Mimo, że widziałam go już bardzo dawno temu to często do niego wracam. Blake nadała temu filmowi
tego, czego w wielu filmach brakuje. Połączono tutaj tak różne sytuacje, by potem stworzyć
jedną,zgraną całość. Myślę, że film jest bardziej skierowany do mężczyzn biorąc pod uwagę tematykę
i piękne kobiety w nim, ale niech panie nie rezygnują, bo też jest na co popatrzeć, a przy okazji można
uronić łezkę ...:)
Przepraszam, że się czepiam, ale jesteś pewna, że nic Ci się nie pomyliło?
Jak mogłaś oglądać ten film "bardzo dawno temu", skoro to film z 2012 roku??
Chyba, że masz jakieś dziwne poczucie czasu, bo kiedy ja mówię, że widziałam jakiś film "bardzo dawno temu", to z reguły mam na myśli okres jakichś 10-15 lat ....
Pozdrawiam ;-)
Ja się rozczarowałem, bo liczyłem na świetną rozrywkę. Panoramiczne widoki Kalifornii urzekają. Są też ładni ludzie. Oraz paskudni (del Toro). Fajnie słucha się narracji w wersji żeńskiej. Ale czy całość jest zgrana? Nie odniosłem takiego wrażenia. Każdy powinien obejrzeć i ocenić sam. Mnie to danie nie podeszło. :)
dla mnie to był jeden wielki mętlik a postać Blake Livelly to była najsłabsza strona filmu - totalna porażka
sam film w sobie słaby, liczyłem na więcej
Blake Lively i love ;p ogolnie film fajny szkoda ze nie ma oceny 6.5 ;p wiec daje 7 za ta blond pieknosc;p