Po prostu genialny film. Muzyka Polaka również niesamowita. Może film jest gejowski, ale nie widziałem innego lepszego który by choć podobnie przedstawił czym jest prawdziwa miłość i samotność po stracie najbliższej osoby. Z kolei "Tajemnica Brokeback Mountain" jest dość miernym filmem i nastawionym głównie na prowokowanie widza. Brak mu delikatności i wyczucia "Samotnego mężczyzny"
Właśnie, to nie film gejowski, to film o samotności po stracie bliskiej osoby, uniwersalny. Ale też mówiący, że śmierć przychodzi zawsze za wcześnie, akurat wtedy, gdy...