PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=762881}
7,6 35 435
ocen
7,6 10 1 35435
6,6 10
ocen krytyków
Sama przeciw wszystkim
powrót do forum filmu Sama przeciw wszystkim

No właśnie - praktycznie cały film obejrzałem z przekonaniem, że jest oparty na faktach. Z krótkiego opisu wynikało, że jest to historia lobbystki, sprawnie i skutecznie poruszającej się, w pełnych pogoni za władzą i pieniędzmi, odmętach Waszyngtońskiej polityki. Chcąc uniknąć niezamierzonych spojlerów, nie szukałem informacji o głównej bohaterce czy przedmiocie sprawy. I chyba najbardziej przeraza mnie fakt, że przedstawione przez twórców postawy i sytuacje, przyjmuje właściwie za pewnik - ot kolejny dzień w naszym pozbawionym wartości i moralnych barier świecie polityki...widać obraz splugawionego korupcją I zepsuciem świata władzy, gdzie liczą się tylko wpływy, pieniądze, partykularne interesy i trendy w badaniach statystycznych….i mimo wszystko, gdyby na końcu przeczytał “based on actual events” dalej nie byłbym zdziwiony… To trochę straszne.
Przez praktycznie cały film, reżyserowi udało się utrzymać pozycję neutralną względem przedstawianego przez niego, bardzo poważnego dla Amerykanów tematu, jakim jest ograniczenie powszechnego dostępu do broni i druga poprawka do konstytucji. Jej przykład chyba najlepiej ilustruje konflikt, a właściwie odzwierciedla clue światopoglądowe obu partii oraz ich zwolenników. I za tą neutralność - chapeau bas dla reżysera. Hollywood jest w zdecydowanej większości, o ile w nie całkowicie zdominowane przez liberałów, i można było się spodziewać, że film o takiej tematyce, będzie kolejnym manifestem zwolenników ograniczenia dostępu. Szczególnie teraz, kiedy po wygranej Trumpa, zrozpaczona lewa strona, uderza w niego wszystkim czym ma. Jednak spór o 2 poprawkę jest tutaj tylko tłem, na którego tle widzimy główną bohaterkę – osobę pozbawioną zahamowań, moralnych barier czy wyższych uczuć, której całe życie kręci się wokół kłamania a której przyświeca jeden cel – wygrać – za wszelką cenę. Dosłownie. Brawa dla Jessici Chastain, za bardzo dobrą I przekonującą role.
Być może oceniłbym wyżej film, gdyby nie zakończenie i ten "plan doskonały" - trochę przedobrzone to już jednak zostało

ocenił(a) film na 3
dewille

Nie trochę "przedobrzone" ale kompletnie - po prostu można zakwalifikowac ten film do fantastyki polityczno - sensacyjnej. To, że Amerykanie robią jakiś film o Ameryce, nie znaczy, że pokazuje "jak to działa". Nielegalny podsłuch za pomoca karaluchów /pomijam, to że skoro może być "pluskwa" to dlaczego nie karaluch - jakaś żenada, scenarzyści podunęli to pewnie jako pomysł-wygłup, ale ktoś stwierdził: "publika jest na tyle głupia, że wszysto łyknie, nawet karalucha z kamerą i mikrofonem"/ bez nakazu sędziego...w USA. Dowód o wartości 0, kara tylko dla tego kto się tego dopuszcza. I ta muzyka, patetyczna, ojej.

ocenił(a) film na 3
adimem

"Dowód o wartości 0, kara tylko dla tego kto się tego dopuszcza."
Masz rację, ale wydaje mi się, że chodziło o skompromitowanie go, a nie o postawienie mu zarzutów przed sądem.

ocenił(a) film na 8
adimem

Z tego co zrozumiałam, to główna bohaterka była postawiona przed Senatem, który zajmował się jej odpowiedzialnością w kategoriach etycznych, nie był to sąd. Poza tym, media, które były tam zgromadzone guzik obchodził legalny aspekt tego podsłuchu, chciano senatora skompromitować. Co więcej, ona przyznała się do tego, że nielegalnie podsłuchiwała (do tego nikt wątpliwości nie miał) wspomnianego senatora i za to głównie (w mojej ocenie) odsiadywała w więzieniu.

ocenił(a) film na 9
dewille

"Hollywood jest stronnicze"
Twój komentarz zaś nie jest w ogóle.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones