Zgadzam się ciężko przełknąć pigułkę gwałtu jakim jest ten film. Widz który ceni sobie dobry gust w obliczu obrazów dzikich wynaturzeń głównych bohaterów , słabych dialogów oraz spłyconych wątków nijak mających wspólne odniesienie hmmmm dobry widz nie jest wstanie takiej pigułki przełknąć więc pozostaje mu tylko jedno wyłączyć ten film i szukać kolejnego

Co wy gadacie z glupoty . Znawcy kina sie znalezli . Film nie jest rewelacyjny ale jest calkiem dobry chodz nie ma jakiejs zawrotnej akcji. Jest kilka momentow slabych i dziwnych jak np. ten trojkacik ale przestancie wymyslac jakbyscie naprawde jakiegos strasznego gniota ogladali. Panie dobry gust az boje sie pomyslec jakie Ty filmy musisz ogladac bez dzikich wynaturzen glownych bohaterow. A do Pana z gory proponuje przerzucic sie na filmy przyrodnicze moze beda mniej naciagane i bardziej wiarygodne.

Rewelacyjny film.

Podpisuję się.

kolejny gimbus ze swoimi szkolnymi 'mundrosciami' i ograniczoną wyobraźnią, której życie jeszcze nie poszerzyło, skarży sie na rzekomy brak realizmu w filmie fabularnym. RĘCE OPADAJĄ!

Gówno jakich mało. Aż dziwne, że zagrali tu tacy porządni aktorzy.

Film jest dobry ale nie powala . A co niby takie gownianego bylo w tym filmie ??

Irracjonalność

Irracjonalność
hmmm jak mam to opisać to jest takie uczucie gdy włączasz film ale wcześniej jeszcze , patrzysz na obsadę oglądasz wywiady przeprowadzone z reżyserem czytasz o tym filmie co nie co. Aha no i zasiadasz wygodnie w kanapie. A tutaj przed twoimi zaciekawionymi oczyma pojawiają się obrazy - to jakiś trójkącik , to nagle wpada słaby del torro, banda dzieciaków walczących z mafią - błagam mam dalej pisać ?? Hmmm od dawien dawna wiadome jest że nazwisko słynnego z wiadomych powodów reżysera już nie daję 100% pewności iż jego dziecko zadowoli każde oko widza na świecie . Przykładów takowych panów ze światka Holyywodu no hmmm powiem tak jest bez liku .

Podkreslam ze jest to pomysl na film a nie prawdziwe historie do cholery jasnej. Zacznij ogldac filmy dokumentalne i biograficzne beda racjonalne i moze CI sie spodobaja. Film przedstawia fajna historie gorzej przedstawiona ale jest dobry. A jezeli chodzi o ta bande dzieciakow to nie wiem co za film ogladales . Po pierwsze Chon jest zawodowym zolnierzem a napadajac na te Mafie napada z kolegami z Afganistanu ktorzy tez sa zawodowymi zolnierzami . Po drugie maja wtyki w DEA dzieki ktorym sa wstanie przeprowadzic taka akcje jaka przeprowadzili . Wiem nie rozumiem co w tym jest irracjonalnego .

Kimus po co te nerwy nie rozumiem. Albo wchodzisz ze mną w polemikę i używasz normalniejszych zwrotów albo podziękujmy sobie za współpracę na tym etapie rozmowy. Gdybyś zainteresował się moim profilem zobaczyłbyś iż w dorobku mam już trochę obejrzane za sobą filmów, różnego gatunku. Zauważ że podchodzimy do tej ekranizacji z dwóch różnych stron ja twoją akceptuję hmm złe stwierdzenie toleruję bardziej mi pasuje. Gust gustowi nie równy to jest moja odpowiedź

Sory troszke mnie ponioslo. Po prostu denerwuje mnie troszke ze ogolnie ludzie nie rozumieja ze film to film zawsze musi byc troszke naciagany . Jezeli ktos mowi mi ze film nie jest realistyczny to sie pytam ktory film jest . Ja oczywiscie szanuje Twoja ocene ale nie moge zrozumiec co w tym filmie jest tak beznadziejnego zeby go w jakis sposob krytykowac . Po prostu nie do konca rozumiem Twojej strony to wszystko. Naprawde jest mnostwo filmow bardziej naciagnietych i kompletnie nie realistycznych a ludzie przyczepiaja sie do normalnego sredniego filmu .

krytyka ma to do siebie że wzbudza skrajne emocje po obu stronach barykady . Kiedyś także emocjonalnie podchodziłem do tej sprawy teraz już bardziej z dystansem reaguję na opinie różnych ludzi na filmweb . To przychodzi z czasem , ciebie też to czeka. Pozdrawiam

pewnie masz racja poniewaz dopiero jakby zaczalem zaglebiac sie w tematy rozmow jak rowniez wypowiadac na rozne tematy takze mysle ze z czasem sie przyzwyczaje. Pozdrawiam

4/10 - Zaskakuje mnie że Salma przyjęła taką rolę. Aktorka z tak imponującym dorobkiem...
Film jest aż niesmaczny.. Właściwie pokazuje na czym teraz bazuje hollywood - pieprzenie, [ tutaj pokazane tak, żeby widz nie musiał się niczego domyślać, ale aby wręcz wchodził do łóżka z bohaterami i widział co tam robią], narkotyki - Stone sugeruje że jest to jedyna ucieczka od tego okrutnego świata, oraz morderstwa, tortury, krew. Wynaturzenie zostało w tym filmie przedstawione jako coś normalnego, stanowiącego rzeczywistość. Smutne że branża kinematografii zamiast wpadać na pomysły mające docelowo służyć rozrywce oglądających, wciąga w nas brudny, szkaradny świat.
Ewidentnie też, Stone pokazała kolejny raz że ma skażony mózg wojną - bo ten motyw zawsze musi być obecny w jego filmach.

dziwne, to może być że Benicio Del Toro zagrał w tym filmie, a nie jakas mało wybitna Salma Hayek

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

tak a kto by im ogarnol taki temat a

zgadzam się z tobą...
nonsens goni nonsens....
- blondi-zakładniczka wchodząca do łóżka guru karceru???
-dwóch szczeniaków i ich kolesie z Iraku napadający "ot tak" na przejmowanie gotówki?
-ci sami celujący w środku miasta na trzech bandziorów (podobno najgroźniejszych) uuu?
-te dialogi Czona i Dalajlamy .... po prostuuuuu wtf???
-Czon wyskakujący ze spluwą w restauracji....
-

i dużo dużo więcej bzduuuuuuur

Chon wyskakujący ze spluwą w restauracji pełnej ludzi- faktycznie trochę niecodzienne, jednak w filmie jest wyjaśnione, że ma traumy po wojnie itd. i sporo osób w prawdziwym życiu też tak ma, więc może reżyserowi akurat chodziło o to, żeby podkreślić to narwanie chłopaka..

co to znaczy guru karceru??? kartelu ty ciemnoto,karcer to pomieszczenie niezbyt przyjemne a kartel był filmie

ciemnoto?????????? to zwykła literówka,a ty od razu z wyzwiskami wyskakujesz...nie znasz mnie człowieczku prosty i daruj sobie plisss

przepraszam koteczku kochany,nie chciałem :)

wybaczam, luzik:D

plisss i wszystko jasne a literowka to jest cos takiego ze sie pomyli klawisz OBOK na klawiaturze nie pozdrawiam i bez odbioru

twoja wypowiedź świadczy o tym, że rzeczywiście nie obce ci są błędy...ja za to pozdrawiam i proszę - napisz coś jeszcze "mądrego".

gimbusy powinny miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.

Serio? Po 8 latach? To ile mialam twoim zdaniem pisząc wtedy ten komentarz , mundralo? 7?

Według mnie film jest całkiem okej. Może temat trochę oklepany, bo nie mało jest filmów kiedy jakaś laska jest zakładniczką, a jej chłopak ją ratuje albo jak w tym przypadku 2 chłopaków. Trudno, żeby nie byli narwani, mają kasę, dziewczynę, dom.. czego ci bohaterowie mogą jeszcze chcieć? Mówisz, że film nie wiarygodny? A jaki film jest wiarygodny, czasem nawet dokumentalne nie mają w sobie całej prawdy, teraz przecież liczy się to żeby zarobić, a raczej na takich "wiarygodnych" filmach się właśnie nie zarobi. Dajmy na to Kac Vegas czy w prawdziwym życiu facet który żeni się za kilka dni wyjeżdża na wieczór kawalerski, czy jego koledzy robią sobie tatuaże na pół twarzy, biorą ślub z przypadkową laską, kradną tygrysa, opiekują się jakimś dzieckiem, wyrywają sobie zęby kombinerkami, ucinają sobie palec ? Nie.
Żaden wiarygodny film nie może być ciekawy. Bo to co wiarygodne zazwyczaj jest nudne, a przecież chodzi o to, żeby film nie był nudny... :)

Podpisuję się pod tym rękami i nogami. :)

Calkiem okey i 10 ocena, to jaczegos nie lapie

Naprawde myślałeś że film z hayek może być czymś innym niż kiepską komedią romantyczną ?
Swoją drogą jestem ciekawy dlaczego wydaje Ci się ten film nierealny ? Pracujesz dla Meksykańskiego kartelu?

nie rozwalili caly kartel tylko ludzi ktory w kaliforni przejac rynek. chcesz faktów, ogladnij dokument bedziesz mial realia

Smieszne jest to ze niektorzy pisza ze ten 'trojkat' jest dziwny, ale juz mordowanie sie czy zachowanie benicio wobec zony juz nie :D
Koles leje zonke - nic nieznaczacy fakt, normalka niewarta wpsomnienia, dwoch gosci zyje z jedna dziewczyna - dziwne i nierealne.

Film mi sie podobal, nie jest to zadne arcydzielo i stawiam go jednak wyzej niz film 'do browara' i nie wydaje mi sie wcale taki nielogiczny jak niektorzy twierdza. Glowni bohaterowie prowadza dosc swobodne i spelnione zycie, za zakochani w jednej dziewczynie i najwidoczniej zaakceptowali fakt dzielenia sie nia, ona sama takze. Maja pieniadze, robia co kochaja. Kiedy wkracza meksykanski kartel to chyba nic dziwnego ze chca uciekac, nawet majac jakiejs zaplecze broni i ludzi, kto przy zdrowych zmyslach chcialby rozpoczynac wojne?
Kradziez pieniedzy w pozniejszym etapie jest dzialaniem z zaskoczenia, skoro wiedza ze byli obserwowani wczesniej, podczas proby ucieczki to zdaja sobie sprawe z tego ze jakakolwiek proba przejecia majatku kartelu narkotykowego bedzie dla nich sporym zaskoczeniem, da im pole manewru. Skorzystali z niej raz, chcieli wrobic goscia - nie brzmi to wcale jak zly plan. Zreszta to juz nie jest dzialanie 'mamy wiele do stracenia wiec uciekamy' tylko raczej 'zrobmy wszystko dla O.'
Wiadomo musialo sie wkrasc troche glupot w stylu 'glowni bohaterowie potrzebuja zawsze kilku kul, pionki po jednym strzale gina' itp. ale tak czy siak mi sie podobalo.

W pełni popieram autora wątku .
BAJKA którą bardzo ciężko przełknąć . Takich kitów to już dawno nie widziałem .

Kolesie wodzący za nos kartel jeszcze do mnie przemawiają po Breaking Bed (choć tutaj nie było widać szczególnej inteligencji bijącej od któregoś z nich), ale porwana laska, która wcześniej widziała filmik, na którym jej porywacze zmasakrowali jakichś ludzi, upomina się o szczoteczkę do zębów, a potem żąda czystego pokoju i sałatek, to gruba przesada. oO Nie oczekuję po filmach, że będą super realne, bo to się mija z celem, ale bez przesady...
Akcję z wyskakiwaniem ze spluwą w restauracji też źle odbieram, bo tak, jak rozumiem jego odruch, tak się dziwię, że nikt niby tego nie zauważył; zwłaszcza kelner, który do nich podszedł zanim tamten broń schował.
Z tej tematyki film jeden z gorszych jakie widziałam i trochę się dziwiłam, że ma dość wysoką ocenę, ale potem poczytałam parę komentarzy i już widzę sporo fanek Blake Lively, więc co nieco się wyjaśniło... Ogólnie podobnie, jak autor tematu uważam, że film ma słaby scenariusz i jest naciągany do tego stopnia, że to aż przykre.

Bo 90% filmów jest realistyczna... ehe.

Pobrałem film, ze względu na Travoltę. Obejrzałem, i twierdzę iż To gniot.

kolejny gimbus ze swoimi szkolnymi 'mundrosciami' i ograniczoną wyobraźnią, której życie jeszcze nie poszerzyło, skarży sie na rzekomy brak realizmu w filmie fabularnym. RĘCE OPADAJĄ!