielkie g.

ocenił(a) film na 3
Marieka

Film mocno polityczny, ale wg mnie źle nakręcony i przydługi

ocenił(a) film na 8
marta1945

Myślę,że dobrze nakręcona bajka to jest to.

ocenił(a) film na 3
Bokciu

aż weszłam na własny profil, faktycznie same bajki na froncie :)

ocenił(a) film na 8
marta1945

Jakieś 50% , to dobry wynik :)

ocenił(a) film na 8
Izviestia

Ilu ludzie tyle interpretacji, ty jak widać nie masz żadnej.

ocenił(a) film na 9
Izviestia

no i ja się pytam człowieku dumny ty jesteś z siebie zdajesz sobie sprawę z tego co robisz?masz ty wogóle rozum i godnośc człowieka?ja nie wiem ale żałosny typek z ciebie ,chyba nie pomyślałes nawet co robisz i kogo obrażasz ,możesz sobie obrażac tych co na to zasłużyli sobie ale nie naszego papieża polaka naszego rodaka wielką osobę ,i tak wyjątkowa i ważną bo to nie jest ktoś tam taki sobie że możesz go sobie wyśmiać bo tak ci się podoba nie wiem w jakiej ty się wychowałes rodzinie ale chyba ty nie wiem nie rozumiesz co to jest wiara .jeśli myslisz że jestes wspaniały to jestes zwykłym czubkiem którego ktoś nie odizolował jeszcze od społeczeństwa ,nie wiem co w tym jest takie śmieszne ale czepcie się stalina albo hitlera albo innych zwyrodnialców a nie czepiacie się takiej świętej osoby jak papież jan paweł 2 .jak można wogóle publicznie zamieszczac takie zdięcia na forach internetowych?ja się pytam kto powinien za to odpowiedziec bo chyba widac że do koscioła nie chodzi jak jestes nie wiem ateistą albo wierzysz w jakies sekty czy wogóle jestes może ty sługą szatana a nie będziesz z papieża robił takiego ,to ty chyba jestes jakis nie wiem co sie jarasz pomiotami szatana .wez pomyśl sobie ile papież zrobił ,on był kimś a ty kim jestes żeby z niego sobie robić kpiny co? kto dał ci prawo obrażac wogóle papieża naszego ?pomyślałes wogóle nad tym że to nie jest osoba taka sobie że ją wyśmieje i mnie będa wszyscy chwalic? wez dziecko naprawdę jestes jakis psycholek bo w przeciwieństwie do ciebie to papież jest autorytetem dla mnie a ty to nie wiem czyim możesz być autorytetem chyba takich samych jakiś głupków jak ty którzy nie wiedza co to kosciół i religia ,widac że się nie modlisz i nie chodzisz na religie do szkoły ,widac nie szanujesz religii to nie wiem jak chcesz to sobie wez swoje zdięcie wstaw ciekawe czy byś sie odważył .naprawdę wezta się dzieci zastanówcie co wy roicie bo nie macie widac pojęcia o tym kim był papież jan paweł2 jak nie jestescie w pełni rozwinięte umysłowo to się nie zabierajcie za taką osobę jak ojciec swięty bo to świadczy o tym że nie macie chyba w domu krzyża ani jednego obraza świętego nie chodzi tutaj o kosciół mnie ale wogóle ogólnie o zasady wiary żeby mieć jakąs godnosc bo papież nikogo nie obrażał a ty za co go obrażasz co? no powiedz za co obrażasz taką osobę jak ojciec święty ?brak mnie słów ale jakbyś miał pojęcie chociaz i sięgnął po pismo święte i poczytał sobie to może byś się odmienił .nie wiem idz do kościoła bo widac już dawno szatan jest w tobie człowieku ,nie lubisz kościoła to chociaż siedz cicho i nie obrażaj innych ludzi

ocenił(a) film na 3
hernsztadt

że ja niby obrażam Papieza? Chyba to nie do mnie?!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones