PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=335332}
8,2 36 367
ocen
8,2 10 1 36367
7,6 12
ocen krytyków
Samsara
powrót do forum filmu Samsara

Dziwny moment

ocenił(a) film na 7

O co chodziło w momencie około 35-40 minuty? Człowiek w garniturze i krawacie zaczął
się smarować jakąś mazią, wyglądało jak sztuka nowoczesna. ;) Tuż przed tym też był dziwny
moment, dwóch azjatów, niczym bliźniacy, ale jeden z nich wyglądał jak robot-kopia tego po prawej.
Potem było zbliżenie na tego o wyrazie twarzy robota, i przez jakiś czas było widać jego powtarzające
się, mechaniczne ruchy mięśniami twarzy. Ktoś coś wyjaśni?

//znalazłem starszy temat o tej scenie: http://www.filmweb.pl/film/Samsara-2011-335332/discussion/Wasza+interpretacja+pe wnej+sceny+%C2%A0,2041299 ale mimo to swój post zostawiam, może ktoś doda jeszcze coś w tym temacie

ocenił(a) film na 9
Writer

Mężczyzna siedzący za biurkiem prawdopodobnie chce wypróbować jakąś maseczkę z gliny, która pewnie miała za zadanie pomóc mu się zrelaksować i ukoić zmęczenie powstałe na jego twarzy przez ciągłą pracę (chwyta za pudełko, wącha je, nabiera na palec, jakby próbował jakiegoś nowego, poleconego produktu).
Wciera go sobie w usta i doznaje niesamowitej przyjemności w tym, co robi. Rozsmarowuje glinę po całej twarzy, szyi i zaczyna tracić kontrolę (na chwilę nieruchomieje, a muzyka staje się bardzo głośna i intensywnie wpływa na odbiorcę tej sceny).
Mężczyzna całkowicie traci kontrolę nad tym, co robi, wpada w jakiś dziwny trans, zaczyna się malować, nakładać kolejne warstwy maski. Kolejne warstwy są przez niego strącane, a nakładane nowe. Biznesmen obwiązuje sobie głowę swoim krawatem, przykleja do głowy sztuczne włosy, obkleja twarz papierem (jakby chciał się schować pod maską). Obsypuje się jakimś proszkiem, znów przykleja papier, papier miesza z gliną, znów się maluje, wpada w jakieś dziwne konwulsje. Rozdziera koszulę w którą jest ubrany i maże się czerwoną farbą po swej piersi (jakby chciał pokazać, że krwawi). Znów otrzepuje się z wszystkich warstw masek, które na siebie nałożył, próbuje się wydostać z tej powłoki, rozdziera ją na swojej twarzy, jakby miał już tego dosyć, po czym znowu robi sobie kropki na oczach czerwoną farbą i obsypuje się proszkiem. Otrzepuje się i chyba dociera do niego, co robił. Dociera do niego, że to wszystko było niepotrzebne i że się w tym wszystkim zatracił.
Następna scena z kobietą robotem, która patrzy się (jakby na niego) i po chwili się śmieje ukazuje to, jacy ludzie stali się żałośni.
Moim zdaniem te dwie sceny mają za zadanie pokazać nam, że straciliśmy całkowicie kontrolę nad sobą, że staliśmy się zachłannymi potworami. Ten mężczyzna jest tak zachłanny, smaruje się cały tą gliną, coraz więcej i więcej, zaczyna wpadać w szał. Wydaje mi się, że twórcy chcieli pokazać, co się dzieje, kiedy człowiek zbyt wiele pragnie, że może stracić swoje człowieczeństwo i szacunek do samego siebie, by na końcu zdać sobie sprawę z tego, co narobił, że to wszystko było całkowicie zbędne i bezmyślne. Tak to odebrałam.

ocenił(a) film na 7
unhealable

Bardzo ciekawa interpretacja, dzięki. :)

unhealable

albo też przybieranie masek

Writer

Scena ta pokazuje skutek wywołany przez brak zrozumienia przez człowieka trzech charakterystyk rzeczywistości. Są to nietrwałość (Anicca), brak-satysfakcji (Dukhha), brak trwałego ja (Anatta). Człowiek, poprzez brak zrozumienia tych cech, zaczyna lgnąć do tej rzeczywistości co wplątuje go w Samsarę.

Cały film ukazuje Samsarę - zaklętą w koło wędrówkę stawania się - nieskończony cykl narodzin i śmierci wszystkiego (materii, pragnień, tożsamości - wszystkiego) i w tym stawaniu się zatraconego człowieka, który lgnie do tego transu, do samsary.

To szalone smarowanie się może pokazywać właśnie nieświadomą próbę walki człowieka z Trzema Charakterystykami:
1. Cechą Samsary jest wieczny głód i nie możność trwałego jego zaspokojenia - Dukkha. Niezrozumienie tego że wszystko co jest nietrwałe nie może przynieść ostatecznej satysfakcji powoduje to że człowiek wpada w szaloną konsumpcję, chce mieć coraz więcej i wciąż musi zaspakajać pragnienia.
2. Kolejna cecha Samsary to nietrwałość. Wszystko co istnieje rodzi się i przemija. Człowiek nie rozumiejąc tego przywiązuje się do rzeczy które muszą przeminąć, muszą umrzeć i przetransformować się w coś innego. Walka ze starzeniem się, obawa przed utratą tego co się ma wpychają człowieka w Samsarę.
3. Anatta to zakładanie masek - chęć stawania się, chęć bycia kimś, lub uciekania przed byciem kimś jest ważną częścią przyczyn tkwienia w Samsarze. Temat Anatta jest najtrudniejszy do zrozumienia (niemożliwy do zrozumienia w pełni bez praktykowania medytacji).

ryszard76

Polecam zapoznać się.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anicca
http://pl.wikipedia.org/wiki/Duhkha
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anatman

ocenił(a) film na 9
ryszard76

Jakby ktoś był zainteresowany - w tej scenie wystąpił Olivier de Sagazan, który zajmuje się sztuką performance'u. Ogólnie polecam jego twórczość, jest momentami przerażająca, ale daje do myślenia.

YourBeatrycze

o, no właśnie! dobrze, że piszesz- pomyślałam wtedy, że to przypomina jego twórczość

ocenił(a) film na 9
USCHE

Olivier pojawia się również w teledysku Mylene Farmer, jeśli ktoś chce obejrzeć podsyłam link: https://www.youtube.com/watch?v=4VH7Eg5LJpc

ocenił(a) film na 10
YourBeatrycze

Ogólnie jestem filmem zachwycona, sądzę, że ukazuje on cykl narodzin i śmierci ("samsara" w buddyzmie i hinduizmie właśnie to oznacza). Szczególnie patrząc na sceny otwierające i zamykające film (tworzenie mandali ze żwirku, a następnie rozsypanie jej). Z początku faktycznie wydaje się, że nie ma tam fabuły a jedynie zlepek pięknych ujęć, ale z czasem człowiek zdaje sobie sprawę, że jest w tym coś więcej... Zastanawiam się, czy w filmie nie są pokazane światy samsary (jest ich sześć - świat ludzi, zwierząt, półbogów, bogów, głodnych duchów i istot piekielnych), a mężczyzna w garniturze - może równie dobrze być odzwierciedleniem świata ludzi, świata istot piekielnych, jak i zupełnie osobną formą - na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że ukazywał współczesne "rozwinięte" społeczeństwo - biznesmen - czyli pogoń za pieniędzmi, ale aby te pieniądze zdobyć trzeba nałożyć maski, co skutkuje utraceniem siebie - coraz większa nerwowość aktora jak i szybsze tempo muzyki mogą symbolizować udrękę, jaką przeżywa ten człowiek - nie może być sobą, coraz rozpaczliwiej zmienia maski aż w końcu zrzuca glinę, a muzyka uspokaja się... Najbardziej przerażająca była scena zaraz po tym - kobieta robot ze sztucznym uśmiechem... Najlepsze w tym filmie jest to, że można go interpretować na wiele sposobów i najpewniej każda z interpretacji jest po części właściwa. Ależ się rozpisałam, zapewne powtórzyłam czyjeś myśli z tutaj obecnych, ale musiałam chyba sama sobie poukładać wrażenia i odbiór tego dzieła....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones