PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418952}

Salt

6,5 154 612
ocen
6,5 10 1 154612
4,8 16
ocen krytyków
Salt
powrót do forum filmu Salt

Lubię czasem oglądnąć "gumę do żucia dla oczu" w stylu w stylu Pozdrowienia z Paryża, czy
Mission impossible 2 lub 3 (bo jedynka De Palmy to jednak inna bajka - pastisz fimów
szpiegowskich, nawiązanie do kultowego serialu, fajne kreacje aktorskie - Voigt, Reno). Salt
to jednak straszna kaszanka - film jest po prostu beznadziejnie głupi - intryga rodem z
Austina Powersa, sceny akcji - do zaakceptowania jedynie w wykonaniu Batmana lub
Spidermana (w konwecji komiks-superbohaterowie można przymknąć oko na
nieprawdopodobieństwa scenariusza). Sceny walki wręcz po prostu śmieszą do łez - twórcy
filmu lekceważą podstawowe prawa fizyki - kobietka ważąca tak "na oko" 50-60 kg,
filigranowej budowy ciała "napierdala" i rzuca po ścianach 100 kg bysiorami, z których
większość to przeszkoleni w samoobronie agenci CIA/FBI lub pracownicy ochrony moszący
w dodatku kamizelki kuloodporne.

ocenił(a) film na 3
piotrbimbasik

Przepraszam - kontynuuję bo musiałem na chwilę pilnie odejść od komputera.... Wracają do scen walki: miałem wrażenie jak bym oglądał (znakomitego zresztą Kick Ass) tylko że tym razem utrzymanego w konwencji śmiertelnie poważnej, zresztą powiem więcej walki dziewczynki w Kick ass nosiły większe znamiona prawdopodobieństwa bo mała używała przynajmniej rozmaitych "narzędzi tnąco/siekąco/kłujących...Podsumowując: naprwdę szkoda pieniędzy na bilet do kina - jeśli jesteś wielbicielem szerooustnej Angeliny, lub koniecznie chcesz zobaczyć Olbrychskiego w amerykańskiej superprodukcji - ściągnij z internetu, oglądnij na przewijaniu i szybko usuń z twardego dysku żeby nie zajmował miejsca.

piotrbimbasik

Sam scenariusz to katastrofa!!! Żal.pl Co tu dużo mówić

SPOILER!!!

Dziur w scenariuszu jest więcej niż na polskich drogach. No jak amerykańskie służby rekrutują ludzi, nie patrzą im w metrykę ?? Nagle się okazuje, że jedyna wzmianka z życiorysu Salt, to wypadek rodziców w Moskwie. Poza tym okazało się, że w Waszyngtonie w Secret Service, FBI, CIA jest więcej agentów na usługach spod znaku czerwonej gwiazdy niż prawdziwych patriotów. Dobrze, że w ostatniej scenie, to nie prezydent USA okazał się super kretem i wyj**ał do luftu pół świata :/

Dobrze, że oglądałem go w pracy, bo bym się zeźlił okrutnie, tracąc czas w domu :)

Nie kupuję bajek, które próbują na siłę być poważne - 3/10

ocenił(a) film na 7
Dexterb

No to ładnie pracujesz :D

aronn

Sie gra, sie ma :D

ocenił(a) film na 3
Dexterb

Czy można zrobić świetne kino akcji/film szpiegowski na wesoło i z humorem - MOŻNA - polecam "Wybuchową parę" (Knight and day) z Cruisem i Diaz - bardzo dobre kino rozrywkowe podane z ewidentnym przymrużeniem oka, dzięki czemu widz łapie przyjętą konwencję i dobrze się bawi oglądając film - wyczyny Toma są równie nierealne jak Salt ale tu nikt nie traktuje ich ze śmiertelną powagą!!!

ocenił(a) film na 7
Dexterb

Przecież ci agenci to były rosyjskie dzieci popodstawiane na miejsca oryginalnych amerykańskich dzieci, więc miały ich metryke, ich życiorys, przykładne życie amerykańskiego patrioty, który najpewniej umiera z chęci przysłużenia się krajowi. Więc o co chodzi?? A co do super kreta był oczywisty niemal od początku, więc co do prezydenta nie miałam najmniejszych obaw ;p

ocenił(a) film na 3
antygrafik

Jezu nie chodzi o wydumane reali filmu - chodzi o realia realia...

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

Realia realia masz w prawdziwym życiu. w filmie liczy się fabuła.

ocenił(a) film na 4
piotrbimbasik

Może aż taki ostatni gniot to nie był, ale nie dziwi mnie, że nawet w TeleTygodniu "Salt" dostał tylko 2 gwiazdki na 3 :D

ocenił(a) film na 5
piotrbimbasik

W zasadzie brakuje żeby Angelina wyskoczyła z odrzutowca bez spadochronu, następnie załadowała się do działa dużego kalibru podpaliła lont i wystrzeliła się w kosmos. Taka super sportsmenka a jak biegnie to widać całkowity brak koordynacji ruchowej, porównajcie do biegu obojętnie jakiej lekkoatletki. Niestety pomysł na film może niezły a wyszła całkowita kiszka.

2smoki

zgadzam się w pełni - szczęśliwym trafem, choć przepraszam nieszczęśliwym trafem widziałem ten film wczoraj i teraz już rozumiem dlaczego Angelina tak bardzo starała się promować ten film w różnych krajach osobiście - bardzo daleko mu do MI 1 a do prawdziwego szpiegowskiego filmu jeszcze dalej. Bardzo, bardzo naiwny i nawet jak by na chwilkę na to przymknąć oczy to po chwili jednak otwiera je kolejna naiwność - nie mniej jednak do obiadku można go schrupać.

ocenił(a) film na 3
dominik_lignar

Rewelacyjnym filmem o "śmiercionośnej kobiecie" była "Nikita" Bessona - czy realizując Salt nie mogli pójść tym tropem (mam na myśli sceny akcji i walki)?

ocenił(a) film na 6
piotrbimbasik

Eee tam, może faktycznie film to konkretny stolec, ale ja się bawiłem zupełnie nieźle. Wprawdzie spidermanowskie akcje Angeliny w windzie, jej sprint po miescie, walki i 'niemal perfekcyjny' rosyjski gwałciły moją inteligencję, ale summa summarum łatwy lekki i przyjemny film.
Trzeba oddać autorom, że momentami się to oglądało jak klasyczny film sensacyjny z czasów zimnowojennych. Esencja - walka, wybuchy, strzelaniny, poscigi, wszystko ładnie nakręcone i zagrane. Miła odskocznia po ostatnio obejrzanej przeze mnie Incepcji, gdzie spróbowano dorzucić coś więcej - otoczkę snu, paranormalności, przekazów podprogowych i różnych innych dziwnych zagrań na świadomości.
Też miałem skojarzenie z Nikitą Bessona - dużo lepsza od Salt. I co jeszcze: wcale nie potrzeba było pięknej Angeliny lub innej do udźwignięcia Nikity, bo to zwyczajnie dobry film był - Salt mogłaby z kim innym w roli głównej nie odnieść żadnego sukcesu.

[spojler]
No i ostatnia uwaga. ta fabuła naprawdę się kupy nie trzymała, albo jestem za głupi. Czy ośmioletnia dziewczynka może rzeczywiście przez 30 lat swojego życia pozostać fanatycznie wierna swojemu mentorowi? Raczej głupie. Czy w wieku kilku lat może zostać przeszkolona, tak by nie 'sypnęła' podczas przesłuchań 30 lat później? Niezbyt mi się to widzi. I wreszcie: czy do CIA faktycznie zgłasza się 'kto chce'? Bo tak każe robic swoim podopiecznym Spymaster. Sądzę raczej, że na takie stanowiska to CIA sobie wybiera ludzi, a nie zgłasza się tam banda dawnych podmienionych dzieci i wkrótce opanowuje kluczowe stanowiska.

Podsumowując: głupawe, miejscami bardzo. Ale fajnie się ogląda.

ocenił(a) film na 7
Nano

"Czy ośmioletnia dziewczynka może rzeczywiście przez 30 lat swojego życia pozostać fanatycznie wierna swojemu mentorowi"
Nie ale gdy kartą przetargową jest życie jej męza juz tak...

ocenił(a) film na 6
aronn

'Nie ale gdy kartą przetargową jest życie jej męza juz tak...'
o sorry - my fault, zapomniałem o tym wątku. W trakcie filmu rzeczywiście nie wydało mi się to dziwne, dopiero potem zapomniałem co nieco.

ocenił(a) film na 3
aronn

Sam motyw z praniem mózgu dzieciom pojawiał się już wielokrotnie vide Soldier z Kurtem Russelem, jakiś odcinek Z archiwum X, filmy o Hitlerjugend itd, itp.

ocenił(a) film na 3
Nano

Incepcja bardzo mie się podobała - jak dla mnie jeden z najlepszych filmów ostatnich lat - cenię ją przede wszystkim za oryginalny pomysł i świetne wykonanie. Ponadto jak nie przepadam za Di Caprio (podświadomie wciąż jest dla mnie "boskim Leo" z czasów Titanica i bożyszczem nastolatek) i jakoś nie lubię jego fizjonomii to przyznaję obiektywnie że z filmu na film udowadnia że jest coraz lepszym aktorem. Co doszukiwania się jakichś głębszych odniesień i analizowania filmu klatka po klatce to podobne zjawisko miało miejsce w przypadku Matrix, gdzie ludzie szukali Bóg wie jakich przesłań po pierwszej części, podczas gdy pozostałe były już tylko zwykłymi filmami akcji osadzonymi w realich Matrix. Co do Incepcji - to po prostu świetny/dopracowany film - trzeba tylko "kupić" pomysł i przyjąć konwencję - ale nie każdy musi to robić. Salt zaś to po prostu film słaby nawet w swoim gatunku i nie wytrzymuje porównania ze wspomniana już Nikitą, The Expendables czy nawet (też nie najwyższych lotów) Długi pocałunek na dobranoc..

piotrbimbasik

DiCaprio udowodnił, że jest dobrym aktorem w "Co gryzie Gilberta Grape`a"

ocenił(a) film na 3
drpap

Tam nie musiał grać przygłupa - po prostu był sobą na planie...

ocenił(a) film na 4
piotrbimbasik

Obejrzałem i wykasowałem. Jutro o nim zapomnę.

piotrbimbasik

gdzies ty chlopie Angelinie naliczyl 60 kilo:) Ona ma w tym filmie jakies 45 ... Co do reszty- to sie zgadzam.

ocenił(a) film na 7
dziaru

Powidzcie że ten film jest mimo wszystko lepszy od gównianego expendables.

piotrbimbasik

badziewie straszne !!! dodam jeszcze jak w koncówce rozwaliła ściane w bunkrze jakby była z kartonu !! padłem ze śmiechu

ocenił(a) film na 3
pawel71

Właśnie oglądnąłem The Expendables - CZAPKI Z GŁÓW - TAK POWINNO WYGLĄDAĆ KINO AKCJI - 100% adrenaliny/czrny humor/jakie takie prawdopodobieństwo sytuacji - a nie jakieś salt...

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

Nie chwal sie :D
Oglądnąłem?(ze wszystkich stron?)czy obejrzałem.

ocenił(a) film na 3
aronn

Bez znaczenia - jeśli chcesz może być nawet "obglondnęłem" - a chwalić się jest czym bo dla Stallone'a doczekałem seansu w kinie i BYŁO WARTO (pomimo że świetnej jakości kopię miałem już od kilku dni na twardzym dysku) Zaliczę na pewno jeszcze jeden seans w kinie a potem kupię Blu ray.
P.S. Salt już dawno w koszu ("pirat" z giełdy żeby nie było wątpiliwości)

ocenił(a) film na 3
aronn

A może doceń Kick Ass - film REWELACJA w swoim gatunku - MAJSTERSZTYK - a salt - gówno w folijce...

piotrbimbasik

Film nie warty zapamiętania... Przewidywalny, tandetny, chyba tylko dla fanów Jolie i w jednym celu - żeby na nią popatrzeć...
Żal, że tak go rozdmuchano w Polsce - cieszą się, biedaki, że nasz świetny i wybitny aktor zagrał w takim G****. Rozumiem znaczenie zaistnienia w amerykańskim filmie, ale Chryste... CO TO MIAŁO BYĆ?!
Kto przeżyje walanie się po dachach samochodów i spadanie z kilkumetrowych mostów? - Salt
Kto rozwali kilkunastu\dziesięciu (nie liczyłam nawet) wielkich, barczystych i wyszkolonych gliniarzy\zamachowców? Salt
Kto waży pięćdziesiąt kilo a mimo to jednym ciosem (choć mięśni więcej ma mój sześcioletni siostrzeniec) powala wyżej wymienionych? Salt
Kto, chociaż miał być zły, jest dobry, bo na złego wychowany, a na dobrego wyprowadzony? Salt
Kto zbawi świat? Salt
Można więc sięzastanawiać, czy Salt nie jest Bogiem... Albo, co najmniej, potencjalnym nowym zbawicielem... Fani filmu niech założą sektę, bo dla mnie SALT to jedno wielkie nieporozumienie...
Połączenie Matrixa, Terminatora, Jamesa Bonda w żeńskim wydaniu.
Porażka...

ocenił(a) film na 3
seaGirl

Aż się łezka w oku kręci za Spy game z "nomen omen mężem Jolie" - podobny początek - osadzenie w więzieniu - ale tamten film to była klasa/klasyka kina szpiegowskiego... Ciekawe kto zamknął Salt w tym pierdlu w Korei - Terminator??? Bo biologiczny Arnold bez metalowego wnętrza na pewno nie dał by rady...

ocenił(a) film na 3
seaGirl

I mam takie deja vu z czasów wypożyczalni VHS jak przyszedł facet i pyta właściciela - "co to za film?" - "szpiegowski" odpowiada właściciel - "a ło czym?" - "A ło szpiegach..." - kwestia właściciela.

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

Sam ze sobą "gadasz"? :D

ocenił(a) film na 3
aronn

"You are never alone if you are schizophrenic...."

ocenił(a) film na 8
seaGirl

Kto rozwali kilkunastu\dziesięciu (nie liczyłam nawet) wielkich, barczystych i wyszkolonych gliniarzy\zamachowców? Salt

Albo ona: http://www.imdb.com/name/nm0001686/ która ma 160 cm wzrostu i w latach 90 naparzała większych kolesie od siebie, wtedy się dało, to i teraz też się da, przy odpowiedniej technice.

ocenił(a) film na 5
Robert831231

ale nie pomyslales, ze Cynthia Rothrock zna sztuki walki, ma czarny pas i wygrala kilka turniejow. a angelina... ekhm

ocenił(a) film na 8
damian_filmweb

Ale pewnie jakiś trening przeszła, tak jak to chyba było do Tom Raidera.

ocenił(a) film na 5
Robert831231

hmm w ciagu kilku tygodni nie nauczysz nikogo jakiejs tam sztuki walki. podstawy moze i znala ale bylo widac, ze nie do konca radzila sobie z tym wszystkim i wyszlo jak wyszlo- czyli przecietnie. coz przesadzili z tym troche, ale nie jest tak zle.

ocenił(a) film na 3
damian_filmweb

Nie ma takiej sztuki walki która mogłaby pokonać prawa fizyki... Ładnie to pokazano w The expendables na przykładzie walk Jet'a Lee i Dolpha Ludgrena (a wydawałoby się że Jet technicznie jest znacznie lepszy...)

ocenił(a) film na 5
piotrbimbasik

wiem, ze nie ma czegos takiego, ale ja mowilem ogolnie o tym jak wygladaly te cale walki.

ocenił(a) film na 3
damian_filmweb

Przepraszam - ale było gorzej niż źle...

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

krótko mówiąc, ten film troszkę ssie. Zakończenie nijakie, film powinien być dłuższy żeby nie urywał się tak nagle. sucks.

ocenił(a) film na 3
Kant

Nie proszę Cię tylko nie dłuższy !!!!
Jak chcesz nieźle się bawić na KOMEDII szpiegowskiej polecam Knight and day (Wybuchowa para) - wyczyny Cruisa podobne do Salt ale Z PRZYMRUŻENIEM OKA a nie podane na serio i z zadęciem.

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

Znowu ze soba rozmawia :D

ocenił(a) film na 3
aronn

raczej mówi do kogoś.... otwórz szerzej oczy i nie powtarzaj się jak papuga

ocenił(a) film na 7
bobo84

O,adwokat się znalazł :P

ocenił(a) film na 3
aronn

adwokat diabła :-D Jak mu tak zazdrościsz, to załóż swój temat i "podbijaj" swoimi postami ;-p

seaGirl

TEORETYCZNIE, bardzo teoretycznie podchodząc, to w prawdziwej walce nie trzeba ważyć 100 kg, żeby wygrywać, wręcz przeciwnie, można powiedzieć, że bazowanie swojej przewagi w walce na sile jest niepraktyczne, ponieważ zawsze znajdzie się ktoś większy od Ciebie. dlatego dalece bardziej rozsądną taktyką jest bazowanie na szybkości i zwinności, opierając się na całkiem śmiałym stwierdzeniu, że nie ważne jak bardzo twój przeciwnik jest silny, skoro nie może Cię nawet trafić, a siła Twoich ciosów bierze się bardziej z techniki ich wyprowadzania, niż z samej siły ręki lub nogi.
to tak bardziej na temat REALIZMU...

ocenił(a) film na 2
blablamaster

Zwłaszcza w mma gdzie napakowani kolesie biorą karateków do pozycji leżącej i załatwiają w i kilka sekund. Owszem sztuki walki bazują na wykorzystaniu siły przeciwnika itd. ale samemu też trzeba mieć jakieś warunki, super zwinne chuchro z 10 czarnymi pasami nie pokona silnego, średnio zręcznego kolesia z jednym czarnym pasem.

ocenił(a) film na 8
piotrbimbasik

Salt nazywasz stolcem a jarasz się wybitnym dziełem The Expendables, do tego zachowujesz się jak wyrocznia pisząc "OGLĄDNIJ na przewijaniu i szybko usuń z twardego dysku żeby nie zajmował miejsca", gdzie na ósemke oceniasz taki gniot jak Straceni chłopcy 3, na dodatek nie potrafisz poprawnie pisać po polsku, wybitny krytyku i znawco kina:)

ocenił(a) film na 5
fundacjaelo

hmm jesli ty oceniles salt na 8 to krytykiem filmowym i znawca kina- na pewno nie jestes.

ocenił(a) film na 8
damian_filmweb

Damian a czy kloś mówił że kolega wcześniej to krytyk filmowy i znawca kina? Przepraszam ale czy już nie można mieć własnego gustu na filmwebie bo jak zauważyłam praktycznie w każdej dyskusji ludzie albo upierają się że film to po prostu gniot, albo najeżdżają na innych. Czy nie można już po prostu obejrzeć filmów bez wnikania w fabułę, dociekania niedociągnięć i luk z scenariuszu? Naprawdę wam współczuję, bo nie potraficie cieszyć się samym filmem bez zauważania niedociągnięć typu 50 kg kobieta rzuca o ścianę 80 kg facetami w kamizelkach itp. Kiedyś to filmy się oglądało dla przyjemności, przynajmniej ja nie pamiętam takiego najeżdżania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones